Henryk Kowalczyk, skarbnik Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z RMF FM przyznał, że do tej pory partia nie przekazała żadnych środków na kampanię wyborczą Karola Nawrockiego. Jak podkreślił, PiS straciło subwencję, co uniemożliwia finansowanie kampanii z partyjnych funduszy.
PiS nie wpłacił jeszcze pieniędzy na kampanię Nawrockiego
Polityk dodał, że kampania Karola Nawrockiego opiera się wyłącznie na darowiznach. Posłowie i senatorowie wpłacają miesięcznie po 1 tys. zł, a eurodeputowani po 5 tys. zł. Kowalczyk zaznaczył, że mimo wsparcia darczyńców, zebrane środki są niewystarczające do prowadzenia kampanii na równych zasadach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ubiegłym tygodniu prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował o wpłaty na rzecz komitetu wyborczego kandydata na prezydenta popieranego przez tę partię Karola Nawrockiego. Jak stwierdził, PiS jest zadowolone z przebiegu kampanii wyborczej, ale mogłoby być znacznie lepiej, gdyby były na to większe środki.
Minister finansów Andrzej Domański, który zleca przelewy dla partii politycznych, zapytany o wypłatę subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości, powiedział, że nie otrzymał pisma od PKW i nadal czeka na wyjaśnienia. Dodał, że PiS otrzymało niedawno przelew na 2 mln zł. Chodzi o subwencję za IV kwartał 2023 r. Trzeciej transzy (za III kwartał) MF nie wypłaciło, uznając, że w świetle odrzucenia przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych, czego konsekwencją jest pomniejszenie subwencji, została ona już nadpłacona w transzach za I i II kwartał.
Zgodnie z prawem startująca samodzielnie w wyborach do Sejmu partia, która otrzymała w skali kraju co najmniej 3 proc., ma prawo do otrzymywania subwencji z budżetu państwa. Subwencja wypłacana jest każdego roku kadencji parlamentarnej, w czterech transzach kwartalnych. Transzę przekazuje się w miesiącu przypadającym po kwartale, za który jest wypłacana.
PKW odrzuciła sprawozdanie PiS
PKW odrzuciła w listopadzie 2024 r. sprawozdanie finansowe PiS za 2023 r. Odrzucenie rocznego sprawozdania skutkuje utratą przez partię polityczną prawa do subwencji w następnych 3 latach. PiS jednak zaskarżyło uchwałę PKW, a Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN ją uznała.
PKW, która 3 lutego miała się ustosunkować do postanowienia SN, nie podjęła żadnej uchwały w tej sprawie, bo ani wniosek o przyjęcie rocznego sprawozdania PiS, ani wniosek o odroczenie tej kwestii do czasu systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie uzyskały większości.
W sierpniu 2024 r. PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z roku 2023, wykazując poparte dowodami nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię w kwocie 3,6 mln zł. Skutek tej decyzji to pomniejszenie jednorazowej dotacji dla tej partii, tzw. zwrotu za wybory (prawie 38 mln zł) o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł oraz pomniejszenie blisko 26-milionowej rocznej subwencji z budżetu państwa na działalność partii o 10,8 mln zł. Konsekwencją jest też zwrot do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł.
PiS również w tej sprawie zaskarżyło decyzję PKW, a Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN również skargę uznała. W związku z tym 30 grudnia Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie komitetu wyborczego PiS z wyborów. PKW podkreśliła zarazem, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jest sądem.
Decyzja PKW została wysłana do ministra finansów. Domański zwrócił się jednak do PKW o wykładnię tej decyzji. Obecnie trwa wymiana pism pomiędzy PKW a ministrem finansów.