Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Syn najbogatszego człowieka Azji robi wesele. Wprawia w osłupienie

179
Podziel się:

Słonie przyozdobione w klejnoty, występ Rihanny, 5 tys. dronów na niebie, szklany pałac - to tylko kilka elementów trwających od marca ceremonii ślubnych syna najbogatszego człowieka Azji i jego wybranki. Właściwa uroczystość rozpoczęła się w piątek. Dla gości trzeba było przebudować lokalne lotnisko.

Syn najbogatszego człowieka Azji robi wesele. Wprawia w osłupienie
Ślub Ananta Ambaniego i Radhiki Merchant, który rozpoczął się w piątek i będzie trwał trzy dni, owiany jest tajemnicą (Getty Images, SOPA Images)

Bombastyczny styl uroczystości i ich przesadna wystawność budzi powszechne emocje. Dla jednych to ślub Ananta Ambaniego i Radhiki Merchant jest zupełnie typowy dla tego regionu świata, gdzie uroczystość jest okazją do zademonstrowania statusu społecznego.

Dla drugich to symbol Indii premiera Narendry Modiego z oligarchami, korupcją i wpływami politycznymi w tle. Dla jeszcze innych to wgląd w rozwarstwione społecznie i ekonomicznie społeczeństwo tego kraju.

Uroczystości ślubne pary młodej trwają od miesięcy, a opisują je media na całym świecie.

Pan młody ma 29 lat. Jest najmłodszym synem Mukesha Ambaniego, prezesa firmy energetycznej Reliance Industries, najbogatszego człowieka w Azji. Majątek Mukesha szacowany jest na 113 mld dol. Anant pracuje w firmie ojca w Bombaju, w czasie wolnym lubi pomagać dzikim zwierzętom, z jego inicjatywy powstał dla nich prywatny azyl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sądne dni dla PiS. "Niczego nowego nie wymyślili. Ale wszystko podnieśli do szcześcianu"

Panna młoda jest rówieśniczką swojego męża. To córka dyrektora generalnego i wiceprezesa Encore Healthcare, przedsiębiorstwa zajmującego się opieką zdrowotną oraz produkcją leków. Radhiki Merchant również pracuje w rodzinnej firmie, skończyła studia w Nowym Jorku i kurs indyjskiego tańca klasycznego.

Historia ich miłości rozpoczęła się w 2017 r. Poznali się w samochodzie, którym jechali wraz ze znajomymi. - To pierwsze spotkanie wywołało między nami coś wyjątkowego i niedługo potem zaczęliśmy się spotykać - powiedziała Merchant w wywiadzie dla "Vogue'a".

W 2023 r. Ambani oświadczył się swojej wybrance. To był moment, kiedy media na całym świecie ogłosiły rozpoczęcie przygotowań do uroczystości, która szybko okazała się jednym z najbardziej wystawnych ślubów na świecie.

Szklany pałac i 5 tys. dronów. Ślub owiany tajemnicą

Uroczystości przedślubne rozpoczęły się 1 marca od przyjęcia w zachodniej części Indii. Na tę okazję wybudowano szklany pałac, a historię miłosną pary zaprezentowało na niebie 5500 dronów.

Wśród tysiąca gości znaleźli się: Bill Gates, Mark Zuckerberg, obecni i byli premierzy Kanady, Szwecji i Kataru, Ivanka Trump, król i królowa Bhutanu oraz największe gwiazdy Bollywood. Na scenie wystąpiła Rihanna. Na stołach pojawiło się ponad dwa tysiące potraw, a informacja dotycząca obowiązującego dress codu była dziesięciostronicową książeczką.

Na przełomie maja i czerwca para zorganizowała drugą przedślubną uroczystość, tym razem na statku wycieczkowym płynącym z włoskiego Palermo przez Portofino do francuskiego Cannes. Był bal maskowy oraz występy Backstreet Boys i Katy Perry.

Sam ślub, który rozpoczął się w piątek 12 lipca i będzie trwał trzy dni, owiany jest tajemnicą. Według lokalnych mediów na liście gości znajdują się byli premierzy Wielkiej Brytanii Tony Blair i Boris Johnson, rodzina Kardashian, Adele, Lana Del Rey i David Beckham. Rodzina Ambani nie potwierdziła listy gości.

Wiadomo tylko, że ślub odbędzie się w Bombaju, a jego datę ustalono na podstawie horoskopu urodzinowego pary. Ma sprzyjać długiemu i szczęśliwemu życiu nowożeńców.

Premier blisko oligarchów. Tak się wzbogacili

- Trudno sobie wyobrazić wesele Ambaniego i Merchant w Indiach, którymi nie rządzi premier Modi - stwierdziła komentatorka "New York Timesa" Sonia Faleiro. W jej opinii urzędujący od dekady premier, jak żaden inny, jest silnie związany z wielkim biznesem. To sprzyja koncentracji bogactwa i tworzeniu się sieci oligarchów.

W 2017 r. Modi wprowadził mechanizm zbierania funduszy zwanych obligacjami wyborczymi, co umożliwia przekazanie nieograniczonej ilości darowizn na rzecz partii politycznych. Dzięki temu Indyjska Partia Ludowa (BJP), której jest liderem, przez kolejne pięć lat zgromadziła 635 mln dolarów za pośrednictwem obligacji. To 5,5-krotnie więcej niż Indyjski Kongres Narodowy (INC) czyli partia opozycyjna.

W ramach śledztwa dziennikarskiego trzy niezależne redakcje indyjskie ujawniły w marcu, że firma o nazwie Qwik Supply Chains zakupiła obligacje wyborcze o wartości 50 mln dolarów. Jednym z dyrektorów była osoba związana ze spółkami zależnymi firmy ojca pana młodego, Mukesha Ambaniego. Sąd Najwyższy Indii unieważnił mechanizm obligacji wyborczych uznając go za niekonstytucyjny, ale decyzja ta nie wpłynęła na wynik tegorocznych wyborów parlamentarnych.

Ambani zainwestował także duże pieniądze w indyjskie media, obecnie jest on właścicielem ponad 70 redakcji, które tworzą kanał informacyjny, docierających do 800 mln widzów tygodniowo. To dzięki niemu wizerunek Modiego zdominował przedwyborczy krajobraz. W opinii najbogatszego człowieka w Azji Modi jest "najbardziej udanym premierem w historii Indii".

Jak zaznaczyła komentatorka "NYT" sam premier nie był obecny na uroczystościach przedślubnych, prawdopodobnie by uniknąć oskarżeń o kumoterstwo w czasie trwania wiosennej kampanii wyborczej. Jednak jego wpływ był widoczny. Młody Ambani oświadczył, że wybór Jamnagaru na miejsce uroczystości przedślubnych, był odpowiedzią na hasło "Ślub w Indiach", poprzez które Modi nawoływał, aby Indusi pobierali się w ojczyźnie, a nie poza jej granicami.

W mieście tym znajduje się największa rafineria ropy naftowej na świecie należąca do Ambaniego. Aby goście z całego świata mogli przybyć na uroczystości, za państwowe pieniądze rozbudowano tamtejsze lotnisko.

Koncentracja bogactwa w Indiach jeszcze nigdy nie była tak widoczna. Według organizacji Oxfam w rękach najbogatszych osób w Indiach, których szacuje się na ok. 1 proc. obywateli, znajduje się ponad 40 proc. bogactw krajowych, w tym złóż surowców oraz ziemi. Jednocześnie to państwo z największą liczbą osób biednych wynoszącą ok. 229 mln ludzi. Oxfam określa Indie jako państwo, w którym "przetrwają najbogatsi".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(179)
WYRÓŻNIONE
Tomek
5 miesięcy temu
Obrzydliwe. Tam głodne dzieci żyją na ulicach. Na każdym kroku bieda i ubóstwo. Zaproszeni slynni goście powinni mieć trochę honoru i pokazać im plecy.
ola
5 miesięcy temu
Ten kraj jest STRASZNY. Mentalność ludzi z Indii jest STRASZNA a żyje tam 1,4 MILIARDA ludzi. Takie wesela to pokaz kastowości. W Indiach coś takiego jak empatia, pomoc drugiemu nie istnieje, Ci ludzie są szczerze przekonani, że żebrzące dziecko, sierota, gwałcone w burdelu dziecko zasłuzyło na swój los karmą. A gdy im jest lepiej to też na to zasłużyli więc nie muszą się dzielić. Ten ABSURD, który widzimy przykładzie przedstawionego wesela pogłębia się bo bogaci stają się dzieki wyzyskowi biednych (którzy sami są winni temu jak żyją) nie powinien mieć miejsca w żadnym nowoczesnym czy choćby rozwijającym się społeczeństwie. Ludzie z tych nizin społecznych, pogardzani, wynędzniali, niemający szans na normalne życie, rodzinę, dom PRZYJADĄ przecież do nas. Z całą tą swoją frustracją. I u nas także przyjdzie im oglądać na wystawach złote naszyjniki, samochody Tesla, IPhony i fikuśne kanapki na których ich nigdy stać nie będzie. Te niezagospodarowane MASY wybuchną nam w rekach i przyczyną tego jest właśnie wyzysk oraz postawy bogaczy jak pan z artykułu. W naszej kulturze to budzi niesmak, ostentacyjna konsumpcja nie jest fajna, dowodzi płytkości a nie bycia ponad innych. My to zaczynamy rozumieć, oni nie mają zamiaru. Każdy kto pracował z Hndusami wie jacy są pokrzywieni. O stosunku do kobiet i najwyższym na świecie odsetku gwałtów GRUPOWYCH pomilczę. Ci ludzie żyją jak zwierzęta, nie dbają o swoje dzieci, o dzieci w ogóle, kierują się najbardziej prymitywnymi instynktami, tam nie ma współczucia, empatii, rozumienia położenia innych ludzi. Zarówno jesli jesteś z kast najniższych jak i gdy jesteś najbogatszym człowiekiem Azji. Dla mnie to niewiarygodny obciach robć takie szoł.
Obserwator
5 miesięcy temu
Szkoda ze dzieci w Indiach są głodne,śpią na ulicy a w wielu regionach nie mają wody do picia!!!! HAŃBA dla tych ludzi .Życzę im żeby te ich interesy padły a oni zostali takimi biedakami żeby nie mieli co jeść i pić. O czy wy piszecie???Zamiast ganić takie marnotrawienie kasy na pierdół to panie kapusta pan promujesz takie badziewie. HAŃBA HAŃBA HAŃBA
NAJNOWSZE KOMENTARZE (179)
Wawa
3 miesiące temu
W kraju tak biednym jak Indie to wstyd po prostu żeby robić taką fetę.
Www.ppp.
5 miesięcy temu
Tak żyją bogaci ? Jak ma za dużo kasy niech odda dzieciom glodujacym w Afryce i nie tylko??
Jacek
5 miesięcy temu
Tu wielki ślub a resztą społeczeństwa żyje w slamsach...i komentarz "Europo pomóż"
HArt
5 miesięcy temu
Czy Janoszek i Stanowski też tam będą? Janoszek wiadomo - gwiazda lśniąca we własnym lusterku, a Stanowski - powinien tam być żeby to sprawdzic
Logistyk
5 miesięcy temu
Ogłaszam, że są jeszcze 3 miejsca na ich ślubie, ale pod stołem. Piszcie w komentarzach kogo byście tam wysłali.
...
Następna strona