Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Losik
Jacek Losik
|
aktualizacja

Spadła punktualność polskiej kolei. PKP Intercity na szarym końcu rankingu

Podziel się:

Urząd Transportu Kolejowego podsumował dane o punktualności polskiej kolei w 2022 r. Statystyki pokazują, że gniew pasażerów był w ubiegłym roku jak najbardziej uzasadniony. Najwięcej zastrzeżeń podróżni mogli mieć do PKP Intercity, których pociągi spóźniały się zdecydowanie najczęściej.

Spadła punktualność polskiej kolei. PKP Intercity na szarym końcu rankingu
PKP Intercity ma nie tylko problem z liczbą opóźnień, ale również z ich długością. Na zdjęciu: minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. To jego resort określa "priorytety narodowej polityki kolejowej" (Agencja Wyborcza.pl, PAP, Krzysztof Cwik, Mateusz Marek)

Miniony rok był pod wieloma względami szczególny dla polskiej kolei. Wojna w Ukrainie i wysokie ceny paliw m.in. sprawiły, że przewieziono największą od lat liczbę pasażerów - 342 mln. Przewoźnicy uruchomili ponad 1,8 mln pociągów pasażerskich, realizując tym samym rekordową pracę eksploatacyjną - informuje Urząd Transportu Kolejowego (UTK) w podsumowaniu 2022 r.

Z danych urzędu wynika, że kolejarze nie do końca podołali potrzebom pasażerów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Bagaż nie doleciał? Pasażer może zrobić zakupy na koszt linii lotniczej. Jest jedno "ale"

UTK wskazuje, że w ubiegłym roku były idealne warunki do tego, by podróżnym utrwaliła się negatywna opinia o punktualności polskiej kolei. W 2022 r. wyniosła ona 88,62 proc. i była o 1,49 punktu procentowego niższa niż w 2021 r. i o 6 p.p. gorsza niż dwa lata wcześniej.

Należy zaznaczyć, że powyższe dane dotyczą wyłącznie pociągów opóźnionych o co najmniej 6 minut na stacji końcowej. Czyli jeśli np. dany skład jechał z Warszawy do Poznania, to brany był pod uwagę tylko czas przyjazdu do stolicy Wielkopolski. UTK zauważa jednak, że w podobnym stopniu opóźnienia występowały również na stacjach pośrednich, co pokazuje, że słabo wychodziło nadrabianie poślizgu na trasie.

W 2022 r. wszystkich opóźnionych pociągów (łącznie z tymi opóźnionymi poniżej 5 minut 59 sekund) było 607 069 na 1 823 332 ogółem uruchomionych. Dla porównania w 2021 r. wszystkich opóźnionych pociągów było 525 667. Oznacza to wzrost liczby opóźnionych pociągów rok do roku o 15,5 proc. - informuje Urząd Transportu Kolejowego.

Było źle, a zrobiło się jeszcze gorzej

Raport UTK zawiera również zestawienie punktualności przewoźników kolejowych działających w Polsce. Wśród tych, którzy kursują codziennie, najlepiej wypadły: Warszawska Kolej Dojazdowa oraz PKP SKM w Trójmieście.

Na czas - czyli z maksymalnym opóźnieniem do 6 minut - dojechało 99,74 proc. pociągów WKD. Wskaźnik trójmiejskiej Szybkiej Kolei Miejskiej wyniósł 96,7 proc.

"Najniższą punktualność osiągnęły pociągi przewoźnika dalekobieżnego PKP Intercity - 66,6 proc." - zwraca uwagę UTK. Co więcej, w przypadku tej spółki widać też największy spadek punktualności - o 5,9 p.p. wobec 2021 r.

PKP IC najgorzej radziły sobie latem, o czym na bieżąco pisaliśmy w money.pl. W okresie od lipca do września wskaźnik punktualności spółki wyniósł 62,32 proc.

Punktualność piętą achillesową PKP IC

PKP Intercity ma nie tylko problem z liczbą opóźnień, ale również z ich długością. Urząd Transportu Kolejowego podaje, że pociągi tej spółki w ubiegłym roku przyjechały opóźnione o co najmniej dwie godziny aż 2723 razy.

708 z nich było opóźnionych w marcu, kiedy to pociągi przewoźnika wspierały akcję ewakuacyjną na granicy z Ukrainą. Łączny czas opóźnień pociągów PKP Intercity w marcu 2022 r. wyniósł 348 023 minuty - informuje UTK.

"Oprócz marca miesiącami z największą liczbą opóźnień powyżej 120 min u przewoźnika PKP Intercity w 2022 r. były: lipiec (297 opóźnionych pociągów), sierpień (269 opóźnionych pociągów), luty (245 opóźnionych pociągów) i grudzień (206 opóźnionych pociągów)" - wskazuje urząd.

Majewski: wojna w Ukrainie nie jest usprawiedliwieniem

Pisząc o przyczynach opóźnień, UTK zwraca uwagę na wzmożony ruch pasażerski w Polsce po wybuchu wojny w Ukrainie. Zdaniem dra Jakuba Majewskiego, prezesa fundacji ProKolej, nie są to okoliczności, które usprawiedliwiają tak dużą skalę opóźnień.

Pociągi specjalne, uruchomione do przewozu obywateli Ukrainy uciekających przed wojną, kursowały intensywnie przez raptem kilka tygodni. Potem uchodźcy korzystali już głównie z połączeń rozkładowych. W związku z tym trudno w ten sposób uzasadnić systemowe pogorszenie punktualności obserwowane praktycznie przez cały rok - komentuje dla money.pl Majewski.

Z raportu UTK wynika ponadto, że bardzo częstym powodem opóźnień w 2022 r. były warunki atmosferyczne, ale i stan taboru. Wyłączając marzec, awarie składów stanowiły najczęstszą przyczynę opóźnień w każdym miesiącu od kwietnia do grudnia, w styczniu i lutym przegrały z "przyczynami zewnętrznymi".

Problemy, które PKP Intercity i inni przewoźnicy muszą rozwiązać

- Warto przyjrzeć się standardom sprawności taboru i urządzeń sterowania ruchem kolejowym. Jeśli eksploatujemy bez reklamacji lokomotywy, które permanentnie się psują albo systemy sterowania ruchem, których nie da się skutecznie naprawić, to znaczy, że na punktualności nam nie zależy. Czas wyeliminować takie produkty z obiegu. Cofnąć im certyfikaty i dokumenty dopuszczające do eksploatacji - komentuje Majewski.

Prezes fundacji ProKolej zwraca przy tym uwagę na standardy prowadzenia ruchu oraz organizację prac inwestycyjnych. Mowa m.in. o sytuacjach, gdy budowlańcy inwestycji kolejowych przypadkowo uszkadzają elementy infrastruktury, co prowadzi do zatrzymań pociągów.

Potrzebujemy polityki zerowej tolerancji dla sprawców zdarzeń opóźniających pociągi. Kierowców, którzy wjeżdżają na przejazdy i na wiele godzin blokują ruch, właścicieli maszyn budowlanych, które zrywają trakcję elektryczną, wykonawców, którzy po raz kolejny przecinają kable zasilające urządzenia sterowania ruchem - uważa Jakub Majewski.

Przewoźnicy kolejowi, w tym PKP IC, nie tylko kupują kolejne wagony i lokomotywy, ale planują też dalszą modernizację taboru. Te starania trzeba kontynuować, a wręcz spotęgować - twierdzą eksperci.

PKP Intercity zapewnia, że cały czas pracuje nad poprawą

Cezary Nowak, rzecznik PKP IC, w odpowiedzi na pytania money.pl zwraca uwagę, że większość (62,4 proc.) opóźnień pociągów spółki wynikało z przyczyn, na które nie miał żadnego wpływu. Wymienia m.in. niskie temperatury, problemy zagranicznych przewoźników, wypadki z udziałem ludzi (w tym próby samobójcze) itp.

Rzecznik spółki podkreśla też rekordowe zainteresowanie połączeniami PKP IC. Spółka o 10 mln pobiła rekord przewiezionych pasażerów z 2019 r., gdy z jej usług skorzystało 49 mln podróżnych. To powoduje, że na niektórych stacjach pociąg musi stać dłużej, żeby wszyscy zdążyli wysiąść i wsiąść. Zwłaszcza latem, w święta i długie weekendy.

- Bezpieczeństwo podróżnych, w tym także osób z małymi dziećmi, osób starszych, osób z dużym, nieporęcznym bagażem czy osób z ograniczoną mobilnością, którzy często potrzebują dodatkowej chwili na to, aby bezpiecznie wsiąść lub wysiąść z pociągu, jest dla nas jednak absolutnym priorytetem - odpowiada Nowak.

Rzecznik spółki zapewnia, że jej analitycy odpowiedzialni za organizację ruchu na bieżąco śledzą przyczyny opóźnień, a na potrzeby wewnętrznych analiz wyszczególnili blisko 190 różnego rodzaju powodów opóźnień. Po to, by opracować rozwiązania systemowe problemu.

- Warto wskazać, że podobny poziom punktualności odnotowują obecnie niemieckie pociągi dalekobieżne DB - dodaje Cezary Nowak.

Jacek Losik, dziennikarz money.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl