Prezeska Polskiego Radia Agnieszka Kamińska 6 grudnia złożyła swoim pracownikom życzenia. Ponadto przekazała, że w tym roku z okazji świąt Bożego Narodzenia otrzymają dodatek w wysokości 1,2 tys. zł brutto — wynika z informacji serwisu press.pl. Jest to więcej niż przed rokiem, gdyż wówczas było to kilkaset złotych.
Na podobne świadczenia mogli liczyć pracownicy Telewizji Polskiej. O wypłacenie dodatku z okazji świąt Bożego Narodzenia apelowały wszystkie związki zawodowe w TVP — czytamy w serwisie wiadomosci.wp.pl. Władze telewizji zgodziły się z postulatem, jednak premia będzie niższa od tej, o którą zabiegały związki — zamiast 2 tys. będzie to "jedynie" 1,2 tys. zł na pracownika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serwis dodaje, że świadczenia są "na odchodne". Jest to spowodowane zmianami, jakie szykuje nowy rząd dotychczasowej opozycji. Jak mogliśmy przeczytać w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", marszałek sejmu Szymon Hołownia dał jasno do zrozumienia, że szykują się zmiany w mediach publicznych — TVP oraz Polskim Radiu. Dopytywany, kiedy media publiczne się zmienią, stwierdził:
Szybko. Jest kilka wariantów działań w tej sprawie. Prace trwają. Te działania muszą być szybkie, jednoznaczne i nie polegać na przejęciu telewizji przez kolejną partię, tylko próbie wejścia w rozwiązanie systemowe problemu
Nieoficjalnie: Danuta Holecka żegna się z TVP
Miliony dla TVP od nowego rządu
Według informacji money.pl nowy rząd dofinansuje media publiczne kwotą nawet 1,7 mld zł — przekazał poseł Koalicji Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski, były minister kultury, a obecnie przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Poseł zwrócił uwagę, że publiczne media realizują inwestycje, których nie można po prostu przerwać, jak np. zakupy sprzętu czy remonty.
Według wyliczeń, na absolutnie minimalnym poziomie, budżet samej telewizji publicznej (bez radia) to wydatki pomiędzy 1,8 mld a 2,3 mld zł. Dochody z abonamentu i reklam na przyszły rok mogą wynieść nieco powyżej 1 mld zł. Będzie więc brakować od ok. 1,2 mld do 2 mld zł, jeśli policzy się minimalne koszty działalności TVP i polskiego radia - wylicza poseł KO.
- Jest jednak szansa na to, by — reformując media publiczne — w przyszłym roku racjonalizować i redukować koszty. Stan potrzeb to efekt takiej, a nie innej aktywności ostatnich lat. Nie da się z dnia na dzień zejść do kosztów i budżetu z końcówki rządów PO-PSL, pamiętając także o inflacji — dodaje szef sejmowej komisji kultury.