Rozmowa między obu politykami odbyła się dziś przed zaprzysiężeniem nowych ministrów w Pałacu Prezydenckim. Spotkanie to opóźniło uroczystość o blisko godzinę. Jak wynika z nieoficjalnych informacji money.pl oprócz tematów związanych z bezpieczeństwem i które - co podkreślają obaj politycy - nie wywołują różnic, pojawiły się też tematy bardziej kontrowersyjne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co prezydent zrobi ws. KRS?
Jak słyszymy, jednym z nich była ustawa o KRS. Po negocjacjach ministra Adama Bodnara podjętych z otoczeniem prezydenta oraz daleko idących poprawkach Senatu (wykreślenie przepisów, które miały różnicować sędziów i tzw. neosędziów przy tworzeniu nowej KRS - o czym pisaliśmy w Money.pl) spodziewane jest, że prezydent nie zawetuje tej regulacji.
Ale z naszych ustaleń wynika, że na spotkaniu z premierem Andrzej Duda nie zakomunikował jednoznacznie, jaka będzie jego decyzja. Co więcej, z nieoficjalnych informacji wynika, że Donald Tusk miał ocenić, że podjęcie negocjacji z Pałacem przez Adama Bodnara w tej sprawie było błędem, ale jednocześnie miał stwierdzić, że minister ma prawo decydowania w tej kwestii.
Rozmawiali o CPK. Premier chce zmian
Kolejna drażliwa kwestia poruszona na spotkaniu prezydenta z Donaldem Tuskiem miała dotyczyć przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak słyszymy, premier miał przekazać głowie państwa dwie informacje.
Po pierwsze, że projekt wymaga korekt w planach dotyczących sieci kolejowej. Jak pisaliśmy w money.pl, rząd podważa koncepcję szprych, które mają prowadzić do CPK z całej Polski.
Po drugie, szefowi rządu ma zależeć na zmianach kompetencyjnych, które usprawnia zarządzanie projektem z ramienia rządu.Według naszych ustaleń Donald Tusk chciał mieć pewność, że ewentualnych korekt w ustawie działowej prezydent nie zawetuje i - jak słyszymy - dostał takie zapewnienie, pod warunkiem, że projekt CPK nie zostanie zarzucony.
Jak pisaliśmy, urząd pełnomocnika ds. CPK ma wrócić do resortu infrastruktury, bowiem PiS przeniósł go do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. To efekt personalnych sporów jeszcze w rządzie PiS pomiędzy ówczesnym pełnomocnikiem Marcinem Horałą a szefem resortu infrastruktury Andrzejem Adamczykiem. Aby to odkręcić, obecna koalicja musiała zmieniać ustawę o działach, ale nie jest ona jeszcze podpisana przez prezydenta, więc operacja ma zostać dopiero dokonana.
Spór o unijnego komisarza
Kolejny temat z kategorii "drażliwych" dotyczył prezydencji Polski w Radzie UE, która będzie w pierwszym półroczu 2025 r.
Prezydent przygotował tzw. ustawę kompetencyjną, na mocy której konieczna jest zgoda prezydenta na wystawienie kandydata na ważne stanowiska unijne, jak komisarza unijnego. Donald Tusk miał jasno zadeklarować prezydentowi, że nie będzie respektował tej ustawy.
Grzegorz Osiecki i Tomasz Żółciak, dziennikarze money.pl