Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Strajk pielęgniarek. Minister zdrowia zaskoczony zapowiedzą

48
Podziel się:

Minister zdrowia wyraził zdziwienie rozważanym przez pielęgniarki i położne strajkiem. Powiedział, że resort doszedł ze środowiskiem do porozumienia, wobec czego "nie wie, czego dotyczą dokładnie wtorkowe postulaty".

Strajk pielęgniarek. Minister zdrowia zaskoczony zapowiedzą
Minister Zdrowia odniósł się do zapowiedzi strajku pielęgniarek

- Prowadząc dialog ze środowiskiem pielęgniarek i położnych, uzgodniliśmy pewne rozwiązania dotyczące wynagrodzeń, więc nie wiem, czego dotyczą dokładnie wtorkowe postulaty - powiedział w środę cytowany przez PAP minister zdrowia Adam Niedzielski.

Odniósł się tym samym do zapowiedzi Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych ws. sporów zbiorowych. Pielęgniarki nie wykluczają strajku generalnego.

W nagraniu zamieszczonym na profilu związku w mediach społecznościowych Ptok przekazała, że "9 listopada zarząd krajowy podjął decyzję i jednogłośną uchwałę o podjęciu przygotowań do wszczęcia sporów zbiorowych w skali ogólnopolskiej, jak również – jeśli będzie konieczność – to podjęcia decyzji o strajku generalnym".

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Pielęgniarki grożą strajkiem. Marcin Horała apeluje

Niedzielski przyznał na środowej konferencji prasowej, że nie zna szczegółowych powodów komunikatu OZZPiP. Wyraził zdziwienie decyzją związku, bo zapewnił, że jego resort prowadzi dialog ze środowiskiem pielęgniarek i położnych i doszło do uzgodnień w temacie wynagrodzeń.

- Uzgodniliśmy, że tzw. OWU - czyli ogólne warunki umów - zostaną przedłużone do lipca, a w tych warunkach było zdefiniowane właśnie sposób płacenia wynagrodzenia pielęgniarkom, jako kontynuacja tych dodatków, które otrzymują w tej chwili" - powiedział minister zdrowia. - Więc nie wiem, czego dotyczą dokładnie postulaty.

"Nie ma zawodów covidowych i niecovidowych"

Kością niezgody jest ustawa gwarantująca dodatek na oddziale covidowym. Nie dość, że ciągle nie została opublikowana - chociaż podpisał już ją nawet prezydent, to politycy PiS wycofują się z jej postanowień. Twierdzą, że doszło do pomyłki i chcą, by dodatek szedł tylko dla personelu medycznego skierowanego przez wojewodę do walki z pandemią.

Tymczasem Związek chce, by wszyscy pracujący z chorymi na COVID-19 dostali takie same dodatki. Ewentualna zmiana ustawy wykluczy z dodatku nie tylko pielęgniarki, lecz również diagnostów, techników i ratowników medycznych.

- Czy lekarz, który zarabia czasem 10 razy więcej niż pielęgniarka, jest narażony 10 razy bardziej za zakażenie? – zapytała retorycznie w rozmowie z money.pl pyta Dorota Gardias, przewodnicząca Forum Związków Zawodowych.Wyjaśniła, że "w tej chwili nie ma zawodów <covidowych> i <niecovidowych>".

- Proszę powiedzieć, czy technik, który analizuje zdjęcia rentgenowskie ludzi po wypadkach, nie jest narażony? Przecież jak najbardziej jest! – przekonuje.

Do sprawy odniósł się również wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Powiedział, że jest zdziwiony postawą pielęgniarek.

- Chylę czoła przed ich naprawdę ciężką pracą. Ale jesteśmy w takim momencie, że myślenie o strajku, tym bardziej o strajku generalnym, jest bardzo nieroztropne - skomentował plany pielęgniarek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(48)
WYRÓŻNIONE
Mm
4 lata temu
Wystarczy wprowadzić w życie legalnie przyjętą przez Sejm i Senat oraz podpisaną przez Prezydenta ustawę o podwyżkach. Dlaczego jej nie opublikowano?
Sorki
4 lata temu
Obudził się
dżiani
4 lata temu
i co się Dziwisz ?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (48)
zxcvbgfdsa
3 lata temu
Wszystkie rządy przyzwyczaiły się, że służbę zdrowia można olewać. Etyki do garnka się nie włoży. Rząd sobie rozdaje pieniądze bez umiaru. Zdeprawowani do dna, a pan minister nie rozumie o co chodzi. Skoro nie rozumie nie powinien rządzić.
Ewa
4 lata temu
Pielegniarki moga wywalczyc cos dla siebie teraz. Kiedy jak nie teraz, bez nich wszystko sie zawali. W innych warunkach nikt sie z nimi nie liczy. Taka okazja nie trafi sie drugi raz. Nie odpuszczac bo same bedziecie sobie winne jak przegracie.
mafia PiSancj...
4 lata temu
To ile w tym roku wyssał konkordat a ile służba zdrowia?? -Tyle samo, czyli pielęgniarki są zbyteczne, niech leczą kapelani szpitalni!!! Pielęgniarki będą leżeć i pachnieć, tak jak DOTYCHCZAS księżowskie służące. Skoro przez 30 lat powstały 1400 kaplic i kościołów a szpitali TYLKO SIEDEM, to wiadomo kto ma się zająć chorymi!!
Kris
4 lata temu
Jak ma być na podwyżki skoro szpitale polowe to pralnia pieniędzy z NFZ do MSW
Aldi
4 lata temu
Brawo!!! Jestem całym sercem za personelem medycznym. Powinni otrzymać 100% podeyzki i 100% dodatku za ciężką pracę na oddziałach covidowych. Codziennie narażają swoje zdrowie i życie stając przy łóżkach chorych. Przecież na nich tak samo jak na polityków czekają rodziny. Tylko z tą różnicą, ze politycy przynoszą do domu potężną nieopodatkowana kasę za niewielką pracę, a służby medyczne przynoszą niewielką kasę za ogrom ciężkiej pracy!!! Gdzie są ich pieniądze, obiecane i odebrane prze Premiera, który z premedytacją nie publikuje ustawy? Powinno nastąpić przesunięcie środków od min. GLINSKIEGO, albo zwrot nagród od min. EMILEWICZ w kwocie 12 MILIONÓW! Jak zwykle służba zdrowia jest ostatnia do wypłat. Przed nimi są politycy, górnicy, nauczyciele, rolnicy i kiełbasa wyborcza, na którą o zgrozo, od kilku lat nieustająco nabiera się na Naród. Rząd pogrywa ze służbą zdrowia, bo większość to kobiety, które nie będą paliły opon pod URM, nie zablokują traktowani drog. Kobiety i matki, ktore od dziecka były uczone pokory, empatii i sprawowania opieki nad słabszymi. To są czasy, w których tylko krzykiem i groźbą mozna cokolwiek wyrwac od rzadu. WALCZCIE o siebie, bo Wasze zdroeie i życie jest najwazniejsze. A nie czyjes gadanie i ciągłe obiecanki.
...
Następna strona