Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
|
aktualizacja

System handlu emisjami. Samorządy mają propozycje dla rządu. "Miliony są przejadane"

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
74
Podziel się:

Samorządy w sprawie transformacji energetycznej miast stawiają sprawę jasno - to się nie uda bez konkretnych działań rządu. Związek Miast Polskich chce m.in. zmian dotyczących cen energii czy gazu oraz przeznaczenia na energetykę lokalną przynajmniej połowy dochodów z tytułu sprzedaży uprawnień do emisji CO2.

System handlu emisjami. Samorządy mają propozycje dla rządu. "Miliony są przejadane"
Samorządy chcą, aby 100 proc. dochodów budżetu państwa z tytułu sprzedaży uprawnień do emisji CO2 było przeznaczane na transformację energetyczną, z czego przynajmniej połowa na energetykę lokalną (PAP, Leszek Szymański)

Samorządy skupione w Związku Miast Polskich wydały stanowisko ws. transformacji energetycznej miast. Domagają się konkretnych działań ze strony władz centralnych.

Samorządy chcą zmian w energetyce. Oto czego chcą

Samorządy proponują m.in. zapewnienie maksymalnej ceny energii elektrycznej dla podmiotów wrażliwych, w tym samorządowych, na poziomie uwzględniającym spadki cen giełdowych oraz obniżenie wzrostu opłat dystrybucyjnych do poziomu inflacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy spór z Brukselą wisi w powietrzu. Kluczowa zmiana w ustawie wiatrakowej. "UE to dostrzeże"

Chcą także zapewnienia maksymalnych cen gazu dla wszystkich podmiotów wrażliwych, w tym samorządów, na poziomie uwzględniającym spadki cen oferowanych innym podmiotom, np. tym biznesowym.

Proponują również przeznaczenie 100 proc. dochodów budżetu państwa z tytułu sprzedaży uprawnień do emisji CO2 na transformację energetyczną, ale co ważne, z tego przynajmniej połowa powinna być przeznaczona na energetykę lokalną.

O jakie pieniądze chodzi? Serwis wysokienapiecie.pl informuje, że w 2022 roku Polska sprzedała 62,916 mln ton uprawnień do emisji gazów cieplarnianych, którymi objęta jest m.in. energetyka oraz 109,5 tys. uprawnień, którymi objęte są linie lotnicze. Łączna kwota sprzedaży wyniosła blisko 4,976 mld euro. Na handlu emisjami polski budżet zarobił więc ponad 22 mld złotych.

Dziesiątki milionów z handlu emisjami są "przejadane" w państwie na bieżące wydatki, a transformacja energetyczna nie następuje. W polskich miastach jest wiele ciepłowni i elektrociepłowni, które wymagają przecież modernizacji i płacą za emisje, tylko kompletnie nic z tego nie mają - przekonuje w rozmowie z money.pl senator Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich.

Związek apeluje do rządu także o zmiany w prawie tak, aby umożliwić samowystarczalność gminom.

- Dobrym przykładem są Tychy. Oni mają swoją biogazownię i dzięki wytwarzanej energii zasilają aquapark, ale przez przepisy, nie mogą przekazać nadwyżki energii innym spółkom miejskim. I tak nadwyżkę sprzedają za bezcen, a potem muszą kupić energię z ogromnymi marżami od państwowych monopolistów. To się musi zmienić - przekonuje Zygmunt Frankiewicz.

Redukcja emisji CO2 ma przyspieszyć w UE

Przypomnijmy, że Unijny System Handlu Emisjami (EU ETS) to kluczowe narzędzie polityki klimatycznej Unii Europejskiej, służące ograniczaniu emisji. Od czasu jego wprowadzenia w 2005 r. emisje w UE spadły o 41 proc.

System działa na zasadzie "cap and trade" (ang. ograniczaj i handluj). Tworzy się limit emisji gazów cieplarnianych, który z czasem jest obniżany. Ma to sprawić, by paliwa kopalne były coraz mniej opłacalnym źródłem energii. Podmiot, który zamierza emitować CO2 do atmosfery, musi posiadać do tego uprawnienie. Jedno jest równe jednej tonie CO2 wyemitowanego do atmosfery.

Pod koniec ubiegłego roku osiągnięto porozumienie w sprawie handlu emisjami. Do 2030 r. gałęzie gospodarki objęte ETS muszą zredukować emisje CO2 o 62 proc.

W 2027 roku ma powstać także nowy system handlu emisjami obejmujący mieszkalnictwo i transport.

Te rozwiązania są elementem pakietu "Fit for 55", którego celem jest zredukowanie do 2030 r. emisji CO2 o co najmniej 55 proc. w stosunku do 1990 r. i osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2050 r. To jeden z kluczowych dokumentów Europejskiego Zielonego Ładu.

"Zmiany są nieuniknione". Samorządy ramię w ramię z Brukselą

Robert Tomaszewski, starszy analityk ds. energetycznych, związany z Polityką Insight w rozmowie z money.pl podkreśla, że propozycje samorządów są racjonalne.

Przeznaczenie wszystkich dochodów z handlu emisjami na transformację energetyczną przyspieszyłoby proces odchodzenia od paliw kopalnych i przechodzenia na alternatywne źródła, które gwarantują tańszą energię - przekonuje ekspert.

I dodaje, że choć obecne przepisy wskazują, żeby połowa dochodów z handlu emisjami była przeznaczana na transformację energetyczną, to w praktyce różnie to wygląda.

- Te pieniądze nie są znaczone. Trafiają tam, gdzie budżet ich potrzebuje. Propozycja miast jest równoległa z planami Brukseli. To ambitne podejście, które mogłoby przyspieszyć cały proces i wpłynąć na rozwój energetyki na lokalnym poziomie - mówi Robert Tomaszewski.

Ekspert zaznacza, że to, czego chcą samorządy wcześniej czy później będzie musiało się dokonać.

- Zmiany związane z handlem emisjami są wymuszone w pakiecie "Fit for 55" i są nieuniknione. Pytanie tylko, jak długo Polska będzie do nich chodziła - zastanawia się Tomaszewski.

On sam jednak uważa za mało prawdopodobne, aby obóz rządzący przekazał co najmniej połowę tych dochodów samorządom.

- Nie łudziłbym się. Samorządowcy z miast, głównie tych większych nie są podlegli obozowi rządzącemu, więc mało prawdopodobne jest, aby rząd wspierał ich działania dodatkowymi pieniędzmi - mówi w rozmowie z money.pl ekspert.

Zapytaliśmy Ministerstwo Klimatu i Środowiska, czy weźmie pod uwagę propozycje samorządów? W odpowiedzi usłyszeliśmy, że resort zajmie się sprawą.

W Polsce koszt emisji CO2 trzy razy wyższy od średniej UE

Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) we wrześniu ubiegłego roku wyliczyli, że średnia cena certyfikatów EU ETS w 2022 r. wynosiła niecałe 84 euro (395 zł).

"Przy intensywności emisji związanej z wytwarzaniem energii elektrycznej w Polsce wynoszącej ponad 700 gCO2ekw/kWh przekłada się to na koszt ok. 280 PLN/MWh. To 3-krotnie więcej niż średnia dla krajów UE-27, ponad dwukrotnie więcej niż dla Niemiec i aż 12-krotnie więcej niż dla Francji" - wskazali analitycy w raporcie.

Dodali, że wysoki średni koszt uprawnień wynika z bardziej emisyjnej struktury produkcji energii elektrycznej w Polsce w porównaniu z innymi krajami UE

"Wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej najniższym współczynnikiem intensywności emisji charakteryzuje się Słowacja, w której w strukturze produkcji energii elektrycznej największy udział miały w 2021 r. elektrownie jądrowe (53 proc.), i Łotwa, w której dominują energia wodna (47 proc.) oraz gaz (39 proc.) - przekonują analitycy PIE.

Malwina Gadawa, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(74)
WYRÓŻNIONE
Polak
2 lata temu
Certyfikaty na emisję CO2 miały dać pieniądze na transformację energetyczną, a nie na 500+ i 14 emerytury. To co robi pis z tymi pieniędzmi to jest zwykła kradzież.
racjonalny
2 lata temu
to jest rząd trucia i utylizacji obywateli, a kasa idzie na ich dorażne i szybko wymyślane glupoty, nie ma to nic wspólnego z rozwojem tego kraju
Mim
2 lata temu
Jeszcze żadna partia nie podzieliła Polski tak jaj pis czyli na tych którzy dostają większe pieniądze i na tych którzy dostają grosze. Mowa o miastach i gminach.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (74)
Maniek
9 miesięcy temu
Pracujesz 12 miesięcy. Jedną wypłatę w roku poświęcasz na emisję CO2.
Gamma
rok temu
Przecież zamysłem było właśnie przeznaczenie tych pieniędzy na reformację ale rząd PISu woli przejadać miliardy na głupoty
fiskus
2 lata temu
I pomyśleć, że haracz za emisje CO2 opiera się na skompromitowanym kłamstwie naukowym, według którego to dwutlenek węgla miałby powodować globalne ocieplenie.
zzz
2 lata temu
Zlikwidować szalbierczy handel emisjami CO2! Dzięki niemu mamy tak wysokie ceny energii i nie możemy korzystać z narodowego bogactwa węgla! Są ekologiczne metody spalania węgla ale oszuści muszą robić deal na przekręcie klimatycznym!
ciotka z Ropc...
2 lata temu
Co wy ta wicie ! Prezes Kaczynski dba o narod i nam daje bo sie nam nalezy. Ziec to bierze teraz 2 tysiace z tych PINCET PLUS a wkrotce beda brali wiecej bo sie urodzi kolejne dziecko. Jak mowi to za 5 lat z samych PINCET PLUS i to bez zadny pozyczki to wybudujo dom bo ni ma na co czekac. Utrzymuje ich Opieka Spoleczna i Gmina bo sie im nalezy. Zrozumieliscie ? PiS daje bo sie nam nalezy !
...
Następna strona