Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Szturm Polaków na produkty używane. Nie stać nas na nowe

16
Podziel się:

Platformy, takie jak Allegro, OLX czy Vinted, odnotowały w pierwszym kwartale dwucyfrowy wzrost liczby ofert i dokonanych zakupów. Polacy ruszyli po rzeczy z drugiej ręki, bo coraz częściej nie stać ich na nowe - pisze w czwartek "Rzeczpospolita". To także sposób na dodatkowy zarobek.

Szturm Polaków na produkty używane. Nie stać nas na nowe
Spora grupa Polaków traktuje sprzedaż używanych przedmiotów jako sposób na dodatkowy zarobek (East News, ZOFIA BAZAK)

Według GUS sprzedaż internetowa w ostatnich miesiącach spada, jednak zdecydowanie nie dotyczy to platform z towarami używanymi.

Jak podaje "Rzeczpospolitej" serwis OLX, w pierwszym kwartale liczba ogłoszeń ze statusem "używane" wzrosła w ujęciu rocznym o 12 proc. Kilkunastoprocentowy wzrost widoczny był również w każdym z trzech miesięcy pierwszego kwartału bieżącego roku - pisze gazeta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sklepy vintage przeżywają oblężenie. Odwiedziliśmy jeden z nich

Według niej ten trend widać w kolejnych miesiącach. W kwietniu 2023 r. największy wzrost dodawanych ogłoszeń widoczny był w kategorii dóbr użytkowych. Łącznie sprzedający wystawiali na sprzedaż o 14 proc. więcej produktów w ujęciu rocznym oraz o 12 proc. więcej w porównaniu z poprzednim miesiącem.

- Wzrost liczby osób umieszczających ogłoszenia to wyraźny sygnał, że spora grupa Polaków traktuje sprzedaż używanych przedmiotów jako sposób na dodatkowy zarobek. Przemawia za tym też fakt, że rośnie również udział ogłoszeń bezpłatnych - mówi "Rzeczpospolitej" Konrad Grygo, analityk biznesowy OLX.

Co drugi Polak kupuje w second-handach

Według niego liczba osób obserwujących ogłoszenia "z drugiej ręki" w większości kategorii rośnie. - Nie chcemy rezygnować z zakupów, ale w obliczu trudnej sytuacji ekonomicznej z większą uważnością analizujemy zakupy przedmiotów, które nie są artykułami pierwszej potrzeby - dodaje Konrad Grygo.

Zaciskanie pasa i baczne przyglądanie się wydatkom sprawiają, że na popularności znów zyskują towary z drugiej ręki, a przede wszystkim odzież - wynika z danych Dun & Bradstreet.

Z analiz wywiadowni wynika, że zakupu w tzw. second-handach robi już więcej niż co drugi Polak, choć jeszcze kilka lat temu w lumpeksach ubierał się mniej niż co trzeci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(16)
WYRÓŻNIONE
ekko
2 lata temu
Też staram się być eko. Mam kobitę z drugiej ręki ale ona jest bardziej eko bo ja jestem z czwartej ręki.
robolbezrobot...
2 lata temu
nie jesteśmy biedni jesteśmy po prostu trendy i eko
gosc teofil
2 lata temu
No to macie dobrobyt za rzadow PIS-u,a bedzie jeszcze gorzej,ciekawe ile ludzie to wytrzymaja.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (16)
Eros
2 lata temu
Ten portalik to taki nieformalny blog reklamowy.
Alina
2 lata temu
W innym artykule napisaliscie, że polacy szturmem kupuja mieszkania. Klamcy.
mohel
2 lata temu
bieda powoduje że Polacy wyprzedają się ze wszystkiego …
Polak
2 lata temu
ciekawe kto płaci podatki od tych transakcji? szczególnie na olx i vinted (?) to jest właśnie oszukiwanie samych siebie, a potem piniendzy nie ma....
Sami
2 lata temu
Widać nie mają chętnych i muszą jakoś reklamować. Prawda jest taka, że te używane rzeczy w Polsce sa potwornie drogie. Już nie wiedzą ile śpiewać za używane. Nie kupuję, dopłacę , mam gwarancję przynajmniej.