Orlen poinformował w środowym komunikacie, że zarząd spółki "postanowił skoncentrować dalsze prace analityczne na wybranych scenariuszach opcji strategicznych budowy kompleksu Olefiny III". Chodzi o zakład petrochemiczny w Płocku, którego wykonawcami są spółki Hyundai Engineering i Técnicas Reunidas.
Koncern podkreślił, że analizowane będą dwa scenariusze i żaden nie zakłada dokończenia inwestycji w pierwotnym kształcie. Pierwszy to optymalizacja projektu w zakresie mocy produkcyjnych i wykorzystania obecnych jednostek. A drugi - zatrzymanie projektu w obecnym kształcie lub jego czasowe, częściowe wstrzymanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W 2021 r. koszty realizacji Olefinów III szacowano na 13,5 mld zł, ale już w 2023 r. Orlen zaznaczył, że ta kwota wzrośnie do 25 mld zł. Budowa pierwotnie miała zakończyć się w 2025 r., a potem wskazywano na 2027 r. Jednak według obecnych władz Orlenu koszt inwestycji będzie znacznie wyższy, a jej realizacja wydłuży się o kilka lat. Orlen ocenia, że realny koszt powstania Olefinów III sięgnąłby 45-51 mld zł, a budowa mogłaby potrwać do 2030 r.
"Prosperity" w gminie
Wstrzymanie tego projektu wpłynęłoby m.in. na gminę Stara Biała, o czym mówi nam wójt Sławomir Wawrzyński. O wątpliwościach Orlenu dotyczących inwestycji dowiedział się ze środowego komunikatu koncernu.
- Jesteśmy małą gminą z 12 tys. mieszkańców, więc nikt nas o zdanie nie pyta, tak samo, jak nie pytano, gdy podejmowano decyzję o budowie Olefinów. Czekamy na rozwój sytuacji - zaznacza.
Na terenie gminy Stara Biała mieści się miasteczko kontenerowe, w którym obecnie mieszka ok. 2 tys. pracowników. Wójt wyjaśnia, że są to przede wszystkim Filipińczycy i Hindusi, ale nie brakuje również Pakistańczyków, Banglijczyków i Malezyjczyków.
Nie stanowią żadnego problemu pod kątem współżycia społecznego. Kupują w naszych sklepach, które przeżywają prosperity. Każdy pokój na wynajem jest zajęty, część mieszkańców zaadaptowała budynki gospodarcze na cele mieszkalne albo wyremontowano dom dla pracowników. Przyjeżdża tu mnóstwo ludzi z różnych regionów Polski - wyjaśnia wójt.
Gdyby nagle zabrakło tysięcy pracowników, to zdaniem Wawrzyńskiego, "sytuacja wróci do stanu sprzed kilku lat".
- Sklepy miałyby mniejsze obroty, zmniejszy się ruch samochodowy, który jest bardzo duży. Każdego dnia widać sznur aut nawet np. z woj. kujawsko-pomorskiego, dojeżdżają też autobusy. Rezygnacja z Olefin nie sparaliżuje nam życia, ale na pewno je zmieni - ocenia Wawrzyński.
Ponadto na prywatnych gruntach wybudowano zaplecza służące realizacji Olefin. - Z podatku od nieruchomości mamy dodatkowe 250 tys. zł. Nasz roczny budżet to 100 mln zł, więc nie mówimy o wielkiej kwocie, ale z pewnością jest ona odczuwalna - uważa nasz rozmówca.
Miliony złotych na nową drogę
Stara Biała czeka na decyzję Orlenu także w innej sprawie. Na początku roku spółka poinformowała, że przekaże gminie blisko 76 mln zł w ramach rekompensaty za zniszczone drogi. Pieniądze mają umożliwić budowę całkowicie nowej drogi, która docelowo ma obsługiwać nową inwestycję.
Z poprzednim zarządem uzgodniliśmy wysokość tej darowizny jako rekompensatę za zniszczone drogi z powodu transportu ciężkiego sprzętu. Teraz jednak czekamy i nie wiemy, co dalej. Trzeba drogę zaprojektować, a to jest proces długotrwały. Wcześniej niż w 2026 r. nie będziemy w stanie tej budowy rozpocząć - wyjaśnia wójt.
Wawrzyński dodaje też, że "z Azji i Hiszpanii barkami przypłynęło Wisłą masę urządzeń stalowych, które wyładowywano za pomocą dwóch potężnych dźwigów". Następnie zostały przetransportowane na plac budowy i tam zamontowane.
- Co z tym nagle zrobią? Wywiozą na złom? I co na to Hyundai Engineering? Nagle się spakują i wyjadą? W czwartek rano ludzie normalnie przyjechali do pracy, bo na razie nie ma się czym przejmować. Ale nie wyobrażam sobie zaniechania tak dużej i tak zaawansowanej inwestycji. Chociaż z pewnością pozostało jeszcze do wykonania dużo robót pracochłonnych i kosztownych - uważa wójt.
Prezes Orlenu wyjaśnia
W czwartek rano prezes Orlenu Ireneusz Fąfara na spotkaniu z dziennikarzami wyjaśnił, że przepisy nakazały niezwłoczne upublicznienie informacji, ale firma nie ma jasnej decyzji, co dalej z Olefinami.
Fąfara wytłumaczył, że do grudnia"będzie wiadomo, co dalej z inwestycją. Dodał, że firma nie wie jeszcze, ile kosztowałoby zamknięcie inwestycji. - Obliczamy to właśnie, ale to byłaby suma liczona w miliardach złotych - stwierdził Fąfara.
Nie podał jednak, czy byłoby to kilka czy kilkanaście miliardów. Obecnie, według Orlenu, Olefiny pochłaniają 100 mln zł tygodniowo.
W zakładzie miały być wytwarzane produkty petrochemiczne wykorzystywane do produkcji m.in. środków chemicznych, artykułów higienicznych, a także sprzętów AGD, urządzeń elektronicznych i części samochodowych. "Produkowany będzie również tlen i azot w ciekłej postaci, które są powszechnie stosowane m.in. w branży medycznej" - podawał w 2022 r. Mazowiecki Urząd Wojewódzki.
Piotr Bera, dziennikarz money.pl