Samorządy i firmy, wnioskując o ograniczone ceny prądu wynikające z rządowej Tarczy Solidarnościowej, złożyły w Tauronie ponad 220 tys. wymaganych oświadczeń - poinformowały w czwartek służby prasowe spółki. - Wszystkie samorządy i firmy, które złożyły poprawne oświadczenia, zostaną rozliczone wyłącznie po ograniczonych cenach wynikających z Tarczy Solidarnościowej – zapewnił prezes Tauronu Sprzedaż Rafał Soja.
Zawinił system
- Obecnie trwa dostosowywanie systemów bilingowych do wymogów ustawowych, stąd niektóre z samorządów mogły otrzymać faktury wymagające korekty - przyznał Soja. - W przypadku otrzymania takiej faktury będzie ona niezwłocznie skorygowana. W imieniu naszej spółki bardzo przepraszam wszystkich naszych klientów, których rozliczyliśmy w błędny sposób - zapewnił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie trwa końcowy etap weryfikacji otrzymanych już oświadczeń. - Kontaktujemy się z samorządami w sprawie rozliczeń, a gdy złożone oświadczenie wymaga uzupełnienia nasi konsultanci pomagają w poprawnym wypełnieniu dokumentu. Jednocześnie zapewniamy samorządy, do których trafiły błędnie wystawione faktury, że otrzymają korekty do końca kwietnia – zapewnił Karol Janosz, prezes spółki Tauron Obsługa Klienta.
Ceny obniżone do końca roku
Przypomnijmy, że w ramach Tarczy Solidarnościowej od 1 grudnia 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. podmioty wrażliwe, samorządy oraz mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa mogą płacić za prąd nie więcej niż 785 zł za MWh. "Oznacza to ograniczenie podwyżki cen nawet o 70 proc. Na taryfie skorzysta aż 97 proc. wszystkich mikro oraz kilkadziesiąt tysięcy małych i średnich przedsiębiorstw" - czytamy na rządowej stronie.
Problem zawyżonych faktur nagłośnił prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut. Jak podawał serwis beskidzka24.pl, miasto dostało faktury, zgodnie z którymi Tauron policzył za prąd nie 785 zł za MWh, a ponad 2444 zł. "Faktury grozy dotarły do miasta. Wynika z nich, że miasto ma zapłacić za energię elektryczną prawie trzy razy więcej niż wynika z przepisów prawa!" - alarmował Chwierut w rozmowie z serwisem. I poinformował, że złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.