Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

To nie czas na storczyki. Branża kwiatowa wyhamowała i apeluje o pomoc

164
Podziel się:

Producenci żywności działają niemal na sto procent swoich możliwości, więc nie ma ryzyka, że w sklepach zabraknie jedzenia. Na niemal zupełny brak zamówień narzeka z kolei branża kwiaciarska.

Producenci i sprzedawcy kwiatów dołączyli do branż, które wpadły w ogromne tarapaty
Producenci i sprzedawcy kwiatów dołączyli do branż, które wpadły w ogromne tarapaty (East News, Bartosz Krupa/East News)

Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski wyraził na antenie RMF FM przekonanie, że choć eksport płodów rolnych ucierpiał z powodu obostrzeń na granicach i zawirowań na rynku transportowym, to z czasem sytuacja się unormuje. - To pewne, że zapotrzebowanie na żywność na świecie w sytuacji zarazy epidemii będzie trwało, ponieważ ludzie muszą jeść i żywność jest dobrem podstawowym - zauważył.

Ardanowski podkreślił, że najbardziej pokrzywdzonym sektorem rolnym jest branża kwiatowa.

- Pada branża kwiaciarska, bo w sytuacjach dramatu, kryzysu, ludzie nie kupują kwiatów, tylko żywność - powiedział.

Zobacz także: Obejrzyj: Koronawirus w Polsce. Łukasz Szumowski: "Ogłaszamy stan epidemii"

Kilka dni temu Polski Związek Ogrodniczy w liście do ministra Ardanowskiego apelował o podjęcie działań w związku z koronawirusem. Organizacja wyjaśniła, że ograniczenie ruchu na granicy oraz handlu w kraju spowodował, że handel roślinami ozdobnymi się załamał.

"Z dnia na dzień całkowicie załamał się rynek sprzedaży roślin ozdobnych, które nie mogą być magazynowane i sprzedane w terminie późniejszym" – napisano w wystosowanym do ministra liście.

Chcąc uspokoić producentów, Ardanowski przypomniał, że Polska oczekuje dodatkowych środków z UE na wsparcie rolnictwa dotkniętego spadkiem dochodów, również przesunięcia niewykorzystanych środków z PROW (Program Rozwoju Obszarów Wiejskich).

"Koronawirus przeora system zabezpieczeń społecznych"

Minister został również poproszony o komentarz w sprawie niskich zasiłków, który wypłacany jest rolnikom, którzy nie mogą pracować, gdy sprawują opiekę nad dzieckiem w wieku do lat ośmiu lub przebywają na kwarantannie. Ardanowski powiedział wprost, że niskie składki płacone na KRUS nie dają możliwości zaproponowania wyższych zasiłków.

- W mediach padła propozycja działacza chłopskiego, by wypłacać po 50 zł dziennie. Też mało, ale już to by wymagało podniesienia składki na KRUS o prawie 100 zł miesięcznie - z 42 na sto czterdzieści parę złotych. Ten wirus przeorze wszystko, również systemy zabezpieczenia społecznego i rolnicy będą musieli zdecydować, czy chcą płacić wyższe składki, a może jakoś inaczej różnicować ich wysokość w zależności od wielkości gospodarstwa - powiedział minister.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(164)
WYRÓŻNIONE
seb
5 lata temu
były Walentynki, dzień kobiet to ceny podnieśli 200% , oko im nie drgneło. Teraz mówią ze kryzys ? że brak srodków ? brak słów
Asda
5 lata temu
Przecież oni wszyscy handlują towarem z Holandii , to komu uschnie ? U nas zamiast kwiatków można posadzić sałatę.
Gość
5 lata temu
To jest KAPITALIZM, ale również dopłaty z UNII na co nie mogą liczyć rzemieślnicy
NAJNOWSZE KOMENTARZE (164)
Esteta
4 lata temu
Co kogo obchodzi branża kwiaciarska? Storczykiem się nie najem, mogę mu się jedynie przyglądać. Hodowcy kwiatów, to zdziercy, niech żyją z oszczędności. W ZSRR nie było kwiaciarni i Rosjanie polecieli na księżyc, w Polsce były i możemy tylko oglądać jego zaćmienie.
Bekon
5 lata temu
Ja też chętnie przyjmę jakąś pomoc. Mój sąsiad też nie odmówi.
Kraken
5 lata temu
Bez obaw...niech tylko wirus przycisnie mocniej to w polskim matrixie,pojda I kwiaty....na pogrzeby
Kwiaciarka
5 lata temu
Nie macie pojęcia o czym piszecie. Zdajecie sobie sprawę jaki koszt jest wystartowania z sezonem.? Gdzie wszystko rośnie całą zimę w Polsce żebyście mieli co na parapetach latem posadzić. Gdzie trzeba ogrzewać i w nocy palic, gdzie wy spicie sobie smacznie a rolnik musi wstać kilka razy w nocy żeby nie zmarzło. Musi latem tyle zarobić bo zima nie zarabia nic a z czegoś musi żyć. Ale jak się nie zna tematu to po co się pisze bzdury. Ci ludzie ciężko pracuje idźcie popracujcie, poznajcie temat a dopiero wypowiadajcie się a nie oczerniacie rolnika. Jak Polskie rolnictwo upadnie to jedzcie sobie te Holenderskie warzywo z marketów. SMACZNEGO
grabarz
5 lata temu
nie bedzie kwiatów na groby hahaha
...
Następna strona