Na pomysł napisania listu do prezydenta Dudy wpadł Rafał Jańczuk, prezes firmy transportowej Raf-Trans oraz szef Polskiego Stowarzyszenia Przewoźników Autokarowych.
W rozmowie z money.pl tłumaczy, że branża była pogrążona w rozpaczy, ponieważ rząd wykluczył ich początkowo z pomocy przewidzianej w tarczy 6.0. Jańczuk apelował do Ministerstwa Infrastruktury oraz Ministerstwa Rozwoju Pracy i Technologii – wszędzie, jak twierdzi, bez sukcesu. W końcu o pomoc poprosił prezydenta.
Sztab u prezydenta
- Dwa dni po tym, jak wysłałem do prezydenta list, odezwała się do mnie jego kancelaria. Zostaliśmy zaproszeni na spotkanie. Nie żadną tam wideokonferencję, ale bezpośrednio mieliśmy przyjść do pałacu i opowiedzieć o naszych problemach – mówi prezes Jańczuk.
Jak relacjonuje nam prezes Jańczuk, po przybyciu na miejsce okazało się, że prezydent zwołał prawdziwy sztab antykryzysowy z udziałem m.in. wiceministra rozwoju Marka Niedużaka, prezesów Agencji Rozwoju Przemysłu i Banku Gospodarstwa Krajowego oraz firm leasingowych.
Po półtoragodzinnej prezentacji bolączek przedsiębiorców Jańczuk poczuł, że będzie dobrze. - Widziałem, że toczy się ostra walka o nas. Prezydent był bardzo stanowczy w czasie tego spotkania. Mówił, że trzeba nas ratować – zdradza Jańczuk.
Sam prezydent odniósł się do tego zakulisowego spotkania tylko raz, w wywiadzie udzielonym pod koniec grudnia Polsat News. W ten sposób też cała sprawa ujrzała światło dzienne.
Kiedy dziennikarz stacji przypomniał mu niedawne słowa prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który nazwał go "bezobjawowym prezydentem", Andrzej Duda odpowiedział: "Każdy wykonuje urząd prezydenta tak, jak uważa to za słuszne" i dodał: Ja również mam swój sposób. Nie zawsze i nie wszystko musi się dziać przy kamerach".
Prezydent wprost wskazał na branżę transportową. Zdradził, że spotkał się z jej przedstawicielami po to, by jak się wyraził, stworzyć im takie warunki, aby ich firmy kryzys przetrwały.
- To kwestia porozumień z różnego rodzaju funduszami leasingowymi. To była praca, która nie działa się w świetle kamer. Nie robiliśmy z tego wielkiej sensacji – podkreślił prezydent Duda. I dodał: Skoro prezydent Kwaśniewski chce w ten sposób mówić o urzędującym prezydencie, to jest jego sprawa i jego sumienia. Różne rzeczy o panu prezydencie też mówią z czasów jego urzędowania.
Leasing dostanie swoje raty
Zarówno Związek Polskiego Leasingu, który był obecny na spotkaniu w pałacu, jak również prezes ARP Leasing (spółka Agencji Rozwoju Przemysłu) potwierdzili, że w trakcie rozmowy, która odbyła się kilka tygodni temu u prezydenta, postanowiono, że od stycznia 2021 r. zostaną uruchomione dla całej branży przewozowej nowe instrumenty pomocowe i rząd je wdroży.
Będzie to pożyczka na spłatę zobowiązań leasingowych przez okres kolejnych 12 miesięcy. Po kryzysie przedsiębiorcy będą musieli jednak oddać państwu pieniądze z procentem. Ma być to pożyczka na zasadach rynkowych.
"Już podczas tego spotkania (z prezydentem – red.) przedstawiliśmy koncepcję nowego instrumentu finansowego o charakterze pożyczki z przeznaczeniem na spłatę rat leasingowych przez przedsiębiorców w komercyjnych towarzystwach i spółkach leasingowych" – pisze do nas w mailu prezes zarządu ARP Leasing Wojciech Miedziński.
Zaznacza, że przedstawiona przez nich wstępna koncepcja została na spotkaniu u prezydenta dobrze przyjęta zarówno przez środowisko branży autokarowej, jak i leasingowej, więc niezwłocznie przystąpili do wdrożenia nowego instrumentu.
Z informacji uzyskanych w ARP wynika, że nowa pożyczka dla transportowców na spłatę rat leasingowych ma być uruchomiona już w pierwszej połowie stycznia 2021 r.
Jak przypomina prezes Jańczuk, transportowcy otrzymali również na spotkaniu u prezydenta obietnicę od przedstawiciela rządu włączenia ich do tarczy 6.0.
Dostaną więc zwolnienia z ZUS, postojowe dla pracowników na okres 3-miesięcy, a mali i mikroprzedsiębiorcy będą mogli ubiegać się o pożyczkę w kwocie 5 tys. zł.
Zapytaliśmy Ministerstwo Rozwoju Pracy i Technologii, dlaczego dopiero po interwencji prezydenta branża przewoźników turystycznych została dopisana na listę najbardziej poszkodowanych przez kryzys sektorów, które mogą skorzystać z tarczy 6.0.
Transport turystyczny jest od połowy marca praktycznie całkowicie zamrożony.
W odpowiedzi na naszego maila, późnym popołudniem resort rozwoju odpisał, że projekt ustawy (tarcza 6.0) był poselski i w początkowej fazie trasportu turystycznego jako branży uprawnionej do pomocy nie było. PKD transportu tyrystycznego zostało dodane w trakcie prac nad ustawą dopiero w Senacie.