Wraz z nowym rokiem przedsiębiorców czekają poważne zmiany w prawie, podatkach i formie działalności.
CIT od spółek komandytowych, ograniczenie dotyczące ustalania indywidualnych stawek amortyzacyjnych, konieczność publikowania i przekazywania do naczelnika urzędu skarbowego informacji o strategii podatkowej firmy, podatek cukrowy, podatek od sprzedaży detalicznej, estoński CIT, objęcie większej grupy mikrospółek 9 proc. stawką CIT, zwiększenie limitu uprawniającego do stosowania ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych - to te najbardziej istotne dla przedsiębiorców.
Pracodawcy mają poważne obawy co do tych zmian. I nie chodzi tylko o novum, z którym przyjdzie im się zmierzyć. Zadaniem Konfederacji Lewiatan, nowe regulacje zaszkodzą pozycji naszych firm.
- W 2021 r. przedsiębiorcy będą musieli płacić nowe podatki i ponieść koszty dostosowania się do wielu obowiązków; to może uderzyć w konkurencyjność polskich firm na rynku międzynarodowym, a także ograniczyć ich potencjał do rozwoju i odporność na kryzysy - przekonuje Przemysław Pruszyński, sekretarz Rady Podatkowej Lewiatana.
Pruszyński spodziewa się, że będzie to rok, w którym wielu przedsiębiorców, zamiast skupiać się na działalności gospodarczej i rozwoju firmy, będzie musiało skierować całą uwagę na wdrażanie zmian.
I tak na przykład małe spółki będą musiały dostosować się do nowej formy opodatkowania. Wraz z nowym rokiem będą bowiem objęte 9 proc. stawką CIT, o czym w szczegółach przeczytasz więcej na stronach money.pl.
- Warunkiem jest status małego podatnika. Jest mowa o tym, że wiele podmiotów skorzysta z takiej możliwości, ale trudno to tak naprawdę oszacować - mówiła w programie "Money. To się liczy" Małgorzata Samborska, doradca podatkowy Grant Thornton.
Spółki komandytowe, które mają siedzibę lub zarząd na terenie Polski, oraz spółki jawne, w przypadku których podatnicy podatku dochodowego partycypujący w zyskach nie są ujawniani, również obejmą nowe przepisy podatkowe.
- To mocno kontrowersyjna zmiana. Ustawa pojawiła się w ostatnim możliwym terminie, jest mało czasu, żeby zastanowić się nad alternatywą. Firmy rozważają, czy się przekształcić, czy zostać w dotychczasowej strukturze - wyjaśniała Małgorzata Samborska.
Estońskie rozwiązania
Przedsiębiorcy muszą również wziąć pod uwagę możliwość skorzystania z tzw. estońskiego CIT-u. W tym momencie CIT płacony jest, gdy powstaje dochód, a w systemie estońskim podatek pojawia się dopiero w momencie wypłacenia pieniędzy właścicielowi.
Innymi słowy: firma w danym roku notuje zysk. Dziś od tego zysku musi zapłacić podatek dochodowy, czyli CIT. W systemie estońskim podatku mogłaby uniknąć, jeśli zdecyduje się na pozostawienie pieniędzy w firmie i dalsze inwestowanie. Jeśli natomiast właściciel zażądałby wypłaty tego, co mu się należy, to podatek oczywiście by zapłacił. O szczegółach tego rozwiązania przeczytasz tutaj.
Ważną zmianą w podatkach będzie również pakiet SLIM VAT. Ma być to podatek prosty w obsłudze, dostosowany do lokalnej specyfiki państwa, w którym funkcjonuje. Mają się z nim wiązać proste fakturowanie, ułatwienia dla eksporterów, wspólne kursy walut z podatkiem dochodowym oraz korzyści finansowe. Więcej na ten temat przeczytasz w naszej analizie zmian w VAT.
Zmiany w prowadzeniu firm
Dodatkowo w 2021 roku pojawią się inne formy prowadzenia firmy. Będą to choćby Proste Spółki Akcyjne. Mają być to elastyczne podmioty posiadające sporą swobodę w określaniu rodzajów akcji i zasad działania spółki.
Zmiany w prawie pozwalają m.in. skrócić czas rejestracji firmy, uprościć procedury, a także procedury w trakcie pracy zarządczej, np. zarząd może być 1-osobowy. Ustawodawca wprowadza także szybką rejestrację elektroniczną w ciągu 24 godzin za pomocą formularza, to także brak barier wejścia, czyli 1 zł kapitału na start.
Trzeba też pamiętać, że od nowego roku powstanie konieczność publikowania oraz przekazywania do naczelnika urzędu skarbowego informacji na temat strategii podatkowej przedsiębiorstwa (obowiązek obejmie duże firmy i podatkowe grupy kapitałowe).
Nowe podatki
Co istotne, przybędzie też podatków. Szczególnie dużo powodów do zmartwień mają firmy, które obejmie podatek od cukru. Jego wprowadzenie oznacza dodatkowe obciążenia dla firm zajmujących się produkcją, importem i sprzedażą napojów słodzonych oraz podatku od sprzedaży detalicznej, który obejmie wszystkie firmy handlowe, których sprzedaż przekracza 17 mln zł miesięcznie.
Wciąż kontrowersje wzbudza podatek handlowy. Jak podkreśla Konfederacja Lewiatan, będzie miał wpływ nie tylko na przedsiębiorców, ale i konsumentów.
- Podatek handlowy spowoduje podniesienie cen i uderzy przede wszystkim w konsumentów, niemniej wzrost cen może także przełożyć się na spadki przychodów i konieczność szukania oszczędności wśród pracowników albo kontrahentów - wyjaśnia sekretarz Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że daniny, które znaczną obowiązywać od przyszłego roku, nie mają celu fiskalnego - takiego, jak podstawowe podatki: PIT, CIT czy VAT.