Via Baltica to trasa międzynarodowa, docelowo łącząca Polskę, Litwę, Łotwę i Estonię. Jej znaczenia wzrosło po wybuchu wojny w Ukrainie. Usprawnić ma m.in. transport broni i wojsk po wschodniej flance NATO.
Trasa biegnąca przez cztery kraje jest w dużej mierze drogą ekspresową. Na przykład w Polsce, gdzie jej budowa jeszcze się nie zakończyła. Mowa o S61, która potrzebuje już tylko trzech odcinków, by była kompletna.
Ekspresówka była jednym z tematów środowych rozmów między polskim wiceministrem infrastruktury Rafałem Weberem i jego litewskim odpowiednikiem - Juliusem Skačkauskasemną. Polityk PiS powiedział, że GDDKiA jest "na ostatnim etapie przed otwarciem Via Baltica od Warszawy do Kowna".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwa odcinki drogi ekspresowej S61 do otwarcia w tym roku
- Po stronie polskiej w najbliższych miesiącach oddamy do ruchu dwa z trzech brakujących jeszcze odcinków drogi ekspresowej S61. Pozostanie nam tylko końcowy odcinek obwodnicy Łomży. Planujemy zapewnić przejezdność na tym odcinku do połowy przyszłego roku - poinformował Weber na środowym spotkaniu.
Odcinki, które drogowcy mają oddać "w najbliższych miesiącach" to: Ełk Południe - Wysokie w woj. warmińsko-mazurskim oraz Podborze - Śniadowo na Mazowszu. Prawdopodobnie stanie się to jesienią, choć w pierwszym przypadku prace powinny się zakończyć w grudniu 2022 r.
Termin wykonania obwodnicy Łomży mija w 2025 r. Dlatego wiceminister wspomniał o "zapewnieniu przejezdności" trasy. Jeśli plan się spełni, to kierowcy będą korzystali z nowej infrastruktury, ale - prawdopodobnie - z wyśrubowanym limicie prędkości.
Przedstawiciele resortów ds. transportu wizytowali razem budowę litewskiego odcinka Via Baltica.