- Nie ma tam nic do kupienia. To Gaza, to jest obszar ogarnięty wojną. Zamierzamy go wziąć, będziemy go trzymać, będziemy go pielęgnować - oświadczył Donald Trump na początku spotkania z Abdullahem II w Gabinecie Owalnym Białego Domu.
Trump mówi o przejęciu Strefy Gazy
Trump po raz kolejny zapewnił, że jego plan aneksji terytorium i wysiedlenia prawie 2 mln Palestyńczyków ze Strefy Gazy cieszy się dużym poparciem, zbywał też obawy o opór mieszkańców, oskarżenia o planowanie czystki etnicznej, czy możliwą destabilizację regionu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Przeniesiemy ich do pięknego miejsca, gdzie będą mieli nowe domy, gdzie będą mogli bezpiecznie mieszkać, gdzie będą mieli lekarzy i opiekę medyczną i wszystkie te rzeczy. I myślę, że to będzie wspaniałe - powiedział prezydent USA.
Pytany o ocenę tych wypowiedzi, król Jordanii konsekwentnie odmawiał bezpośredniej odpowiedzi, zapowiadając że zamierza wraz z Egiptem i innymi państwami arabskimi przedstawić wkrótce inny plan dotyczący przyszłości Strefy Gazy. Indagowany w sprawie możliwości udostępnienia "działki ziemi" dla Palestyńczyków, odparł zaś, że musi dbać o interes własnego kraju. Obiecał jednak przyjęcie 2 tys. palestyńskich dzieci chorych na raka i inne choroby oraz zapowiedział, że będzie współpracował z innymi państwami, w tym z Europy, nad opieką nad kolejnymi dziećmi z Gazy.
W Jordanii już mieszkają miliony uchodźców z Palestyny i ich potomków, zaś m.in. według "New York Timesa" przyjęcie fali nowych uchodźców mogłoby zachwiać stabilnością państwa i doprowadzić do obalenia króla. Mimo to, Trump stwierdził, że uważa iż Jordania zapewni Palestyńczykom ze Strefy Gazy miejsce do życia i że jest w 99 proc. pewny, że zrobi to też Egipt, mimo że władze tego kraju odrzucają jego propozycję.
53 miliardy dolarów na odbudowę Strefy Gazy
Ponad 53 miliardy dolarów pochłonie odbudowa i rekonstrukcja Strefy Gazy, zniszczonej wielomiesięczną wojną Hamasu z Izraelem - wynika z opublikowanego we wtorek raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych. Ponad 20 miliardów dolarów potrzebne będzie w ciągu pierwszych trzech lat.
Według raportu, który zwraca uwagę, że od października 2023 r. zniszczeniu uległo "ponad 60 proc. domów", sektor mieszkaniowy będzie potrzebował około 30 proc. środków potrzebnych na odbudowę, czyli 15,2 mld dolarów.
Na kolejnych miejscach znalazły się handel i przemysł (6,9 mld), ochrona zdrowia (6,9 mld), rolnictwo (4,2 mld), ochrona socjalna (4,2 mld), transport (2,9 mld), woda i infrastruktura sanitarna (2,7 mld) oraz edukacja (2,6 mld).
Raport odnotowuje również szczególnie wysokie koszty dla sektora ochrony środowiska (1,9 mld USD), "ze względu na dużą ilość gruzu zawierającego niewybuchy i wysokie koszty związane z usuwaniem gruzów".