Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Tusk jedzie do Brukseli. Nieformalne kontakty mogą pomóc KPO, ale jest kluczowy warunek

690
Podziel się:

Donald Tusk w środę leci do Brukseli na szczyt Europejskiej Partii Ludowej. Będzie to okazja dla nieformalnych rozmów o odblokowaniu środków z KPO dla Polski. Choć dobre kontakty w UE mogą pomóc w przyśpieszeniu procesu, nie zastąpią konkretnych działań, które nowy rząd będzie musiał wdrożyć. Po nich wypłaty mogłyby ruszyć nawet w lutym lub marcu - twierdzą eksperci.

Tusk jedzie do Brukseli. Nieformalne kontakty mogą pomóc KPO, ale jest kluczowy warunek
Donald Tusk i Ursula von der Leyen (Getty Images, 2017 Photonews)

Donald Tusk już w najbliższą środę poleci na pierwszą po wyborach zagraniczną wizytę do Brukseli. Tuż przed szczytem Unii Europejskiej weźmie udział w spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej (EPP), której częścią jest Platforma Obywatelska. Tej nieformalnej misji lidera obecnej opozycji, która ma szansę wkrótce przejąć władze w Polsce, przypisuje się duże znaczenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Środki z KPO. Posłanka KO tłumaczy się z obietnicy Donalda Tuska

Gra o środki z KPO

Donald Tusk zapowiadał, że zaraz po przejęciu władzy pojedzie do Brukseli, aby odblokować środki unijne dla Polski. To również jedna głównych obietnic pozostałych partii demokratycznej opozycji.

Chodzi o 158,5 mld , w tym 106,9 mld zł w postaci dotacji i 51,6 mld zł w formie preferencyjnych pożyczek.

Dlatego też pierwsze powyborcze spotkanie w Brukseli może być papierkiem lakmusowym i możliwością zbadania gruntu dla polskich starań o unijne środki.

– Donald Tusk wciąż ma kontakty Brukseli. Podczas zjazdu Europejskiej Partii Ludowej z pewnością spotka się Ursulą von de Leyen czy Manfredem Weberem. Zapewne odbierze gratulacje i pewnie będzie chciał rozmawiać o możliwościach czy ograniczeniach, z jakimi będzie musiał się mierzyć nowy rząd w Polsce, aby spełnić warunki kamieni milowych – dowiadujemy nieoficjalnie w Komisji Europejskiej.

– Może np. poszukiwać pozaustawowych rozwiązań i konsultować kolejne kroki. Jednak nie należy oczekiwać konkretnych działań w sprawie KPO. Może je wdrożyć jedynie polski rząd, a więc wciąż dotychczasowe władze z ramienia PiS – zaznacza nasz rozmówca.

Dopóki nie będzie nowego rządu i konkretnych propozycji dla Komisji Europejskiej, pewnie niewiele się zmieni w sprawie polskiego KPO, bo piłka jest po stronie rządu, a ustawa o reformie sądów utknęła w TK – słyszymy.

– Pokładanie wielkich nadziei i wypatrywanie konkretnych rozwiązań podczas spotkania Europejskiej Partii Ludowej według mnie jest dalece przedwczesne. To jeszcze nie ten etap. Nieformalne rozmowy są ważne, ale tylko konkretne działania rządu mogą przynieść rozwiązania – komentuje nasz rozmówca.

Kluczowy warunek

Europoseł prof. Dariusz Rosati nie ma wątpliwości, że warunkiem wstępnym dla pozyskania środków europejskich jest wypełnienie kamieni milowych.

– Pieniędzy nie dostaliśmy, bo rząd nie wystąpił z wnioskiem, a wystąpił z nim, ponieważ zdawał sobie sprawę, że wprowadzane reformy nie spełniają oczekiwań – mówi money.pl.

– Jedną z pierwszych decyzji premiera, a wiele wskazuje, że będzie nim Donald Tusk, będą zapewne konkretne zmiany w prawie w kierunku wypełnienia kamieni milowych – zaznacza.

Chodzi głównie o kwestie praworządności, a więc odpowiedzialności sędziów i izby dyscyplinarnej, ale też te mniejszego kalibru, jak ustawa wiatrakowa. Sądzę, że te ustawy zostaną przyjęte na jednym z pierwszych posiedzeń nowego Sejmu – zaznacza prof. Rosati.

– Kiedy przyjmie je Sejm i Senat, to premier wówczas może wystąpić do KE, dowodząc, że został uruchomiony proces legislacyjny, który zmierza w kierunku wypełniania naszego zobowiązania – dodaje.

To jednak może nie wystarczyć. Marzena Chmielewska, ekspertka Konfederacji Lewiatan ds. funduszy europejskich podkreśla, że kluczowe będzie uchwalenie ustaw.

– Wskaźnikiem jest Dziennik Ustaw. Bez niego nie ruszymy z miejsca, nie ma tu drogi na skróty. Po doświadczeniach z Polską i ze sprawą poprzedniej ustawy Komisja Europejska nie zgodzi się na pośrednie rozwiązania – zaznacza.– Praworządność to dla Brukseli podstawa.

Czas ucieka

Jak podkreślają nasi rozmówcy, czas jest kwestią kluczową. Polski rząd zmarnował sporo czasu na spory z Brukselą. Wszystkie wynikające z KPO inwestycje muszą zostać zrealizowane i rozliczone do 31 sierpnia 2026 r.

– Rozmowy na ten temat już się powinny rozpocząć. Z tego, co wiem, to będzie jeden z tematów podczas najbliższych spotkań: aby Bruksela dała nowemu rządowi kredyt zaufania i pod pewnymi warunkami uruchomiła dla Polski pierwszą transzę – zaznacza prof. Rosati.

Jak przypomina, jest sześć etapów wydatkowania, po około 4-5 mld euro uruchamianych sukcesywnie. Komisja jest dobrze do tego przygotowana. Już w zeszłym roku, gdyby zostały przyjęte właściwe i skuteczne ustawy, pieniądze mogłyby zostać uruchomione.

– Negocjacje toczą się na poziomie urzędniczym. Chodzi o uszczegółowienie warunków. Wiemy, które kamienie milowe warunkują wypłaty, ważne jednak, by prezydent uczestniczył w procesie legislacyjnym, a nie go zablokował – zaznacza europoseł.

Kiedy Polska ma realne szanse na pieniądze z KPO? Jeśli przyjąć, że prezydent wpierw przekaże misję tworzenia rządu (zwycięskiej, choć bez perspektyw na koalicję i realnej możliwości rządzenia) partii Jarosława Kaczyńskiego, to nowy rząd zostanie utworzony na początku grudnia. Zakładając, że proces legislacyjny poszedłby sprawnie i jeszcze przed końcem roku wejdą w życie odpowiednie ustawy, to Polski rząd mógłby złożyć wniosek do KE na początku stycznia.

– Dotychczasowa praktyka wskazuje, że choć nie jest proces łatwy, to KE dość szybko stara się rozpatrzyć wnioski i uruchomić wypłaty. Formalnie jednak ma na to trzy miesiące. W tym czasie analizuje wnioski i sprawdza, czy warunki zostały spełnione – zaznacza Marzena Chmielewska.

W takim układzie pierwsze transze mogłyby trafić do Polski w marcu przyszłego roku. – Polski rząd, według deklaracji, jest gotowy złożyć trzy kolejne wnioski o płatność – zaznacza.  

Co może nam Tusk "załatwić"?

Proces ten jednak można nieco skrócić i tu zdaniem prof. Dariusza Rosatiego jest rola Donalda Tuska. Jak wskazuje, były szef Rady Europejskiej ma duże doświadczenie w negocjacjach z urzędnikami, jak i z przedstawicielami poszczególnych państw w UE. – To bardzo ważne w tych kontaktach nieformalnych. Jest wiele spraw, pod które już można przygotować grunt – zaznacza.

Przestrzeń na takie działania widzi również Marzena Chmielewska, która przypomina, że wnioskiem dotyczącym KPO zajmuje się przez około 4 tygodnie komitet ekonomiczno-finansowy.

Państwa członkowskie oceniają, czy wypełnia on warunki, jeśli choć jeden z krajów uzna, że są odstępstwa, może przeciągnąć proces. Tu miejsce na nieformalne działania – podkreśla Chmielewska.

Jak tłumaczy, chodzi nie tylko o zorientowanie się, czy proponowane rozwiązania nie wzbudzą zastrzeżeń pozostałych członków, ale też miękkie ustalania co do kierunku działań. – Takie nieformalne rozmowy mogą sprawić, że Komisja nie będzie przeciągać terminów i by czas uzyskania akceptacji wniosku i wypłacenia środków był najkrótszy z możliwych – dodaje.

– Jasne jest, że Komisja Europejska nie przekaże nam pieniędzy z dnia na dzień, jak tylko demokratyczna opozycja przejmie władzę. Jednak środki, które już dawno powinny być rozdysponowane, za sprawą dobrych relacji Donalda Tuska, mogłyby zacząć płynąć już nawet w lutym przyszłego roku – konkluduje prof. Rosati.

Przemysław Ciszak, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(690)
WYRÓŻNIONE
Far
rok temu
Pisząc krótko i węzłowato. Premier Morawiecki przez 900 dni nie potrafił załatwić dla Polski środków z KPO. Chociaż sam mówił, że KPO to jest drugi Plan Marshalla, a na jego promocję wydał 1,2mln zł. Polityczne gierki z Ziobro, który zdemolował sądownictwo, okazaly sie ważniejsze od interesu państwa.
Satra
rok temu
Do wielu jeszcze nie dotarło, że PIS przegrał te wybory i może się już pakować. Polska znów staje się krajem demokratycznym, europejskim, otwartym i z ważnym głosem na arenie międzynarodowej. Brawo Panie Premierze.✌️
Komitet PiS
rok temu
Dlaczego wyborcy PiS nie są w stanie wytrzeźwieć?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (690)
Pis out❗️
rok temu
Nie kto inny, jak pan Konrad Szymański, były minister w rządzie Pis-u mówił, że to Ziobro I jego kanapowa partyjka była głównym hamulcowym , jeśli chodzi o blokowanie środków z KPO. Nie ma powodów, aby jemu nie wierzyć. Pieniądze, które miały iść na inwestycje, rozwój gospodarki, cyfryzację, środowisko, ochronę zdrowia i edukację stały się zakładnikiem partyjnych interesów. Tym bardziej doceniam starania Pana Tuska o odblokowanie pieniędzy, które się nam się poprostu należą. A prawakom, no cóż? Pozostało już tylko wycie i toczenie piany.
DDD
rok temu
W jakim charakterze on tam jedzie? I w czyim imieniu składa obietnice?
KOwcy!
rok temu
Ceną kredytu(który i tak Polska już spłaca), będzie podpisanie nowelizacji traktatów unijnych, czyli zrzeczenie się suwerennosci. Brawo wy!
czytacz
rok temu
odgląd sąsia... 22 godz. temu Zainteresowanie Polskimi terenami na których pod kilkudziesięciometrową warstwą ziemi czekają nasze wielkie bogactwa na wydobycie.Wszystkie kraje zachodnie które inwestowały w Polsce to robiły to z myślą o wykupie Polskiej ziemi aby się na niej uwłaszczyć, bo według nowego Prawa które będzie, nie będzie można właścicielowi zabronić nawet wydobycia złota czy ropy albo innych rud metali rzadkich - Prawo własności ma być święte.Państwa te mają od trzydziestu kilku lat mapy terenów z naszymi złożami i od czasów agonii komuny ostrzą sobie na nie zęby.Resztę jak puzle można sobie ułożyć.Pożądanym jest aby ta grupa , tych stu specjalistów wypowiedziała się w tym temacie.Również w temacie nabywania koncesji na wydobycie oraz odsprzedawania koncesji wraz firmą mającą koncesję - bo indywidualnie koncesji na wydobycie odsprzedać nie można.
Hshah
rok temu
Nie sadziłem że żeby dostać kredyt jest z tym tyle cerwgieli
...
Następna strona