Serwis informuje, że umowy z TV Republika podpisało kierownictwo TVP World bez konsultacji z zarządem TVP. Według regulaminu stacji z 2021 roku, TVP World mogła kupować prawa i licencje do audycji od zewnętrznych podmiotów lub zlecać ich zakup odpowiedniej jednostce organizacyjnej Spółki, zgodnie z obowiązującą procedurą.
NIK krytykuje TVP
Najwyższa Izba Kontroli skrytykowała postępowanie TVP. Podkreśliła, że umowy zawarto bez negocjacji, co uznała za naruszenie instrukcji w tym zakresie.
"Do dnia zakończenia czynności kontrolnych TVP World nie przekazało żadnych dokumentów potwierdzających przeprowadzenie negocjacji w przedmiotowym zakresie" - czytamy w komunikacie cytowanym przez serwis.
Umowy celowo podzielono?
Umowy z TV Republika podzielono na kilka części, aby uniknąć konieczności uzyskania zgody zarządu TVP na zobowiązania o wartości powyżej 150 tys. zł brutto. Statut spółki określa, że chodzi o zobowiązania "na podstawie jednej lub kilku powiązanych czynności".
Do sprawy odniósł się szef TVP Mateusz Matyszkowicz. - Przyczyna nabycia licencji przez jednostkę niewyspecjalizowaną w zawieraniu takich umów oraz nieposiadającą odpowiedniego doświadczenia leżała w błędnym odczytaniu postanowień regulaminu organizacyjnego TVP World, przy pominięciu obowiązujących procedur - stwierdził.
Telewizja Republika jest polską stacją telewizyjną, której redaktorem naczelnym jest Tomasz Sakiewicz, były redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie". Stacja jest częścią Strefy Wolnego Słowa, która obejmuje również te tytuły prasowe oraz portal niezalezna.pl. Telewizja Republika jest często uważana za sprzyjającą Prawu i Sprawiedliwości, ponieważ wielu jej dziennikarzy i publicystów wyraża poglądy zbliżone do tej partii lub popiera jej działania. Niektórzy z nich, jak np. Joanna Lichocka czy Marek Magierowski, byli lub są posłami lub senatorami PiS.