PIU podkreśliła, że mieszkańcy terenów objętych powodzią muszą pamiętać, że na szacowanie strat przyjdzie czas, gdy opadnie woda i będzie można bezpiecznie wrócić na miejsce. - Pamiętajmy, że nadal w tej chwili najważniejszą kwestią jest ochrona życia i zdrowia - podkreśliła Durska.
Zaznaczyła, że najważniejsze jest zrobienie zdjęć. - Ogólnych - pokazujących skalę zniszczeń oraz szczegółowych - przedmiotów, które zostały zniszczone - wyjaśniła. Dodała, że można zacząć od razu sprzątać. - Zadbajmy o to, by straty się nie powiększały. Jeśli np. trzeba zakupić plandeki, wykonać drobne prace remontowe, to zróbmy to, nie zwlekając - wskazała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzecznik poradziła powodzianom, by zbierali wszelkie paragony, tak by ubezpieczyciel mógł oddać im pieniądze.
W przypadku prostych szkód wypłata może być zrealizowana bardzo szybko na podstawie zdjęć, bez konieczności oględzin przez rzeczoznawcę - zapewniła.
Według informacji przekazanych przez Durską część ubezpieczycieli będzie też wypłacała zaliczki na pokrycie pierwszych wydatków. - Jeśli konieczne są większe prace remontowe, poinformujmy o tym ubezpieczyciela i ustalmy z nim sposób postępowania - zaznaczyła, dodając, że do ubezpieczyciela należy dzwonić od razu po zrobieniu zdjęć, to podstawowy dokument.
"Wyłącz silnik". Eksperci ostrzegają kierowców
Durska uspokajała też, że jeśli poszkodowany nie jest w stanie znaleźć polisy, ubezpieczyciel i tak go zidentyfikuje, a o innych dokumentach poinformuje w rozmowie.
- Ubezpieczyciele wzmocnili obsadę call center, wprowadzili uproszczone procedury. Niektórzy wysyłają smsy do swoich klientów mieszkających na zagrożonym obszarze z informacjami, co należy zrobić. Instruują krok po kroku - przekazała rzeczniczka prasowa PIU.
Polisa na wypadek powodzi i huraganu
Z danych przedstawionych przez PIU wynika, że w Polsce średnio ubezpieczonych jest 49 proc. nieruchomości. - Jak pisaliśmy w naszym raporcie "Klimat rosnących strat" w Polsce ubezpieczenia osób fizycznych od ryzyk katastrof naturalnych są stosunkowo powszechne. 71 proc. budynków jednorodzinnych ubezpieczonych jest od huraganu, a 63 proc. od ryzyka powodzi. To w skali kraju - poinformowała Durska.
PIU jest organizacją branżową i reprezentuje wszystkie zakłady ubezpieczeń działające w Polsce.