Chiny od lat próbują zwiększyć liczbę urodzeń, jednak bezskutecznie. Pomimo złagodzenia polityki jednego dziecka, liczba noworodków w 2023 r. osiągnęła rekordowo niski poziom 9,02 mln. Liczba nowych rejestracji małżeństw spadła o 25 proc. w trzecim kwartale, co wskazuje na najniższy poziom od 1979 r. - pisze CNBC.
Według Lauren Johnston z Uniwersytetu w Sydney, chińska polityka skupia się na wspieraniu rodzin, a nie na znacznym wzroście liczby urodzeń. Ostatnie działania obejmują m.in. wydłużenie urlopu macierzyńskiego do 158 dni oraz ulgi podatkowe dla rodzin z dziećmi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Młodzi obawiają się zadyszki chińskiej gospodarki
Harry Murphy Cruise z Moody's Analytics, cytowany przez CNBC, zauważa, że młodzi Chińczycy odkładają decyzje o założeniu rodziny z powodu wolniejszego wzrostu gospodarczego. W sierpniu bezrobocie wśród młodzieży osiągnęło rekordowy poziom 18,8 proc., co wpływa na brak pewności co do przyszłości finansowej.
Urbanizacja i stres związany z życiem w dużych miastach zniechęcają do zakładania rodzin. Darren Tay z BMI podkreśla, że intensywne tempo życia w miastach osłabia skuteczność zachęt prorodzinnych.
Tianchen Xu z Economic Intelligence Unit wskazuje na potrzebę silnych zachęt finansowych, takich jak subsydia i korzyści mieszkaniowe, aby odwrócić trend spadku urodzeń. Obecne polityki są niewystarczające i niespójne, co utrudnia ich skuteczne wdrożenie.
Nie tylko demografia
Konsumpcja, główny motor gospodarki, osłabła w tym roku po ożywieniu związanym z ponownym otwarciem po pandemii COVID-19. W obliczu powszechnych cięć miejsc pracy i wynagrodzeń oraz spadających cen nieruchomości, chińscy konsumenci stali się bardziej ostrożni w wydatkach, co doprowadziło do intensywnych wojen cenowych w takich sektorach jak motoryzacja.
Sprzedaż detaliczna wzrosła jedynie o nieco ponad 3 proc. w pierwszych siedmiu miesiącach 2024 roku, co jest znacznie gorszym wynikiem niż ponad 8-procentowy wzrost odnotowywany przed pandemią. Zaufanie mieszkańców do przyszłych dochodów spadło do najniższego poziomu od końca 2022 roku, czyli jednego z najbardziej intensywnych okresów lockdownów związanych z COVID-19, według badania przeprowadzonego przez bank centralny w drugim kwartale.