Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Uchwała śmieciowa w Warszawie. Prokuratura wystąpiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego

54
Podziel się:

Wciąż ważą się losy uchwały określającej obliczanie wysokości cen odbioru śmieci spod warszawskich bloków. Prokuratura Okręgowa w Warszawie zwróciła się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o wstrzymanie wykonania zaskarżonej uchwały śmieciowej Rady Warszawy. Wyjaśnia, że egzekwowanie jej przed wydaniem wyroku przez sąd jest bardzo ryzykowne.

Uchwała śmieciowa w Warszawie. Prokuratura wystąpiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
Pomysł uzależnienia opłat za wywóz śmieci od zużycia wody zaniepokoił wielu warszawiaków (Pixabay)

Wciąż nie wiadomo, w jaki sposób w Warszawie będzie ustalana opłata za wywóz śmieci. Jeszcze w 2020 r. pewne wydawało się, że zostanie ona powiązana ze zużyciem wody. Mieszkańcy bardzo jednak ten sposób krytykowali i pytali, jak zużycie wody ma się do ilości produkowanych przez gospodarstwo śmieci i czy jest pewność, że każdy będzie płacił za siebie. Jeśli bowiem zużycie wody w budynku wielorodzinnym było dzielone przez liczbę mieszkań, to nie ma mowy o uczciwym podziale kosztów.

Władze miasta natomiast wyjaśniały, że powiązanie opłaty za odbiór śmieci z wodą nie jest idealne, ale bardziej uczciwe niż uzależnienie opłaty od liczby osób, która została zadeklarowana w spółdzielni lub wspólnocie jako lokatorzy. Nie jest żadną tajemnicą, że w obawie przed podniesieniem czynszu, wiele osób nie zgłasza dodatkowych mieszkańców.

Wsłuchując się we wszystkie wątpliwości, Rada Warszawy zrezygnowała z wdrożenia uchwały przewidującej nowy sposób liczenia należności w grudniu i przesunęła termin jej obowiązywania na 1 kwietnia. Nie jest jednak przesądzone, że od wiosny warszawiacy będą płacić za odbiór śmieci po nowemu.

Zobacz także: Podatek od plastiku. Będzie nowa danina? "To odpowiedzialność producentów"

Prokuratura ostrzega przed konsekwencjami

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zwróciła się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o wstrzymanie wykonania zaskarżonej uchwały śmieciowej Rady Warszawy. Jak podkreślono, w przypadku stwierdzenia nieważności przepisów konieczny mógłby być zwrot nienależnie pobranych opłat.

W listopadzie ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o skierowaniu do sądu administracyjnego skargi na tę uchwałę, w której domaga się stwierdzenia jej nieważności w całości. Zarzuty prokuratury dotyczą m.in. nowej metody ustalenia opłat.

Wnosząc o wstrzymanie wykonania kontrowersyjnej uchwały, Prokuratura powołała się na przepis mówiący o tym, że po przekazaniu sądowi skargi sąd może, na wniosek skarżącego, wydać postanowienie o wstrzymaniu wykonania w całości lub w części aktu lub czynności, jeżeli zachodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody lub spowodowania trudnych do odwrócenia skutków.

Prokuratura ostrzegła więc Radę Warszawy, że jeśli sąd uzna, że uchwała narusza prawo, a tym samym miasto przegra sprawę, będzie musiało zwrócić setkom tysięcy mieszkańców miasta niesłusznie pobrane pieniądze. Byłaby to ogromna operacja logistyczna, więc prokuratura przekonuje, że lepiej poczekać na decyzję sądu niż realizować uchwałę, której zgodność z prawem stoi pod znakiem zapytania.

Kontrowersyjna uchwała – najważniejsze informacje

Zgodnie z nowymi przepisami opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi ma być naliczana według średniego zużycia wody z sześciu kolejnych miesięcy z ostatniego roku. Jeśli w nieruchomości nie ma wodomierza, nie jest podłączona do sieci wodociągowej lub nie ma danych za zużycie wody za okres sześciu kolejnych miesięcy, stawka naliczana będzie według określonego wzoru: liczba mieszkańców x 4 m sześc. wody x 12,73 zł. Zmiany te mają być korzystne dla osób mieszkających w pojedynkę, ale już np. czteroosobowa rodzina może zapłacić ponad 200 zł.

Od 1 marca 2020 roku stała miesięczna kwota za odbiór nieczystości segregowanych z domu jednorodzinnego wynosi 94 zł, a z mieszkania w bloku czy kamienicy - 65 zł. W razie niesegregowania śmieci opłata jest dwukrotnie większa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(54)
WYRÓŻNIONE
T57
4 lata temu
To nie ludzie śmiecą plastikiem tylko producenci którzy w nim na sprzedają towary. Gdyby butelki byly szklane i za nia kaucja zlotowke to by nie było problemu. Wiec producenci powinni płacić za wywóz śmieci.
Zbyszek
4 lata temu
Płacimy za gospodarkę śmieciową zgodnie z bezprawiem tzw. "odpowiedzialność zbiorowa" coś takiego obowiązywało ostatnio w Polsce podczas okupacji.
gość
4 lata temu
Tylko te mondrusie potrafią powiedzieć ze w Niemczech wszystkie opłaty są dużo wyższe niż w Polsce tylko żaden baran nie porówna zarobków Polaków z zarobkami Niemców mają dużo większe zarobki niż Polacy. To po covidzie będzie czas na bród i smród bo ludzie przestaną się kąpać żeby jak najmniej wody zużyć.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (54)
aanna
3 lata temu
Ta uchwała jest tak bzdurna, że głowa boli. Administruję budynkiem na ul. Uniejowskiej 9 i nie można wedle tej uchwały rozliczyć śmieci wg. zużycia wody bo główny licznik jest na 6 budynków i mimo, że każdy budynek ma swój podlicznik i część lokatorów założyła sobie wodomierze to wd. durnej uchwały musimy płacić od ilości zamieszkałych osób x 4m3 x stawka. W nieprzemyślanej uchwale na deklaracji jest wymieniony główny wodomiar a nie ma nic o podlicznikach, Czyli wdł. deklaracji płacąc od osób zapłacimy więcej za śmieci o ponad 2000,00 zł. Fajnie co??? Jak zwykle urzędasy nie myślą co tworzą.
Bardzo zadowo...
3 lata temu
Co ma woda do smieci, ano nic lub prawie nic. Na przykład w Paryżu wodą pod ciśnieniem myje się chodniki i ulice, zgarniając smieci do koszy kanalizacyjnych. Czyli im więcej wody tym bardziej czysto i mniej śmieci. A u nas odwrotnie, im więcej zużywasz wody tym chyba więcej smieci wytwarzasz, a napewno więcej płacisz za ich odbiór. Stawki mogą być horrendalnie wysokie. Na portalach internetowych jako przykłady opłat na ogół bierze się pod uwagę miesięczne zużycie wody w wysokośći 2 - 2,5m3 na osobę. Stąd dla 5-cioosobowej rodziny opłata wynosi tylko do 160 zł miesięcznie. Szkoda jednak, że wyliczeń nie oparto na miesięcznym zużyciu wody w wysokości 0,1 m3 na osobę. Wtedy opłata miesięczna za odbiór śmieci od takiej rodziny wyniosłaby tylko 6,37 zł. Zużycie wody bowiem ni jak się ma do wytworzonych śmieci. Jeżeli już zachodzi jakaś korelacja, to taka, że im więcej zużytej wody na osobę to bardziej czysto i higienicznie, a tym samym być może i mniej śmieci. Śmiecie wytwarzają ludzie i dopóki przy odbiorze nie będą one ważone, to tylko taki parametr jak liczba osób jest najbardziej właściwy dla ustalania wysokości opłaty za ich odbiór i utylizację. Ktoś jednak przyjął inaczej. Bezpodstawnie założył, że jak ma miejsce wyższe zużycie wody niż 4 m3 na osobę miesięcznie (niby średnia w Wraszawie) to znaczy, że więcej osób zamieszkiwało i wytwarzlo śmieci niż ilość wykazywana we wcześniejszych deklaracjach śmieciowych. W taki też spsób przełożył ilość zużytej wody na liczbę mieszkanców. Zatem płać tereaz dużo więcej skoro zużyłeś np. 8-9 m3 wody na osobę. Dlaczego?, ano dlatego, że wcześniej musiałeś oszukiwać na liczbie zamieszkałych osób, a Urząd nie miał możliwośći przeprowadzenia kontroli żeby to udowodnić i wykazać swoje racje. Urząd, Gmina i jej Radni na ogół są bezradani gdy chodzi o oszustów, natomiast bardzo prężni i stanowczy przy przenoszeniu konsekwencji ich oszustw na ludzi uczciwych. Teraz wykazano to aż nadto. Ponieważ w moim domu zużycie wody na mieszkańca wynosi miesięcznie 8,33(3) m3, to dla mojej 4 osobowej rodziny opłata za odbiór śmieci ustalona została na kwotę 424 zł i jest obok wydatków na żywność najwyższą pozycją w miesięcznym budżecie domowym. Jak tak dalej pójdzie, to podstawą polskiej gospodarki będą śmiecie, jako surowiec niezbędny w prowadzeniu najbardziej efektywnej działalności. Jak sam Ratusz warszawski podaje działające obecnie przedsiębiorstwa śmieciowe wykończyły bowiem konkurencję i teraz stsosują w stosunku do władz miasta dyktat cenowy. Oczywiście, obiektywnie przyznać trzeba, że władze miasta nie miały żadnej możliwości (ani prawnej ani ekonomicznej ani żadnej innej) aby zapobiec takiemu stanowi rzeczy. Mieszkańcy zatemn muszą ponieśc również konsekwencje z tego tytułu.
ezg
4 lata temu
Każdy sklep powinien przyjmować opakowania, które sprzedał. Jeśli tak by było, sklepy same wymusiłyby na producentach zmniejszenie ich ilości do minimum. A tak mamy tony folii, plastiku, kartonu i szkła.
jjj
4 lata temu
Kiedy w końcu opodatkujecie producentów opakowań?!!! Tu rodzi się cały ten syf. Produkują plastik bo jest tani, a jak się go pozbyć to już ich nie obchodzi.
niesprawiedli...
4 lata temu
A przymus ponoszenia odpowiedzialności zbiorowej w postaci nieustannych podwyżek opłat przez mieszkańców całego bloku za kilku lokatorów nieselekcjonujących odpadów już prokuratury nie zainteresował??
...
Następna strona