W rafinerii ropy naftowej Sławiańsk, w Kraju Krasnodarskim wybuchł w nocy z soboty na niedzielę pożar w rezultacie ataku ukraińskich dronów - poinformował nad ranem Reuters, powołując się na lokalne władze.
Według opublikowanego na Telegramie komunikatu drony zostały "zneutralizowane", jednak upadek jednego z nich spowodował pożar. Jedna osoba, pracownik rafinerii, zginęła. Jako przyczynę zgonu podano zawał serca.
Atak na rafinerię w Sławiańsku był wspólną operacją Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) oraz Sił Operacji Specjalnych i Sił Systemów Bezzałogowych Ukrainy – poinformowały w niedzielę media w tym kraju z powołaniem na źródła w SBU.
"Według źródła można mówić o sukcesie: odnotowano duży pożar w rejonie kolumn atmosferycznych (rafinerii), które były głównym celem ataku" – powiadomił portal Ukrainska Prawda.
"Ataki terrorystyczne"
Rosja oskarża Ukrainę o "ataki terrorystyczne" mające zakłócić odbywające się w Rosji trzydniowe wybory prezydenckie.
Jednak punktowe uderzenia w rosyjskie zaplecze naftowe trwa od miesięcy. Od początku roku ukraińskie siły dokonały kilkudziesięciu skutecznych uderzeń w ważne zakłady rafineryjne, naftoporty i składy paliw.
Źródła w SBU potwierdziły, że w ostatnich dniach dokonały udanych ataków na 12 rafinerii w Rosji.
Płomienie i przecinające niebo czarne słupy dymu są naocznym dowodem, że wojna może sięgnąć znacznie głębiej w rosyjską ziemię, a infrastruktura krytyczna pozostaje w zasięgu ukraińskich dronów.
Ukraina obnaża rosyjskie słabości. Precyzyjna seria ataków dronami na działające w Rosji rafinerie i składy paliw to uderzenie w bezpieczeństwo paliwowe kraju, niszczenie zaplecza najeźdźczej armii, ale także cios w rosyjskie interesy naftowe.
Sezon pożarów
Poprzedniej nocy drony uderzeniowe SBU uderzyły w trzy rafinerie ropy naftowej Rosnieftu w regionie Samary. Łącznie zakłady te przerabiają około 25 mln ton ropy rocznie, co stanowi prawie 10 proc. całego przerobu ropy naftowej w Federacji Rosyjskiej.
Uderzenia miały miejsce na terenie zakładów w Syzraniu, powodując pożar na powierzchni 500 metrów kwadratowych. Zaatakowana została również rafineria w Nowokujbyszewsku.
Źródła w wywiadzie wojskowym Ukrainy (HUR) podały w piątek, że ukraińskie drony z powodzeniem zaatakowały rafinerię w graniczącym z Moskwą obwodzie kałuskim. W środę celem były Zakłady Produktów Naftowych w Nowoszachtyńsku w obwodzie rostowskim, a także rafinerie w Riazaniu, Kstowie w obwodzie niżnonowogrodzkim i Kirszach w obwodzie leningradzkim.
W nocy z 11 na 12 marca do eksplozji doszło rafinerii Łukoil w Kstowie, której moce pozwalają na przerób 17 mln ton ropy rocznie. Produkcja została wstrzymana. To niewątpliwy sukces ukraińskiego wojska, gdyż zakłady te są ważne dla zaopatrzenia w paliwo regionu moskiewskiego, na który przypada około 30 proc. ogólnokrajowego zużycia benzyny.