"Tylko w tym roku ukraiński rząd pozyskał na rozwój swoich start-upów w sektorze zbrojeniowym 24 mln dol. Niektóre z nowo powstałych tamtejszych firm mają już światowej klasy osiągnięcia" - czytamy w branżowym serwisie.
Serwis wnp.pl informuje, że Ukraina stara się pozyskać kapitał zagraniczny, widząc w inwestycjach nie tylko źródło finansowania, ale także gwarancję bezpieczeństwa oraz możliwość ekspansji na globalne rynki zbytu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WNP.PL informuje, że już teraz niektóre ukraińskie firmy mogą pochwalić się zaawansowanymi technologiami.
"Przykładami są firma Piranha-Tech, która opracowała zaawansowane systemy walki elektronicznej, czy Skiftech, który stworzył symulatory taktyczne wykorzystujące technologię laserową" - opisuje serwis.
Odbudowa Ukrainy bez udziału Polski? "Niemożliwa"
Ukraina liczy na pomoc Zachodu
Pomoc wojskowa z USA dla Ukrainy w wysokości 8 mld dolarów powinna wystarczyć Kijowowi do lutego 2025 roku, gdy w USA będzie już nowy prezydent. Do tego czasu Ukraina nie może pozwolić sobie na ofensywę - ocenili w rozmowie z PAP analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich Jacek Tarociński i Andrzej Kohut.
Biden ogłosił również, że Ukraina otrzyma AGM-154 JSOW. To zasobniki szybujące, czyli broń przypominająca bomby kierowane. O ile jednak w lotnictwie USA i sojuszników uzbrojenie kierowane konstruuje się zwykle w ten sposób, że zwykła bomba lotnicza otrzymuje zestaw naprowadzający, o tyle JSOW od podstaw został zbudowany tak, by precyzyjnie trafiać w cel - ma urządzenia naprowadzające, niewielkie rozkładane skrzydła, ale nie ma napędu, więc do celu zbliża się jak szybowiec.
Biden po rozmowie z Zełenskim zapowiedział również, że Amerykanie przeszkolą dodatkowo 18 ukraińskich pilotów samolotów wielozadaniowych F-16.