Sankcje zapowiedzieli wysocy rangą przedstawiciele administracji amerykańskiej. jak podkreślili, są one elementem szerszej odpowiedzi na przypadki zatrzymywania Amerykanów przez wrogie reżimy i traktowania ich jako zakładników.
USA rozszerza sankcje na Rosję i Iran
W ramach pierwszej transzy nowych restrykcji na listę trafiły rosyjska FSB i jednostka wywiadowcza irańskich Strażników Rewolucji (IRGC-IO). Z ustaleń służb wynika, żę obie te organizacje miały odgrywać czołową rolę w więzieniu obywateli USA, w tym ostatnio dziennikarza Evana Gershkovicha, a także zaginionego w Iranie Roberta Levinsona.
"IRGC-IO często przetrzymuje i przesłuchuje zatrzymanych w niesławnym więzieniu Ewin (i ma – przyp. PAP) bezpośrednią rolę w represji protestów i aresztowaniach dysydentów, w tym podwójnych obywateli – wyjaśnia Departament Skarbu w oświadczeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko irańską organizację objęto sankcjami, lecz także jej czterech czołowych przedstawicieli, w tym szefa Mohamada Kazemiego.
Obywatele USA przetrzymywani wbrew swojej woli?
USA uznają dwóch swoich obywateli w Rosji i trzech w Iranie za bezprawnie zatrzymanych. W przypadku pierwszego państwa chodzi o dziennikarza "Wall Street Journal" Evana Gershkovicha i byłego żołnierza piechoty morskiej Paula Whelana. W przypadku drugiego – Siamaka Namaziego, Emada Shargiego i Morada Tahbaza.
Sankcje są częścią rozliczania tych podmiotów za ich rolę w popełnianiu okropnych czynów. Mieć zamrożone środki, zablokowany dostęp do przemieszczania tych środków za pomocą globalnego systemu finansowego – to rzeczywista szkoda dla podmiotów na całym świecie – wyjaśnił jeden z urzędników podczas briefingu.
Wyjaśnił też, że to sygnał, że branie obywateli USA na zakładników "jako środek, by uzyskać polityczne przewagi lub ustępstwa ze strony Stanów Zjednoczonych", wiąże się z konsekwencjami.
Administracja zapowiada też zintensyfikowanie prac nad uwolnieniem więzionych Amerykanów. Ponadto usprawniony ma zostać system ostrzeżeń Departamentu Stanu dotyczący podróży do niebezpiecznych krajów oraz "wzmocnione globalne normy" dotyczące bezprawnego zatrzymywania cudzoziemców.