Rachel Lyngaas, główna ekonomistka departamentu USA ds. sankcji, ocenia, że łączne skutki wojny w Ukrainie, sankcji Zachodu i reakcji politycznej Moskwy "stawiają rosyjską gospodarkę pod znaczną presją ekonomiczną".
Ekspertka wskazuje, że inwazja i okupacja części zaatakowanego w 2022 r. państwa "przyczyniły się do gwałtownego wzrostu wydatków, deprecjacji rubla, rosnącej inflacji i deficytów na rynku pracy odzwierciedlających utratę pracowników".
Gospodarka Rosji, w ocenie Lyngaas, byłaby o ponad 5 proc. większa, gdyby Władimir Putin nie rozpoczął inwazji. Amerykańska urzędniczka podkreśla przy tym, że Federacja Rosyjska osiąga gorsze wyniki niż inni eksporterzy energii. W tym Stany Zjednoczone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pieniądze na wojnę w Ukrainie, a inflacja rośnie
Z szacunków Departamentu Skarbu USA wynika natomiast, że Rosja wydała na zbrojenia ponad 100 mld dol. To prawie jedna trzecia całkowitych wydatków zaplanowanych na 2023 r. Kreml jednocześnie wstrzymał niektóre planowane podwyżki wynagrodzeń w sektorze publicznym, pomimo oficjalnej inflacji na poziomie 7,5 proc., czyli znacznie przekraczający cel banku centralnego wynoszący 4 proc.
Odnosząc się do kwestii skuteczności zachodnich sankcji, Departament Skarbu ocenił, że limit cenowy na sprzedaż rosyjskiej ropy, w połączeniu z embargiem UE na zakup ropy naftowej drogą morską, "pomógł zmniejszyć dochody Rosji z eksportu poprzez wymuszenie znacznych rabatów na rosyjskich eksporterach, gdzie embargo obniżyło popyt".
Oto ile Rosja straciła na sankcjach. Są wyliczenia
Co więcej, dodano, że zachodnie restrykcje zmusiły reżim Władimira Putina do "kosztownego dostosowania łańcuchów dostaw w celu importu substytutów niższej jakości".
Exodus z Rosji. Władimir Putin reaguje
Amerykańscy urzędnicy zwracają również uwagę, że emigracja z Rosji po ataku na Ukrainę osiągnęła historyczne rekordy. W 2022 r. kraj opuściło 668 tys. osób. Warto jednak dodać, że spora część rodaków Putina wróciła do ojczyzny.
"Rosjanie głosują nogami. Ta trwała utrata kapitału ludzkiego jeszcze bardziej osłabi potencjał wzrostu gospodarki Rosji. Rosyjski rząd doskonale zdaje sobie z tego sprawę, oferując dotowane kredyty hipoteczne, aby skłonić wykwalifikowanych pracowników do pozostania- napisała Lyngaas.
"Financial Times" pisze, że przedstawione dane to jedna z najbardziej kompleksowych ocen finansowych konsekwencji decyzji Putina o wysłaniu wojsk na Ukrainę. Zostanie opublikowana w czwartek na stronie internetowej Departamentu Skarbu, ale brytyjski dziennik miał okazję wcześniej się z nią zapoznać.