Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

USA stały się ofiarą. Trump obwinia Unię Europejską

17
Podziel się:

W kwestiach handlu międzynarodowego Donald Trump od lat 80. XX w. uważa, że USA są ofiarą gospodarczej globalizacji - powiedział dr Rafał Szymanowski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Według eksperta, zapowiadane przez prezydenta USA cła mogą nie przynieść oczekiwanych efektów.

USA stały się ofiarą. Trump obwinia Unię Europejską
Donald Trump (Getty Images, 2025 Getty Images)

W ciągu pierwszego miesiąca urzędowania Donalda Trumpa globalizacja gospodarcza spowolniła - ocenił dr Rafał Szymanowski z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz poznańskiego Instytutu Zachodniego. - To, co Trump zapowiedział i ogłasza, jeśli chodzi o handel międzynarodowy, może wywołać swoistą rewolucję - przyznał.

W kwestiach handlu międzynarodowego Trump jest bardzo konsekwentny i w zasadzie od lat 80. XX w. uważa, że USA są ofiarą gospodarczej globalizacji. Jego głównym argumentem jest deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza z UE, którą obwinia za stosowanie nieuczciwych praktyk wobec USA - powiedział.

Dodał, że taryfy celne nakładane przez USA mają być instrumentem nacisku w polityce międzynarodowej, ale także mają doprowadzić do obniżenia deficytu handlowego oraz skłonić firmy do ponownego inwestowania w produkcję w Stanach Zjednoczonych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Największym bogactwem Polski są Polacy - Ewald Raben w Biznes Klasie

"Dużo chaosu"

Naukowiec podkreślił, że na razie w polityce handlowej USA panuje dużo chaosu. "Trump najpierw ogłosił 25 proc. cła na produkty z Kanady i Meksyku, a potem je zawiesił, w zasadzie nie wiadomo dlaczego, bo nic wielkiego poza obietnicami chyba nie dostał. Natomiast zapowiedź 25 proc. ceł m.in. na europejskie farmaceutyki czy samochody, może bardzo mocno uderzyć w największe kraje UE - Niemcy i Francję" - zaznaczył.

Badacz przypomniał jednocześnie, że w czasie swojej pierwszej prezydentury Trump również nakładał cła. - Robił to po to, żeby USA poprawiły swój bilans handlowy. W przypadku relacji z Chinami nie udało mu się to. Pomiędzy 2016 a 2019 r. deficyt handlowy USA-Chiny zmniejszył się z 310 mld dolarów do 308 mld dolarów. Te cła nic nie dały. Później, w 2020 r. deficyt zmalał, ale stało się to przez pandemię koronawirusa i przerwanie łańcuchów dostaw. Cła nie spowodowały tego, co Trump deklarował, że chciałby osiągnąć" - zaznaczył.

Nie ma szans powodzenia

Naukowiec dodał, że wszystkie modele ekonometryczne wskazują, iż pomysł Trumpa na zrekompensowanie obniżonych wpływów z podatków wyższymi cłami, nie ma szans powodzenia. - Jest duże zagrożenie, że koszt ceł tak naprawdę pokryją amerykańscy konsumenci, którzy zapłacą więcej - wskazał.

Od końca drugiej wojny światowej generalnie na całym globie taryfy celne maleją - zaznaczył.

Dodał, że w razie wojny handlowej UE z USA, Europa mogłaby zbliżyć się gospodarczo do Kanady. W jego opinii umowa o wolnym handlu między UE a państwami Ameryki Południowej zrzeszonymi w Mercosur nie zrekompensuje w pełni strat poniesionych na rynku amerykańskim.

Badacz zaprzeczył, by polityka Trumpa mogła szybko zaowocować powrotem wielkiego przemysłu do USA. - Zamknięcie dużej fabryki jednego z głównych globalnych koncernów trwa czasem 3-4 lata. Nie można zamknąć fabryki w jeden dzień, a otwarcie nowej w innej lokalizacji oznacza znalezienie miejsca, wynegocjowanie ceny za grunt, budowę zakładu, znalezienie kadr - to wszystko trwa - powiedział.

Dodał, że rzekomy upadek przemysłu w USA nie jest jedynie winą międzynarodowego handlu i globalizacji, ale wynika m.in. z postępu technologicznego i mniejszych potrzeb zatrudnienia, przy zachowaniu podobnej skali produkcji.

Jak świat reaguje na Trumpa

Dr Szymanowski wskazał, że na razie nie ma sygnałów sugerujących, by posunięcia handlowe USA mogły spowodować globalną recesję. Dodał, że paradoksalnie wraz z nową kadencją Trumpa zyskały giełdy europejskie, które w oczach inwestorów mogą być oceniane jako stabilniejsze rynki.

Politolog podkreślił również, że 25. prezydent USA William McKinley, na którego Trump lubi się powoływać, także powszechnie stosował cła. "Trump chyba jednak nie pamięta, że pod koniec swojej prezydentury McKinley stwierdził, że ta polityka nie odniosła sukcesu i z tych ceł należy się wycofać" - powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(17)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Kris K.
14 godz. temu
Nie układać się z Putinem i nie słuchać trampa Polska powinna iść swoją drogą a USA dzięki trampowi straci sojuszników
Cypisek
14 godz. temu
Radykalna zamiana polityki USA jest zaskakująca i nie wiadomo o co chodzi Trumpowi, bo może on sam jeszcze nie wie ale narobił dużo zamieszania! Sądzę, że niedawni sojusznicy przejdą do pogardy w następnym czasie. Jak to powiedział Francuski przywódca, jak Trump może być twardy względem polityki Chin, jak jest miękiszonem względem Putina!? Trump chodzi na smyczy Putina i czy to jest przyjaźń, czy już kochanie!???
Gliniane moca...
12 godz. temu
Co to za czasy że wszyscycy biją i wykorzystują mocarstwa światowe ? Rosja ciągle płaczę że tu ją oszukali tam też że czuję się zagrożona ,teraz USA zaczyna płakać że świąt ich wykorzystał. To wkońcu są mocarstwamu czy nie ? Trochę to nie pasuje żeby uzyskiwali jak sieroty
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
tolo
wczoraj
zapomniał już, że tę globalizację wywołały USA i do tego parli. Sami są sobie winni. Przypomina to kwiki pisowców, wszyscy wokół winni całego zła, oni wiecznie poszkodowani, ofiary na których uwziął się cały świat.
Jan Zamoyski
wczoraj
Na naszych oczach zaczęła się chwilą gdy USA zaczynają upadać tak jak kiedyś upadły inne potęgi typu Państwo Franków, Rzym, Bizancjum
MamyDość
wczoraj
Europa i USA upaśli Chiny, a teraz zdziwieni, że im się bilans handlowy nie zgadza. Cła wprowadzą tylko zamieszanie, a wyższy rachunek zapłacą obywatele uni europejskiej i amerykanie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (17)
Jrh
8 godz. temu
Za jakiś rok do półtora USA będą krajem drugiej kategorii gospodarczej. Pozbawionym sojuszników i skłóconym z sąsiadami. Na dodatek zarządzanym przez oligarchów. Taka Rosja bis. Cła? Proszę bardzo. Wystarczy, że większość świata z uwagi na nieprzewidywalną politykę prezydenta USA odejdzie od rozliczeń międzynarodowych w dolarach. A wierzyciele posiadający udział w długu publicznym USA upomną się o swoje.....
dariusz k.
11 godz. temu
Najgorszy stand up na świecie. I tak będzie 4 lata....
Gliniane moca...
12 godz. temu
Co to za czasy że wszyscycy biją i wykorzystują mocarstwa światowe ? Rosja ciągle płaczę że tu ją oszukali tam też że czuję się zagrożona ,teraz USA zaczyna płakać że świąt ich wykorzystał. To wkońcu są mocarstwamu czy nie ? Trochę to nie pasuje żeby uzyskiwali jak sieroty
Kris K.
14 godz. temu
Nie układać się z Putinem i nie słuchać trampa Polska powinna iść swoją drogą a USA dzięki trampowi straci sojuszników
Cypisek
14 godz. temu
Radykalna zamiana polityki USA jest zaskakująca i nie wiadomo o co chodzi Trumpowi, bo może on sam jeszcze nie wie ale narobił dużo zamieszania! Sądzę, że niedawni sojusznicy przejdą do pogardy w następnym czasie. Jak to powiedział Francuski przywódca, jak Trump może być twardy względem polityki Chin, jak jest miękiszonem względem Putina!? Trump chodzi na smyczy Putina i czy to jest przyjaźń, czy już kochanie!???