Biznesowa zwinność (ang. agile) to ostatnio bardzo modne określenie, które może się też w pewnym sensie odnosić się do decyzji podejmowanych na gruncie prywatnym. O co chodzi z "agile"? O umiejętność adaptowania się do zmieniających się warunków rynkowych. I właśnie taka definicja świetnie pasuje do nowych typów turystów – sprytnych, odważnych, którzy nie lubią przepłacać. – Jednym z czynników determinujących rozwój oferty turystycznej jest dostępność komunikacyjna. Innymi słowy, kiedy pojawiają się nowe opcje przelotu, ludzie zaczynają interesować się kierunkiem czy regionem, do którego są realizowane. Często takie nowości wprowadzają tanie linie lotnicze. Przewoźnicy ci zresztą sami wskazują na pozytywny wpływ, jaki wywierają na gospodarki miejsc, do których latają – mówi Marzena German, ekspert z Wakacje.pl.
– Po ofertę tanich linii lotniczych sięgają nie tylko podróżni indywidualni, ale też biura podróży. Na bazie ich siatek połączeń tworzą ciekawe oferty turystyczne – dodaje.
Czym różnią się wycieczki zbudowane w ten sposób przez touroperatora od tych złożonych przez turystę? Przede wszystkim zakresem usług i poziomem bezpieczeństwa, ale cena też jest często atrakcyjniejsza niż przy wycieczkach organizowanych samodzielnie. – Działalność touroperatorska jest w Polsce bardzo mocno regulowana. Biura podróży muszą wykupić zabezpieczenia finansowe na wypadek ogłoszenia niewypłacalności, ale co równie ważne, ponoszą pełną odpowiedzialność za realizację zamówionych usług – mówi Michał Głowa, dyrektor regionalny na Polskę w Click&Go, biurze podróży, którego oferta dostępna jest w Wakacje.pl.
O czym pamiętać w razie problemów z wyjazdem
Co to oznacza w praktyce? Najlepiej wyjaśnić na przykładzie. Kiedy podróżny sam zamawia przelot, a potem w innym miejscu rezerwuje nocleg, w sytuacji gdy jedna z tych usług nie może być zrealizowana, na przykład przelot zostanie odwołany lub przesunięty na inną godzinę, czy nawet na inny dzień, rezerwacja hotelowa przepadnie. Jednym słowem, choć nie dolecimy na miejsce, za nocleg i tak będziemy musieli zapłacić, w najlepszym wypadku skończy się na poniesieniu "tylko" kosztów anulacji. Czasem wynoszą one 100 proc. ceny.
Jeśli pojawią się problemy z realizacją przelotu, to biuro podróży musi znaleźć połączenie zastępcze lub oddać klientowi pieniądze. To samo dotyczy zmian w rezerwacji noclegu. To również problem biura podróży, jak je potem odzyska od przewoźnika czy hotelarza, turysta nie musi się tym martwić – wyjaśnia Michał Głowa.
Wróćmy do "turystycznej zwinności", czyli do sposobów na zaoszczędzenie na wyjeździe bez tracenia na wartości, jaką daje nam podróż zorganizowana. W dzisiejszych czasach często mówi się o "masowej indywidualizacji" w turystyce – klienci chcą korzystać z zalet, jakie dają biura podróży, czyli chociażby z niższych cen uzyskiwanych przez nie u hotelarzy i w liniach lotniczych, z drugiej strony oczekują, że oferta będzie maksymalnie dopasowana do ich potrzeb.
Jak dostosować wakacje do swoich potrzeb
– Od kilku sezonów oferujemy wyjazdy, które jednocześnie są atrakcyjne cenowo i częściowo uszyte na miarę. Klienci sami decydują na przykład, ile bagażu chcą ze sobą zabrać. Jeśli komuś wystarczy jedna walizka zamiast dwóch, czy trzech, może sporo zaoszczędzić, nawet kilkaset złotych – informuje Marzena German.
– Kolejna kwestia to samodzielna odprawa przed wylotem. Dzięki temu, że sami się zarejestrujemy na stronie linii lotniczej, nasze wakacje będą tańsze o kolejne kilkadziesiąt złotych. Kiedy podróżujemy we dwie, trzy, czy cztery osoby, oszczędności mogą być na tyle znaczące, że będziemy mogli pozwolić sobie na jeszcze jeden, krótszy urlop w roku – dodaje.
Długość pobytu to kolejna kwestia, nad którą warto się pochylić. – W naszej ofercie znajdują się zarówno wyjazdy standardowe, na 7 lub 14 dni, ale też krótsze, na przedłużone weekendy, lub nieco dłuższe, ale jeszcze nie dwutygodniowe, np. 10-11-dniowe – wymienia Michał Głowa i przypomina, że na takim "urwaniu" jednego czy dwóch noclegów można zaoszczędzić, ale w dalszym ciągu świetnie wypocząć. Nie bez znaczenia jest również lotnisko wylotowe i dolotowe.
Tanie linie mogą oferować konkurencyjne ceny biletów także dzięki temu, że latają na mniej popularne lotniska. I tu znów przydaje się wycieczka zorganizowana, w którą wliczony jest transfer do hotelu. To szczególnie ważne, kiedy przylatuje się późno w nocy lub na ranem – tłumaczy szef Click&Go.
W czasach, kiedy życie staje się droższe, ludzie szukają sposobów na oszczędzanie, dzięki czemu nie muszą rezygnować ze swoich przyzwyczajeń. – Podróże są ważną częścią życia wielu osób, dobitnie pokazała to pandemia – kiedy tylko restrykcje wyjazdowe były luzowane, samoloty natychmiast się zapełniały. Nie inaczej jest teraz, nadal chcemy wyjeżdżać, a jeśli uda się nam na tym trochę zaoszczędzić, to zwyczajnie na tym zyskamy. I o to chodzi w byciu sprytnym turystą – podsumowuje Marzena German.
Artykuł przygotowany przez ekspertów serwisu wakacje.pl