Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
|

Ważne zmiany dla milionów Polaków. O tym musisz wiedzieć

214
Podziel się:

Drugi w tym roku wzrost minimalnego wynagrodzenia, kolejna podwyżka składek ZUS, darmowe autostrady, kolejny zakaz dla kierowców, odwołanie stanu zagrożenia epidemicznego, kredyt na 2 proc. z dopłatą od państwa. Od lipca wchodzą w życie zmiany, które będą dotyczyć większości Polaków.

Ważne zmiany dla milionów Polaków. O tym musisz wiedzieć
Ważne zmiany od lipca. Będą dotyczyć milionów Polaków (East News, ZOFIA BAZAK)

W tym roku, ze względu na wysoką inflację, rząd był zobowiązany do dwóch podwyżek pensji minimalnej - najpierw w styczniu, a teraz od 1 lipca.

Minimalne wynagrodzenie rośnie

Najniższa pensja minimalna zostanie podniesiona do 3600 zł brutto, co w porównaniem z dotychczasową kwotą oznacza wzrost o ok. 75 zł miesięcznie "na rękę" (z 2709 zł do 2784 zł netto). Osobom pracującym na umowie o pracę pracodawcy nie będą mogli zapłacić mniej. Przy innych rodzajach umów stawka godzinowa wyniesie z kolei 23,50 zł.

Wzrost minimalnej pensji powoduje także wzrost wysokości składek odprowadzanych do ZUS za samych właścicieli firm. Wszystko dlatego, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne dla przedsiębiorców opłacających preferencyjny ZUS stanowi zadeklarowana kwota nie niższa niż 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. Podstawa wymiaru składek ZUS od lipca do grudnia nie może więc być niższa niż 1080 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Budżet robiony na serwetce". Ekspert nie miał litości: nic tego nie usprawiedliwia

Wyższa płaca minimalna wywołuje także skutek w postaci wzrostu dodatku za pracę w godzinach nocnych, pensji za czas gotowości do pracy i przestoju czy odprawy z tytułu zwolnień grupowych.

Podwyżka płacy minimalnej dotyczy około trzech mln osób. Według zapowiedzi rządu w przyszłym roku najniższe wynagrodzenie ma przebić pułap 4 tys. zł brutto. Przedsiębiorcy, głównie ci drobni, już patrzą na to z niepokojem.

Nie ulega wątpliwości, że to rozłożenie przedsiębiorców na łopatki – mówiła dwa tygodnie temu w rozmowie z money.pl Halina Poboża, dyrektorka Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców w Giżycku.

– Ci, co przetrwają, będą musieli jakoś zrekompensować rosnące koszty, więc podniosą ceny usług i towarów, a to znów napędzi inflację – dodawał Bogusław Kmieć, wiceprezes sanockiej Regionalnej Izby Gospodarczej, który sam jest przedsiębiorcą.

Mandaty i kary za brak OC również w górę

Kwota minimalnego wynagrodzenia jest też podstawą do obliczania wysokości mandatów karnych. Wzrosną zatem m.in. kary za wykroczenia skarbowe. Zgodnie z prawem taka kara może być wymierzona w granicach od jednej dziesiątej do dwudziestokrotności kwoty minimalnego wynagrodzenia. Z kolei mandatem karnym można nałożyć karę grzywny w granicach nieprzekraczających pięciokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia.

Wzrosną też kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Kwota ta jest co roku waloryzowana wobec wartości minimalnej płacy.

Kara za brak OC od lipca 2023 r. w przypadku samochodu osobowego nie będzie niższa niż:

  • 7200 zł przy braku OC dłuższym niż 14 dni,
  • 3600 zł przy braku OC od 4 do 14 dni,
  • 1440 zł przy braku od nie dłuższym niż 3 dni.

Kredyt na 2 proc. Wsparcie dla kupujących mieszkanie

1 lipca wchodzi w życie ustawa o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, która wprowadza m.in. "bezpieczny kredyt 2 proc." z dopłatą od rządu. Zobowiązanie z okresowo stałą stopą procentową będzie mogła zaciągnąć osoba do 45. roku życia. Jeśli kredyt udzielany jest obojgu osobom prowadzącym gospodarstwo domowe, warunek wieku będzie musiała spełnić przynajmniej jedna z nich.

Kredyt może być udzielony na pierwsze mieszkanie - osoby wchodzące w skład gospodarstwa domowego nie będą mogły mieć w dniu udzielenia kredytu ani w przeszłości mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu.

Kwota "bezpiecznego kredytu" nie będzie mogła przekroczyć 500 tys. zł albo - jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko - 600 tys. zł. Wkład własny nie będzie mógł być wyższy niż 200 tys. zł.

Dopłata do rat będzie przysługiwała przez 10 lat, a kredyt będzie spłacany w formule stałych rat kapitałowych (malejących rat kapitałowo-odsetkowych). W okresie stosowania dopłat oprocentowanie kredytu wyniesie dla kredytobiorcy 2 proc. powiększone o marżę, prowizję i inne opłaty bankowe (jeśli będą pobierane). Kredyty będą udzielane przez banki, które zawrą w tej sprawie umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego i wprowadzą produkt do swojej oferty.

- Siedem banków kredytujących deklaruje gotowość obsługi "bezpiecznego kredytu 2 proc." od 3 lipca. Pięć kolejnych banków planuje wprowadzenie rozwiązania w późniejszym terminie - informuje Katarzyna Fortuna, menedżer w Departamencie Funduszy Mieszkaniowych BGK.

Firma HREIT ocenia, że przy wykorzystaniu "bezpiecznego kredytu 2 proc." własne mieszkanie może być w zasięgu osób zarabiających na poziomie średniej krajowej lub nawet poniżej.

"Załóżmy, że kupując mieszkanie, posiadamy 20-proc. wkład własny i pieniądze na koszty związane z przeprowadzeniem transakcji i zaciągnięciem kredytu. Przy takich założeniach, aby zaciągnąć 30-letni dług na 35-metrową kawalerkę w mieście wojewódzkim, musimy przeciętnie zarabiać około cztery tysiące złotych "na rękę" - wynika z najnowszej analizy HREIT. Tymczasem jeżeli chodzi o dwupokojowe mieszkanie, średni wymagany dochód dla miast wojewódzkich zbliża się do sześciu tysięcy złotych netto.

Darmowe autostrady

Od 1 lipca kierowcy motocykli i samochodów osobowych nie będą musieli płacić za przejazd państwowymi odcinkami autostrad A2 (Konin – Stryków) oraz A4 (Wrocław – Sośnica). Obecnie opłata za korzystanie z tych autostrad wynosi w pierwszym przypadku 9,90 zł, a w drugim 16,20 zł.

Dla porównania przejazd autostradą A2 na odcinku Poznań Zachód - Modła (103 km) kierowcy płacą 53 zł, a za przejazd A4 na odcinku Balice - Mysłowice (57 km) - 30 zł.

Rząd planuje zniesienie opłat na wszystkich krajowych autostradach, również tych prywatnych. W tym celu prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział przystąpienie do rozmów z zarządcami pozostałych płatnych odcinków. Projekt likwidacji bramek ma być gotowy po Nowym Roku.

Premier Mateusz Morawiecki informował, że zwolnienie z opłat kierowców na pierwszych odcinkach autostrad to koszt ok. 200 mln zł dla budżetu państwa lub "może trochę więcej", a zależeć to będzie od analiz ruchu drogowego.

Zakaz wyprzedzenia się ciężarówek. Skończy się "wyścig słoni"?

Ta sama ustawa, która znosi opłaty za przejazd samochodów osobowych państwowymi autostradami, wprowadza zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu. Ministerstwo Infrastruktury tłumaczy, że w ten sposób zostanie ukrócony proceder polegający na wyprzedzaniu się samochodów ciężarowych przy różnicy prędkości wynoszącej 1-2 km/h. Mówi się o tym "wyścigi słoni". Prowadzą one do zatorów na autostradach.

W ustawie umieszczono zapis umożliwiający manewr wyprzedzania pod warunkiem, że wyprzedzany pojazd "porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej". Według resortu infrastruktury, który odpowiadał za opracowanie projektu ustawy, będzie to już 10 km/h różnicy pomiędzy ciężarowym pojazdem wyprzedzanym a wyprzedzającą ciężarówką.

- Dziennie robię 650-800 km, a w skali miesiąca 10 tys. km. Zarabiam 7-7,5 tys. zł i myślę, że bez wyprzedzania stracę więcej niż 500 zł. Ale dla mnie prawo jazdy jest jak ręka dla chirurga. Trzeba jeździć przepisowo - mówił niedawno money.pl kierowca z Włocławka.

- Ten zakaz nie ma sensu, bo jak ktoś robi to teraz, to będzie wyprzedzać nadal. Jak ktoś musi być pierwszy, to i tak będzie jechał - dodawał inny kierowca, który jest w tej branży od 15 lat i prowadzi swoją firmę.

Odwołanie stanu epidemii. Zmiany dla pracodawców i pracowników

1 lipca odwołany zostanie także w Polsce stan zagrożenia epidemicznego wprowadzony w związku z pandemią COVID-19. Pracowników i pracodawców czekają zmiany.

- Konsekwencją prawną zniesienia stanu zagrożenia epidemicznego będzie utrata ważności dokumentów legalizujących pobyt i pracę cudzoziemców, którzy dotychczas przebywali i pracowali w Polsce na podstawie tzw. ustawy covidowej. Dotyczy to zarówno pracowników z Ukrainy, którzy wjechali do Polski przed 24 lutego 2022 r., jak i pozostałych cudzoziemców spoza UE. Będą mieli tylko 30 dni na przedłużenie swojego legalnego pobytu. Natomiast pracodawcy będą mieli tylko 30 dni na przedłużenie ich pozwoleń na pracę - przypomniał dyrektor projektów międzynarodowych w agencji Trenkwalder Daniel Sola.

Eksperci agencji informują także, że po odwołaniu stanu zagrożenia epidemicznego pracownicy będą musieli udać się na badania, również te zaległe. Pracodawcy będą mieli 180 dni na skierowanie pracowników na zaległe badania okresowe i 60 dni na realizację zaległych szkoleń okresowych BHP.

Pracodawcy stracą uprawnienie do jednostronnego wysłania pracownika na zaległy urlop wypoczynkowy w wymiarze do 30 dni. Rozpocznie swój bieg 14-dniowy termin, po upływie którego rozwiązaniu ulegną umowy wszystkich pracowników, którzy nie odebrali pism przez ostatnie trzy lata – dla pracodawców oznacza to przygotowanie świadectw pracy, zgłoszenie odpowiednich dokumentów do ZUS i wypłatę ekwiwalentu za niewykorzystany urlop.

Zwalnianym pracownikom przysługiwać będą wyższe odprawy i odszkodowania. Zakończenie stanu zagrożenia epidemicznego usuwa ograniczenia w ich wysokości (do tej pory wynosiły do dziesięciokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(214)
WYRÓŻNIONE
Zdz
rok temu
Mam 60 lat od 30 prowadzę małą firmę handlową ......mam dość . Przeżyłem różne rządy , moja firemka przetrwała wiele . Zatrudniam dwie osoby płacę im pensję minimalną ( nie zawsze tak było ) od 8 lat nie byłem na urlopie , nie mam oszczędności , trwam z dnia na dzień . Tak mam samochód czteroletnią kia do spłaty jeszcze 36 rat , tak mam dom i kredyt do 77 roku życia . Moi pracownicy mówią że podobno jestem w porządku ale wiecie co......mam dość . Jako pracodawca mam gorzej niż moi pracownicy ; nie mam wolnego , nie mogę zmienić pracodawcy , pracuję po 16 godzin , pracuję w sobotę i niedzielę ,angażuje w swoje problem całą rodzinę , jak rozliczam rok pracy po wszystkich opłatach i daninach to zarabiam mniej niż osoby przeze mnie zatrudnione . Nigy nie interesowałem się polityką ponieważ nikt jeszcze takim jak ja nie pomógł wszystkie rządy tylko takich łupią . Ale to co teraz się dzieje to armagedon, strach ,szczucie , poniżanie godności obywatela , szyderstwo rządzących ..... mam dość Zamykam , kończę ten etap z łzami w oczach powiem to Wszystkim lepiej w tym kraju być Ukraińcem niż Polakiem. I jeszcze jedno pójdę do wyborów i znowu będę głosował nie na moich wybrańców lecz przeciwko rządzącym i jak zawsze bez względu na to kto wygra te wybory będą dalej łupić w białych rękawiczkach bez skrupułów bez opamiętania a durny naród będzie i komentował że ktoś ma samochód czy dom siedząc na fotelu i nic nie robiąc bo przecież dadzą .
Kupiec
rok temu
Czy rząd PiS pytał podatników , czy chcą dopłacać do kredytów ? Rozdają nasze pieniądze , jak za PRL-u
katolik
rok temu
Napiszcie też, że od nowego roku nagrobek na cmentarzu parafialnym ten za który zabuliliście kupę kasy stanie się własnością proboszcza. Już bogacze wykupują na cmentarzach całe hektary a księża straszą że będą rozbierać pomniki biednych ludzi, tych których nie stać na kolosalne opłaty. PIS z cmentarzy chce zrobić maszynki do robienia pieniędzy dla kleru.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (214)
Krzysiek
rok temu
Portale Wiedzy i Praktyki są inspirujące i pobudzają do dalszego rozwoju w dziedzinie księgowości. Polecam !
Tofi
rok temu
Dlaczego obok logo "MONEY.PL" jest ukraińska flaga? Polskiej nigdzie nie widzę.O co chodzi?
ala
rok temu
PIS, PO - jedno zło.
brukselka
rok temu
Tusk zgodnie z dyrektywą UE wprowadzi w Polsce podatek katastralny jak twierdzi ekspert od 45 metrowego mieszkania własnościowego będzie to około 50 zł miesięcznie
belfegor666
rok temu
Przypominam, że PIS już PIĄTY RAZ odgrzewa kotleta wybrczego pod nazwą Emerytury Stażowe.
...
Następna strona