"Chcemy przyszłemu pokoleniu zostawić Ziemię jak najczystszą" - słowa premiera Mateusza Morawieckiego, które padły we wtorek podczas uruchamiania programu "ekoKPRM", jeszcze nie przebrzmiały, a dziś szef rządu otwiera nową kopalnię.
Należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalnia Bzie-Dębina 25 września formalnie rozpoczyna działalność. W uroczystym otwarciu pierwszej od 25 lat nowej kopalni uczestniczył premier Morawiecki.
- Nie ma nowoczesnej gospodarki bez stali, a nie ma stali bez węgla koksowego. Dlatego cieszę się, że powstaje supernowoczesna kopalnia KWK "Bzie-Dębina", która będzie potrzebna Polsce i Europie - zauważył premier.
Wydobycie w kopalni Bzie-Dębina ma zostać uruchomione w roku 2022. Jak informuje JSW, zasoby w tych złożach szacowane są na ponad 180 mln ton węgla. Około 95 proc. zasobów w złożach Bzie-Dębina to węgiel koksowy.
W złożach Bzie-Dębina 1-Zachód jest prawie 71,5 mln ton zasobów. Na ich wydobycie JSW chce pozyskać koncesję do końca roku. Drugie pole Bzie-Dębina 2-Zachód ma zawierać 113,8 mln ton, tu koncesja należy już do JSW.
Aktualnie w kopalni pracują już 223 osoby, a do końca roku JSW ma zatrudniać ich prawie 300.
Węgiel wciąż z zagranicy
Polska już od dawna nie jest eksporterem węgla. Ściągamy go głównie z zagranicy. Według GUS jeszcze trzy lata temu do Polski sprowadzono 8,3 mln ton węgla, a w 2018 roku aż 19,7 mln ton, głównie z Rosji.
Ale to niejedyny kierunek, sięgamy również po dalsze, jak choćby z Mozambiku. Jak pisaliśmy w money.pl, od stycznia do maja 2019 z tego kraju sprowadziliśmy 146 tys. ton węgla koksującego za łącznie 119 mln zł, czyli po 814 zł za tonę. Podobne ilości z tego kraju sprowadzaliśmy rok temu. Całkowity import tego towaru - z Mozambiku i innych krajów - wyniósł 1,41 mln ton. Głównie z Australii, gdzie węgiel jest droższy o 12 proc. od mozambickiego.
Dlaczego węgiel w ogóle sprowadzamy? Bo wydobycie się nie opłacało. Ceny węgla na świecie znacznie spadły z powodu odchodzenia gospodarek od nieekologicznych źródeł energii. Od początku roku za tonę węgla energetycznego w Rotterdamie trzeba płacić 63 dol. w porównaniu z 86 dol. pod koniec ubiegłego roku.
W Europie oprócz Polski tylko Turcy używają jeszcze węgla do produkcji energii na wielką skalę. My spalamy w elektrowniach 19 mln ton na 29,5 mln ton w całej Unii. Turcy - 21 mln ton – o czym więcej przeczytasz w money.pl.
Usuwają kubki, w zamian otwierają kopalnie
Polski rząd wciąż realizuje strategię polskiego koszyka energetycznego w dużej mierze opartego o węgiel, a jednocześnie chwali się rozwiązaniami, które mają wskazywać na proekologiczne podejście.
Zaledwie dzień przed otwarciem kopalni węgla, Mateusz Morawiecki chwalił się, że w sierpniu w jego kancelarii przestano używać papierowych kubków, a od 1 października powinny zniknąć m.in. plastikowe butelki i talerzyki.
W ramach kampanii #ekoKPRM mówił, że "cały rząd, cała administracja" powinna stać się "bardziej ekologiczna, przyjazna dla środowiska, ale przede wszystkim przyjazna dla przyszłych pokoleń".
Za przykład takiego działania podał również zmniejszenie norm antysmogowych, które mają dyscyplinować samorządy w walce o czyste powietrze.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl