Blisko 9 mln ton węgla sprowadziła Polska w ubiegłym roku z Federacji Rosyjskiej - wynika z ostatnich danych Ministerstwa Aktywów Państwowych. Szef resortu i wicepremier Jacek Sasin na antenie RMF24 zapewnił, że spółki Skarbu Państwa nie będą więcej importować węgla. - Mogę to zagwarantować - zapewnił.
Jak tłumaczył, zalew zagranicznego węglą związany był z trudną sytuacją polskiego górnictwa, które nie było w stanie pokryć zapotrzebowania kraju. Sasin przyznał, że wciąż zagraniczny węgiel sprowadzają państwowy PGE oraz Węglokoks. - Kolejne dostawy zostały zamrożone - zapewnił wicepremier i powtórzył, że "spółki Skarbu Państwa nie będą więcej sprowadzały węgla z zagranicy".
Jak podkreślił embarga jednak nie będzie. - Gdybyśmy nie byli członkiem UE to byśmy mogli sobie takie embargo wprowadzić. Teraz możemy jedynie działać w porozumieniu z całą UE, a takiej woli politycznej nie ma - zaznaczył na antenie RMF24.
- Są firmy prywatne, które sprowadzają z zagranicy węgiel ze względów ekonomicznych. Jest lepszy jakościowo i tańszy. Nie możemy im tego zabronić. Jedyne co możemy, to tak racjonalizować pracę naszych kopalni, aby wydobywać węgiel konkurencyjny, lepszy i bardziej wydajnie - podkreślił minister Sasin.
Przypomnijmy, że dokładnie 8,92 miliona ton węgla w okresie od 1 stycznia do 30 listopada kupiła Polska od Rosji, to drugi najwyższy wynika od 2014 roku - wynika z danych, jakie Ministerstwo Aktywów Państwowych przekazało senatorowi Koalicji Obywatelskiej Krzysztofowi Brejzie w odpowiedzi na jego pytanie.
Rekord padł w 2018 roku, kiedy z Rosji sprowadziliśmy 13,05 miliona ton tego surowca. Wynik za rok 2019 może się wzrosnąć bowiem nie są to jeszcze kompletne dane, gdyż nie obejmują grudnia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl