Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Wielkie zmiany ws. węgla. Rząd ma projekt, kopalnie biją na alarm

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
54
Podziel się:

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało projekt nowego rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych, który ma umożliwić wypłatę części pieniędzy z KPO. Zgodnie z tym projektem możliwa będzie sprzedaż węgla tylko wysokiej jakości, znikną także m.in. nazwy ekogroszek i ekomiał.

Wielkie zmiany ws. węgla. Rząd ma projekt, kopalnie biją na alarm
Wielkie zmiany ws. węgla. Rząd ma projekt, kopalnie biją na alarm (East News, Bartlomiej Magierowski)

Jak tłumaczy serwis bankier.pl, propozycje ministerstwa zakładają, że od 1 lipca 2025 r. nie będą już dostępne paliwa stałe otrzymywane w procesie przeróbki węgla brunatnego. Z kolei od 2029 r. do opalania pieców będzie można używać tylko orzechów i groszków przeznaczonych dla kotłów 3, 4 i 5 klasy lub spełniających wymogi ekoprojektu.

"Paliwa, które mają zejść z rynku za pięć lat, będą miały do tego czasu zaostrzone normy jakościowe. Już od 1 września 2024 r. kostka i orzech miałyby stopniowo podnoszone wymagania" - czytamy. W opale ma być mniej siarki i popiołu, a wartość opałowa ma być wyższa. Ma to zapewnić "zgodność z wytycznymi do wydania rozporządzenia, zgodnie z którymi celem jest poprawa jakości powietrza, w tym ograniczenie emisji do powietrza gazów cieplarnianych i innych substancji" - tłumaczy resort.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Spytaliśmy młodych. Wiedzą, ile kosztują prąd, benzyna czy iPhone?

Rewolucja, która "pogrzebie węgiel"?

Zmienić się też mają nazwy poszczególnych rodzajów węgla, sprzedawanego w Polsce. "W związku z licznymi postulatami skierowanymi do Ministerstwa Klimatu i Środowiska zarówno przez obywateli, jak i przez organizacje pozarządowe, jednostki administracji samorządowej oraz jednostki naukowo-badawcze dotyczącymi niestosowania nazw paliw z przedrostkiem "eko-" i przeciwdziałania zjawisku tzw. greenwashingu proponuje się zmianę nazw sortymentów paliw przez ich uproszczenie" - tłumaczy resort klimatu w uzasadnieniu do projektu.

Nie będzie już ekogroszku, tylko "węgiel groszek", a ekomiał zastąpić ma "węgiel miał". "Zaproponowane nowe nazwy sortymentów paliw nie będą sugerowały tzw. ekologicznego charakteru paliwa i nie będą tym samym wprowadzały konsumentów w błąd" - komentuje ministerstwo. Szereg nazw zostanie też uproszczonych. Na przykład zamiast kęsy, kostka, kostka I i kostka II zostaną zastąpione sformułowaniem "węgiel kostka".

Bankier.pl zwraca uwagę, że według Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla proponowane przez ministerstwo zmiany to rewolucja, która "pogrzebie węgiel". Jak twierdzą przedstawiciele izby we wpisie w mediach społecznościowych, parametry zostały tak zaostrzone, że nie wiadomo, jakie paliwo stałe zdoła je spełnić.

Górnicy biją na alarm

Na alarm biją też związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej. "Projekt Rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych spowoduje całkowite wykluczenie PGG SA z możliwości kierowania węgla do zużycia w gospodarstwach domowych" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej działającej w PGG "Solidarności".

"Wprowadzenie w życie rozporządzenia w obecnej formie spowoduje negatywne skutki finansowe, produkcyjne i organizacyjne dla naszej Spółki" - twierdzi PGG w komunikacie. "Powstanie konieczność kruszenia węgla opałowego i skierowania go do sektora energetyki zawodowej w znacznie niższej cenie, przy czym prognozowany popyt na węgiel ze strony tego sektora również ulega znacznemu zmniejszeniu. W związku z powyższym, diagnozujemy duże problemy po stronie sprzedaży produkowanego przez Kopalnie PGG S.A. węgla w zakresie przewidzianym umową społeczną zawartą w 2021 roku" - dodaje firma.

"Mając na względzie powyższe argumenty, Polska Grupa Górnicza S.A. zwraca się o wprowadzenie korekt do zapisów w procedowanym rozporządzeniu" - apeluje górniczy gigant.

Projekt rozporządzenia został opublikowany w połowie maja, obecnie trwają konsultacje z organizacjami ekologicznymi oraz zajmującymi się energetyką - podaje Bankier.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(54)
WYRÓŻNIONE
Rafal
7 miesięcy temu
Cel takiego działania jest jeden - węgiel ma być droższy, ma to zmniejszyć popyt na to paliwo i doprowadzić do zniszczenia polskiego górnictwa węglowego. Jak już zniszczymy konkurencję w Polsce, to sprowadzimy Polakom węgiel z Kolumbii czy Kazachstanu (patrz z Rosji) - to jest polityka Unii Europejskiej. To samo się stało z węglem w Anglii i Irlandii, to samo się stało z Polskim cukrem. Ludzie obudźcie się, siły zewnętrzne niszczą wam rodzimy przemysł węglowy i pozwalacie na to bez żadnej reakcji.
Gość
7 miesięcy temu
Co jeszcze wymyślą aby Polskę zniszczyć a z polaków zrobić biedotę
Polak1000
7 miesięcy temu
Oczywiście najlepszy jest prąd z niemiec bo z niemieckiego węgla a ten jest teraz eko .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (54)
nikt
7 miesięcy temu
Nie no zysk pgg jest ważniejszy niż zdrowie Polaków. Kto wymyśla jakieś normy na węgiel skoro PiS je całkowicie zniósł. A pgg nie może żyć przecież z samych dotacji, musi coś sprzedawać! A elektrownie się targują i nie chcą płacić tyle za węgiel ile można wymusić w detalu.
Bulba
7 miesięcy temu
zaorać, węgiel z mafi polskiej 1500zł z Kolumbii po 500zł
11kk
7 miesięcy temu
Węgiel trzeba zlikwidować bo Niemcy nie mają
Adw
7 miesięcy temu
2/3 kopalni już dawno powinna być zamknięta bo jest trwale nierentowna. Węgiel to nie jest jakiś skarb, żebyśmy potrzebowali dotować na siłę jego wydobycie i jednocześnie ograniczać import. Powinna być zostawiona minimalna baza wydobywcza jako bufor bezpieczeństwa , reszta import i ograniczanie zapotrzebowania.
Polka1
7 miesięcy temu
Ten rząd jest super dla młodych może ich mózgowy kisiel zgestnieje,🤣🤣🤣🤣🤣
...
Następna strona