- Rosyjskie wpływy wymagają wyjaśnienia. Komisja ds. wpływów Rosji powinna powstać na poziomie europejskim. Zwróciłem się do premiera, żeby postawił tę sprawę na Radzie Europejskiej - powiedział Andrzej Duda.
Prezydent zapowiedział też, że podpisze ustawę autorstwa PiS, którą potocznie nazwano "lex Tusk". W opinii opozycji jej prawdziwym celem jest dyskredytacja politycznych rywali przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. A te odbędą się jesienią tego roku. Jak przekonuje opozycja, głównym celem "komisji weryfikacyjnej" ma być lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
Komisja ds. wpływów rosyjskich będzie liczyć 9 członków, których powoływać i odwoływać będzie Sejm. Przewodniczącym zostanie jeden z członków komisji. Każdy klub poselski może zaproponować kandydatów w trakcie dwóch tygodni od momentu wejścia przepisów w życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Lex Tusk". Zarobki w komisji ds. badania rosyjskich wpływów
Ustawa zakładająca utworzenie "Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022" dokładnie mówi, ile może zarobić jej przewodniczący. Otóż przysługuje mu ryczałtowa miesięczna dieta w wysokości trzykrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę ustalonego na podstawie ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.
Obecnie minimalna krajowa wynosi 3490 zł brutto, a trzykrotność tej kwoty daje 10 470 zł brutto. Jednak 1 lipca będą kolejne zmiany i płaca minimalna będzie na poziomie 3600 zł, a to daje 10 800 zł brutto dla szefa komisji.
Ponadto członkom Komisji mającym inne miejsce zamieszkania niż miejsce jej posiedzeń przysługują diety oraz zwrot kosztów przejazdów i noclegów związanych z uczestnictwem.
Przedsiębiorcy krytykują ustawę
Suchej nitki na projekcie PiS nie zostawiła nie tylko opozycja, ale również przedsiębiorcy. Rada Przedsiębiorczości, która zrzesza przedstawicieli największych organizacji reprezentujących przedsiębiorców i pracodawców w Polsce, apelowała do prezydenta o zawetowanie "lex Tusk".
"Tworzenie prawa na czysto polityczne zamówienie niszczy nie tylko wewnętrzne zaufanie obywateli, w tym przedsiębiorców, do państwa, ale dodatkowo wprowadza nieodwracalne szkody dla reputacji naszego kraju na arenie międzynarodowej i dla napływu inwestycji zagranicznych" - czytamy w apelu podpisanym przez dziewięć organizacji.