We wtorek Wizz Air poinformował, że "ze względu na przyspieszone kontrole kilku swoich silników GTF zlecone przez firmę Pratt&Whitney musiał dokonać zmian w siatce połączeń, co spowodowało odwołanie niektórych lotów w wybrane dni pomiędzy niektórymi miejscami docelowymi".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wizz Air odwołuje loty
Wizz Air poinformował, że wszyscy podróżni, którzy ucierpią z powodu anulowania połączenia, na które kupili bilet, dostaną propozycję alternatywnego lotu lub zwrot kosztów.
Wizz Air szczerze przeprasza za niedogodności spowodowane tym nieplanowanym wydarzeniem, na które nie ma wpływu, ale bezpieczeństwo naszych pasażerów, załóg i samolotów jest naszym priorytetem – czytamy w komunikacie.
Firma nie mówi na razie wprost, które loty mogą zostać odwołane. Jak jednak podaje serwis fly4free.pl, z ustaleń brytyjskich mediów wynika, że we wrześniu i październiku Wizz Air może dość mocno ograniczyć liczbę lotów z i na lotniska Luton i Gatwick pod Londynem. Dziennikarze portalu dotarli też do wewnętrznej korespondencji, z której wynika, że w ciągu tych dwóch miesięcy w niektórych bazach liczba samolotów zostanie ograniczona nawet o połowę.
Skargi od klientów Wizz Air
W czerwcu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że bada problemy, na które skarżą się klienci Wizz Air. Pierwszy z nich to dopełnienie obowiązku podawania w czytelny sposób informacji o najniższej cenie usługi, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki w sytuacji, gdy spółka informuje o promocjach cenowych. Kolejny - kwestia anulowania biletów kupionych w ramach promocji urodzinowej i zasad zwrotu pieniędzy za nie. Następny - zasady zwrotu należności za bilety lotnicze w przypadku odwołania lotu.
Pod lupą są też warunki usługi "Elastyczny towarzysz podróży" i postępowania reklamacyjne w przypadku zniszczenia lub uszkodzenia bagażu. "W tej sprawie przyglądamy się też działaniom firmy PS Services, do której Wizz Air odsyła konsumentów" - tłumaczy urząd.
UOKiK zaznaczał w czerwcu, że wszystkie postępowania na razie toczą się w sprawie, a nie przeciwko przedsiębiorcy. "Mają na celu ustalenie, czy nastąpiło naruszenie uzasadniające postawienie spółce zarzutów naruszania zbiorowych interesów konsumentów lub stosowania klauzul niedozwolonych" - czytamy.