Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Kreml oznajmił, że Rosja wstrzymała swój udział w umowie zbożowej. Gwarantowała ona bezpieczny eksport zboża ukraińskiego i nawozów z Ukrainy przez Morze Czarne. Została zawarta w lipcu 2022 roku przez Ukrainę, Rosję, Turcję i ONZ i była kilkukrotnie przedłużana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukłon w stronę Afryki
"Partnerskie stosunki między naszym krajem a Afryką mają silne, głębokie korzenie i zawsze wyróżniały się stabilnością, zaufaniem i dobrą wolą. Konsekwentnie wspieraliśmy ludy afrykańskie w ich walce o wyzwolenie spod kolonialnego ucisku. Zapewnialiśmy pomoc w rozwoju państwowości, wzmacnianiu ich suwerenności i zdolności obronnych. Zrobiliśmy wiele, aby stworzyć trwałe podstawy dla gospodarek narodowych" - czytamy w artykule Putina.
Prezydent Rosji przekazał, że chciałby w szczególności wspomnieć o tradycyjnie bliskiej współpracy na arenie światowej, zdecydowanym i konsekwentnym poparciu udzielanym przez ZSRR, a następnie Rosję, krajom afrykańskim na forach międzynarodowych.
"Zawsze ściśle przestrzegaliśmy zasady 'afrykańskich rozwiązań afrykańskich problemów', solidaryzując się z Afrykanami w ich walce o samostanowienie, sprawiedliwość i ich uzasadnione prawa" - podał.
Umowa zbożowa
W dalszej części artykuły Putin przechodzi do omówienia przyczyn zerwania umowy zbożowej. Wskazał, że pierwotnym celem porozumienia było zapewnienie globalnego bezpieczeństwa żywnościowego, zmniejszenie zagrożenia głodem i pomoc najbiedniejszym krajom Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej.
Putin podał, że umowa została wykorzystana przez Zachód do wzbogacenia się dużych amerykańskich i zachodnich firm, które eksportowały i odsprzedawały zboże z Ukrainy.
"Oceńcie sami: w ciągu prawie roku w ramach "umowy" z Ukrainy wyeksportowano łącznie 32,8 mln ton dostaw, z czego ponad 70 proc. trafiło do krajów o wysokim i średnim dochodzie, w tym do Unii Europejskiej, podczas gdy do takich krajów jak Etiopia, Sudan i Somalia, a także Jemen i Afganistan trafiło mniej niż 3 proc. dostaw, czyli mniej niż milion ton" - wskazał Putin.
Prezydent Rosji tłumaczy, że przez zachodnie działania zablokowano próby bezpłatnego dostarczania nawozów mineralnych do najbiedniejszych krajów. Dodając, że ta inicjatywa – w opinii Putina – humanitarna powinna zostać zwolniona z sankcji.
Prof. Sławomir Kalinowski z Polskiej Akademii Nauk jednak zauważył w programie "Newsroom", że na te towary Europa nie nakładała sankcji ze względów humanitarnych. – Inna sprawa, czy kraje europejskie chcą kupować żywność rosyjską ze względu na sympatie ukraińskie – zauważył ekspert w programie.
"Biorąc pod uwagę wszystkie te fakty, nie ma już sensu kontynuować 'umowy zbożowej', ponieważ nie spełniła ona swojego pierwotnego celu humanitarnego" - komentował Putin.
I dodał, że niezależnie od sankcji, Rosja będzie kontynuować energiczne wysiłki w celu zapewnienia dostaw zboża, produktów spożywczych, nawozów i innych towarów do Afryki. "Wysoko cenimy i będziemy dalej rozwijać pełne spektrum więzi gospodarczych z Afryką - zarówno z poszczególnymi państwami, jak i regionalnymi stowarzyszeniami integracyjnymi oraz, oczywiście, z Unią Afrykańską" - czytamy.