Władze włoskiego miasteczka Locana oferują nowym mieszkańcom blisko dziewięć tysięcy euro. Wystarczy… się przeprowadzić. Równowartość blisko 38,5 tys. zł powędruje na konto każdego, kto wybierze Locana na nowe miejsce do życia. To sposób na walkę z postępującym wyludnieniem - donosi CNN.
Północno-zachodnie Włochy, rzut beretem do Turynu, ledwo 2 tys. mieszkańców. Widok na góry, nieopodal granica z Francją i Szwajcarią. I uciekający mieszkańcy. To w skrócie włoska Locana.
Burmistrz miasteczka Giovanni Bruno Mattiet zdecydował, że z wyludnieniem trzeba walczyć. I dlatego każdy, kto zdecyduje się przenieść do jego rejonu, dostanie gotówkę. Warunki są dwa: odpowiedni roczny dochód oraz posiadanie dziecka. To już kolejna odsłona takiej akcji. Locana na początku oferowała pieniądze tylko Włochom. Nie zdecydowali się przenosić. Później akcją objęła obcokrajowców, którzy już we Włoszech są. I również nie pomogło. Teraz gotówka czeka już na każdego - także tych, którzy mieszkają poza Włochami.
Jak tłumaczył w rozmowie z CNN burmistrz miasta, liczy na przyjazd młodych i profesjonalistów, którzy mogą sobie pozwolić na pracę zdalną. Do wyboru są też w zasadzie gotowe lokalne biznesy. Locana pełna jest zamkniętych barów, sklepów i restauracji. Jak przypomina amerykański serwis, we Włoszech w ciągu ostatnich trzech dekad co czwarta mała miejscowość zamieniła się w pustkowie. W całym kraju jest 139 miasteczek, w których mieszka mniej niż kilkuset mieszkańców.
Co roku Locana walczy o utrzymanie w miasteczku szkoły. Problemem jest oczywiście brak uczniów. W mieście rodzi się zaledwie kilka osób, więc i w klasach jest pustawo. Lekcje w ostatnim czasie prowadzone były dla garstki dzieci.
Czym zachęca burmistrz do przyjazdu? Pięknymi widokami i licznymi aktywnościami. W okolicy można uprawiać wspinaczkę, łowić ryby, pływać, a również grać w tenisa. Infrastruktura jest gotowa.
Locana nie jest jedynym miasteczkiem z problemami. Niedalekie Borgomezzavalle oferuje… opuszczone górskie domki za zaledwie 1 euro. Do tego chce płacić po blisko 1 tys. euro za każde urodzone dziecko. Ci, którzy zdecydują się na założenie biznesu, otrzymają 2 tys. euro na start. Eksperci z Włoch nie są jednak przekonani, że to w ogóle pomoże.