Od początku tego roku Biedronka i Lidl toczą "wojnę cenową" i chwalą się miejscami na czele rankingów cenowych. Obie sieci zaczęły mocno obniżać ceny szeregu produktów, walcząc o miano najtańszego dyskontu.
Biedronka stworzyła kampanię reklamową, w której przekonywała, że pod względem cen bije konkurenta na głowę. To nie spodobało się Lidlowi, który wystosował przeciwko Biedronce pozew. Niemiecka sieć nie zgadzała się z tezami na plakatach konkurenta. Na billboardach można było przeczytać: "Od 2002 roku Biedronka tańsza niż Lidl".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod koniec lutego komornik sądowy zaczął zajmować plakaty, w których sieć należąca do Jeronimo Martins chwali się, że jest tańsza od Lidla. Jak ustalił "Fakt", 20 listopada Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał nowe postanowienie w tej sprawie. Nie rozstrzyga ono, która sieć jest tańsza. Sąd zdecydował w sprawie zabezpieczenia do czasu procesu, że tablice Biedronki nie zostaną zajęte przez komornika.
Sprawa billboardów była dla nas od początku jasna. Teraz Sąd Apelacyjny w Warszawie podzielił nasze zdanie, oddalając wniosek naszej konkurencji o zajęciu kilkudziesięciu nośników. Co ważne, postanowienie sądu jest niezaskarżalne, a jego decyzja prawomocna - mówi "Faktowi" Konrad Nafalski, starszy menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.
Co na to Lidl? - Sąd Apelacyjny - tak samo jak wcześniej Sąd Okręgowy - uznał m.in., że Lidl co najmniej uprawdopodobnił swoje roszczenia wobec Biedronki z tytułu czynu nieuczciwej konkurencji polegającego na wykorzystywaniu hasła reklamowego "Od 2002 roku Biedronka Codziennie niskie ceny tańsza niż Lidl" - mówi w rozmowie z dziennikiem Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska, dodając że to nie koniec batalii. - Aktualnie w Sądzie Okręgowym w Warszawie trwa spór sądowy z powództwa Lidl przeciwko Biedronce. Jest formalnie w początkowym stadium i nie ma tu jeszcze wyroku - dodaje.
Przedstawiciele polskich sieci mają dosyć tej wojny, dlatego w marcu spotkali się z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Twierdzą, że te praktyki mogą prowadzić do łamania prawa. Po spotkaniu Urząd podjął działania związane z ofensywą marketingową i promocyjną sieci Lidl oraz Biedronka, o czym informowaliśmy w money.pl.
"Prezes UOKiK przygląda się działaniom sieci sklepów Lidl i Biedronka pod kątem ewentualnego naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Analizujemy też skargi konsumentów" - informował urząd.