Oleg Matveychev przedstawił swoją propozycję 22 lipca. Jego zdaniem w dniu urodzin pracownik powinien mieć wolne od obowiązków służbowych lub szybciej je zakończyć. Odpowiedni wniosek został przesłany do Ministerstwa Pracy. Polityk uważa, że w dniu swojego święta "większość obywateli powinna mieć więcej wolnego czasu, ponieważ czas spędza w rodzinnym gronie" - donosi państwowy dziennik "Izwiestija". Matveychev to polityk, który zasłynął, gdy w połowie marca zażądał reparacji od Europy i USA.
- Po zakończeniu demilitaryzacji Ukrainy Rosja powinna otrzymać od Europy i USA reparacje. Od szkód, które zostały spowodowane przez sankcje i samą wojnę - mówił wtedy. Rosjanie zbrodniczą inwazję na Ukrainę nazywają "operacją specjalną" lub "demilitaryzacją".
Wolne w urodziny? To może być trudne
Z politykiem nie zgadza się jednak dr ekonomii Aleksander Safon, który zwraca uwagę, że dni wolne od pracy są określone w ustawie.
W naszym kraju obowiązują ustawowo określone dni świąteczne, a Kodeks Pracy podaje, kiedy ten czas jest skrócony przed świętami. To oznacza, że wtedy można oddelegować pracowników o godzinę szybciej. Tak się dzieje, gdyż święta państwowe dotyczą całego zespołu – wyjaśnił Safon.
W takiej sytuacji pracodawcy trudno byłoby znaleźć zastępstwo dla świętującego urodziny pracownika. Zwłaszcza w dużych zakładach czy fabrykach, gdzie zatrudnia się setki osób.
Do tego dochodzi kwestia pracy zmianowej - np. zastąpienia lekarzy dyżurnych i pielęgniarek.
Jednocześnie przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin zaproponował, żeby ograniczyć urlopy posłom i urzędnikom do minimum. Wołodin uważa, że "politycy nie powinni mieć wakacji, a wszyscy urzędnicy powinni brać przykład z prezydenta Rosji Władimira Putina".