Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Magda Żugier
|
aktualizacja

Wybory na Grenlandii w cieniu Trumpa. "Nagle zrodził się potężny ruch"

178
Podziel się:

Zainteresowanie Donalda Trumpa Grenlandią wywołało polityczny wstrząs, który wpływa na tamtejszą kampanią wyborczą. Przed wyborami 11 marca niepodległość wyspy stała się głównym tematem, mimo że od dekad pozostawała w sferze wyłącznie obietnic politycznych.

Wybory na Grenlandii w cieniu Trumpa. "Nagle zrodził się potężny ruch"
Wybory na Grenlandii w cieniu Trumpa. "Nagle zrodził się potężny ruch" (Getty Images, Andrew Harnik)

Bloomberg zauważa, że zbliżające się wybory parlamentarne na Grenlandii, które zaplanowane są na 11 marca, po raz pierwszy w historii zdominował temat realnej drogi do niepodległości. Przez lata grenlandzcy politycy deklarowali, że będą dążyli do odłączenia się od Danii, ale po wyborach sprawa zawsze cichła.

Teraz jednak Donald Trump i jego fiksacja na punkcie "strategicznej wyspy", a także deklaracje Danii o konieczności wzmocnienia więzi z Grenlandią, zmieniły dynamikę przedwyborczej debaty.

- Nagle zrodził się potężny ruch niepodległościowy - mówi Bloombergowi Qupanuk Olsen, influencerka z Nuuk, stolicy Grenlandii, która startuje w wyborach z listy partii Naleraq. - Grenlandczycy zaczynają dostrzegać, że jesteśmy warci więcej, niż myśleliśmy - dodaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak stworzył globalnego lidera. "Rząd amerykański nie jest zachwycony"

Grenlandia od ponad trzech wieków formalnie należy do Danii. W 1979 roku otrzymała częściową autonomię, a w 2009 roku przejęła kontrolę nad większością spraw wewnętrznych. Kopenhaga nadal odpowiada za obronność wyspy i politykę zagraniczną. Zapewnia również wsparcie finansowe w postaci 600 mln dol. rocznych dotacji (co stanowi jedną trzecią budżetu wyspy) - przypomina Bloomberg.

Masaana Egede, redaktor naczelny gazety "Sermitsiaq", zwraca uwagę na rosnące napięcia na linii Nuuk - Kopenhaga. Mówi, że wśród Grenlandczyków narasta poczucie niesprawiedliwości wobec polityki Danii. - Skandale sprawiły, że wielu Grenlandczyków jest wściekłych - podkreśla Egede w rozmowie z Bloombergiem.

Geopolityczna walka o Grenlandię

Grenlandia leży w strategicznym miejscu między Oceanem Arktycznym a Atlantykiem. Topniejące lody Arktyki odsłaniają bogate złoża minerałów, które mogą przyciągnąć zagranicznych inwestorów. Stany Zjednoczone od lat interesują się tym regionem - na wyspie znajduje się amerykańska baza wojskowa Thule, kluczowa dla systemu obrony przeciwrakietowej USA.

Donald Trump już w 2019 roku proponował zakup Grenlandii, Dania uznała to wtedy za "absurdalny pomysł" - . Jednak teraz jego otoczenie ponownie skupia się na wyspie. W styczniu Nuuk odwiedził Donald Trump Jr. (syn amerykańskiego prezydenta), a w mediach społecznościowych odnotowano wzrost podejrzanych postów promujących niepodległość Grenlandii, co według ekspertów może być częścią operacji wpływu USA i Rosji - wskazuje Bloomberg.

Wynik tych wyborów wpłynie nie tylko na Grenlandię, ale także na przyszłość NATO - uważa Jacob Kaarsbo, były analityk duńskiego wywiadu wojskowego.

56 proc. Grenlandczyków popiera niepodległość

Według jednego z sondaży 56 proc. Grenlandczyków popiera niepodległość wyspy, ale zdania na temat jej dalszej przyszłości są podzielone. 85 proc. sprzeciwia się dołączeniu do Stanów Zjednoczonych, mimo że niektórzy amerykańscy konserwatyści - w tym influencerzy związani z trumpowym ruchem MAGA (Make America Great Again) - próbują przekonywać mieszkańców do takiego rozwiązania.

Obecny premier Múte B. Egede nawołuje do "zerwania kajdan ery kolonialnej", ale podkreśla, że Grenlandia nie chce być pionkiem w geopolitycznej rozgrywce między Danią, USA i Chinami.

Nie chcemy być Duńczykami, nie chcemy być Amerykanami. Chcemy być Grenlandczykami – mówił w styczniu.

Wiele wskazuje na to, że jedna z partii, która tworzy obecnie koalicję rządzącą - Siumut - będzie dążyć do referendum niepodległościowego w ciągu najbliższych czterech lat. Jednak eksperci podkreślają, że bez wieloletniego planu budowy niezależnej gospodarki, Grenlandia może stać się podatna na wpływy zewnętrzne, co zarówno Dania, jak i Europa będą chciały powstrzymać - podkreśla Bloomberg.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(178)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
aaaa
4 dni temu
Agresor P. powinien oddać każdą zagarniętą piędź ziemi.I od tej pory, każdy agresor powinien oddawać wszystko, co zagarnął.
Adam D.
4 dni temu
No i brawo! :-) Duńczycy okupują Grenlandię ale żaden z nich nie chce tam mieszkać. To nie jest ani kraj Duńczyków ani Amerykanów. Granlandia jest krajem GRENLANDCZYKÓW.
Grzegorz G.
4 dni temu
w USA już szykują krzesło elektryczne dla Trumpa i Muska
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
TAKA PRAWDA
4 dni temu
Tramp jak Putin ,,ON chce " i wszystko w temacie ! Oboje są niezrównoważeni ale inaczej
trumps trumps...
4 dni temu
oby nie przehandlowali wolności Amerykanom, Dania ich dotuje, USA wyciśnie ich jak cytrynę
mareg
4 dni temu
Z jednej strony "kolonializm" ale z drugiej dotacja z Danii ponad 10 tys euro na każdego Grenlandczyka.... Póki co sami nie za bardzo mogą się utrzymać. Mają oczywiście surowce ale uruchomienie wydobycia może potrwać i wcale nie muszą mieć z tego wielkich zysków. Jakoś do tej pory niewiele się w tej kwestii dzieje.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (178)
Viki
9 godz. temu
Wszyscy powinni się odciąć od trumpa muska i rubio. Oni zachowują się poniżej wszelkiej krytyki. To są ludzie zaufani w sobie. Wciąż tylko obrażają ludzi i chcą wdzięczności i poklonow. To dopiero są mali ludzie. Wstyd.
Ważne
11 godz. temu
jest odebranie prawa wyborczego kandydatowi na urząd prezydenta w Rumunii. Demokracja taka jak my ją rozumiemy. W Polsce będzie tak samo? A może uznamy wynik tylko nam pasujący? To jest realny problem.
lepiej ostroż...
12 godz. temu
Afryka jest pełna krajów, które "zerwały okowy kolonializmu" też niby mają surowce naturalne i powinny być bogate a jest tylko syf, brud i choroby...
Jarzyna
12 godz. temu
No nie wiem czy historia USA obfituje w zachęcające przykłady wchłaniania terytoriów rdzennych mieszkańców, ich integracji i dotrzymywania zawartych umów przez stronę rządową. Jakiś nowy, gustowny, rezerwacik? Może skonsultować tę sprawę z rdzennymi plemionami Indian w USA?
lex
12 godz. temu
Polowe wezma USA drugą , mniejszą połowe ruskie.Niby skąd wersja, że sie bedą tej garstki mieszkańców pytać?Niby po co?
...
Następna strona