- Mamy też i wydarzenie, które państwo znacie, a które jest dla nas bardzo korzystne, i bardzo dobre dla polskich rolników. Ostateczna decyzja ws. Janusza Wojciechowskiego. Jednomyślnie został on zatwierdzony przez przedstawicieli wszystkich grup w PE jako przyszły komisarz ds. rolnictwa. To jest najważniejsza funkcja, jaką uzyskaliśmy w UE. Bo nie przewodniczący Rady Europejskiej, tylko właśnie komisarz, który dysponuje ogromnym budżetem, jest najważniejszy - stwierdził.
Tym samym umniejszył on nie tylko rolę Donalda Tuska, ale też innych komisarzy z Polski, choć ich stanowisk już nie wymieniał: Elżbiety Bieńkowskiej, która odpowiadała za przemysł, Janusza Lewandowskiego (budżet) i Danuty Huebner (polityka regionalna). Najwyraźniej Kaczyński Wojciechowskiego stawia też wyżej od Jerzego Buzka, który był Przewodniczącym Parlamentu Europejskiego.
- Będzie on realizował koncepcję, którą chciał realizować w naszej ojczyźnie, a teraz będzie mógł przeprowadzać w całej Europie. Rolnictwa opartego na mniejszych i średnich gospodarstwach rolnych. To naprawdę wielki dzień - dodał Kaczyński.
Podczas wystąpienia Kaczyński uderzył w Leszka Balcerowicza. - Jego koncepcja polegała na tym, żeby rozwijać Polskę eksploatując wieś - przekonywał.
Susza w Polsce. Rolnicy załamują ręce
- Generalnie rzecz biorąc, postawa rządzących była taka sama. Ale w pewnym momencie powstała formacja polityczna, która nie wstydziła się polskiej wsi. Tutaj mogę zacytować, przepraszam, bo to nie wypada, samego siebie: że jesteśmy dumni, że reprezentujemy polską wieś. I nie były to czcze słowa. To było przeświadczenie, że polską wieś trzeba wydźwignąć. Celem jest zrównanie poziomu życia na wsi i w miastach - mówił Kaczyński.
- My chcemy polską wieś naprawdę wesprzeć. Wieś jest w dużej mierze beneficjentem naszej polityki społecznej - przekonywał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl