Zdaniem naukowców do Chin wyjeżdżają przede wszystkim mieszkańcy Moskwy i Petersburga, ale znaczna liczba Rosjan migruje również z Syberii i Dalekiego Wschodu.
Co roku do Chin przeprowadza się około 11 tys. Rosjan. Z przeprowadzonego w 2020 r. w Chinach spisu ludności wynika, że liczba rosyjskich mieszkańców kraju sięgała 16 tys. Obecnie według ekspertów rzeczywista liczba Rosjan w Chinach może wynosić od 40 do 50 tys.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie osiedlają się głównie w największych miastach: w Pekinie mieszka ich ok. 10 tys., w Szanghaju - 5-6 tys., po 2-3 tys. w Harbinie, Kantonie, Urumczi, Hongkongu i Makau.
Do Chin przyjeżdżają także studenci i emeryci. Choć seniorzy często wyjeżdżają na pobyt sezonowy, to przeradza się to czasem w stałe formy migracji – twierdzą autorzy badania, przeprowadzonego przez Rosyjską Akademię Nauk.
"Gospodarka nie wytrzyma długo"
Gospodarka Rosji zaczyna się pogrążać, inflacja przekracza 9 proc., bank centralny podniósł główną stopę do 21 proc., oprocentowanie kredytów w bankach sięga niemal 30 proc. Kurs rubla spadł do poziomu z pierwszych miesięcy wojny - podawał na początku stycznia francuski dziennik "Le Monde".
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) prognozuje, że wzrost gospodarczy Rosji spadnie w 2025 roku do 1,3 proc. PKB.
- Stopa banku centralnego jest 2,5 razy wyższa niż inflacja, a ona i tak nie spada. Wygląda na to, że lekarstwo jest bardziej szkodliwe niż choroba - ocenił szef przedsiębiorstwa górniczo-hutniczego Severstal Aleksiej Mordaszow.
Sytuacja jest trudna. Gospodarka nie wytrzyma długo. Widzimy wyraźne oznaki spowolnienia - oznajmił szef Sbierbanku German Graf.