Ludzie, którzy są odporni psychicznie i odnoszą sukcesy w tym, co robią, rozumieją, że skumulowany efekt małych zmian prowadzi do znaczących rezultatów. Większość z nas wyznacza sobie wymagające cele, ale próbuje je realizować wszystkie naraz, ponieważ chce uzyskać natychmiastowe rezultaty. Często kończy się to porażką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden procent marginalnych zysków. Oto źródło złotej zasady
58-letni Dave Brailsford, były dyrektor ds. wydajności w Brytyjskim Związku Kolarskim, zrewolucjonizował kolarstwo teorią marginalnych zysków. Historię tę opisuje serwis CNBC Make It.
Brailsford przekonuje, że jeśli poprawisz funkcjonowanie w wielu małych obszarach swojego życia w zaledwie 1 proc., suma zysków doprowadzi cię do sukcesu. To właśnie kumulacja marginalnych korzyści miała stać za przemianą brytyjskiego kolarstwa — od przeciętnych wyników do 16 złotych medali na dwóch igrzyskach olimpijskich i siedmiu zwycięstw w Tour de France w ciągu ośmiu lat.
Metody treningu stosowane przez brytyjskich kolarzy zyskały w świecie sportu status legendy. Brailsford kazał np. malować podłogi w naczepach ciężarówek zespołu na nieskazitelną biel, aby dostrzec na nich kurz, ponieważ nawet najmniejsza jego ilość mogła źle wpłynąć na stan techniczny roweru. Liczył się każdy szczegół.
Tour de France to jeden z najbardziej wyczerpujących wyścigów kolarskich świata. Podczas 21-dniowej imprezy zawodnicy śpią zazwyczaj w 21 różnych hotelach, w każdym z nich są inne łóżka i poduszki.
Codzienne zmiany, a nie jednorazowa decyzja
Gdy ścigasz się rowerem sześć godzin dziennie przez trzy tygodnie, najmniejszy deficyt odpoczynku może znacząco wpłynąć na twoje wyniki. Brailsford zapewnił brytyjskim kolarzom specjalnie zaprojektowane materace i poduszki na trasie TdF, tak aby kwestii odpowiedniej regeneracji nie pozostawić przypadkowi. To szczegół, który wyodrębniony z szerszego planu może, ale nie musi, dać nam zwycięstwo. Efekt przyniesie dopiero w połączeniu z innymi drobnymi zmianami.
Tworzę zaraźliwy entuzjazm. To być może największa korzyść - powiedział Brailsford w 2015 r. w wywiadzie dla Harvard Business Review. - Każdy zaczyna szukać sposobów na poprawę. Jest coś z natury satysfakcjonującego w identyfikowaniu marginalnych zysków - dodał.
Podopieczni Brailsforda zaakceptowali nowy sposób patrzenia na kwestię przygotowania do zmagań, obciążenia fizycznego i psychicznego, ale też regeneracji oraz taktyki. Nieustannie szukali kolejnego obszaru, w którym mogliby wprowadzić ulepszenia. Ich celem było uzyskanie marginalnego zysku w każdym aspekcie treningu.
Indywidualnie każda zmiana mogła wydawać się niepotrzebna lub przypadkowa, ale zbiorowo pomogła stworzyć potęgę, której sukcesów zazdrości kolarski świat. Według Dave'a Brailsforda o wiele łatwiej jest skupić się bowiem na nietrudnych do przeprowadzenia zmianach, które przynoszą konkretne rezultaty, niż gonić za wielkimi pomysłami, które mogą prowadzić donikąd. Jak wyjaśnia, to właśnie poświęcenie uwagi na poprawę błahych z pozoru elementów jest tym, co odróżnia elitarną garstkę od innych, którzy często są zdolniejsi, ale nigdy nie zrealizują w pełni swojego potencjału.