Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Agnieszka Zielińska
|
aktualizacja

Zamieszanie wokół pomp ciepła to skutek nacisków? Mamy stanowisko branży

27
Podziel się:

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dał więcej czasu producentom i importerom pomp ciepła na dostosowanie do zmian w programie "Czyste Powietrze". Minister klimatu jest zaskoczona tą decyzją. Teraz głos zabrał prezes Izby Gospodarczej Urządzeń OZE. Mówi o "naciskach" ze strony importerów i producentów.

Zamieszanie wokół pomp ciepła to skutek nacisków? Mamy stanowisko branży
Pompa ciepła w trakcie montażu. Czyste ogrzewanie (Getty Images, welcomia)

Zamieszanie wokół pomp ciepła trwa od piątku. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) poinformował wówczas, że producenci i importerzy pomp ciepła dostaną więcej czasu na dostosowanie się do zmian w programie "Czyste Powietrze". Mają go wykorzystać na zrobienie badań pomp ciepła i dostarczenie wymaganych raportów, by ich urządzenia mogły znaleźć się na tzw. liście ZUM (zielonych urządzeń i materiałów). To wykaz urządzeń, które zostały uznane za bezpieczne i dobrej jakości, a więc takie, na które będzie można zdobyć dofinansowanie.

O liście i związanych z nią zmianach w zasadach udzielania dofinansowania pisaliśmy wielokrotnie w money.pl.

Dzień później na tę decyzję zareagowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. "W poniedziałek sprawdzę szczegóły decyzji NFOŚiGW dotyczącej przedłużenia czasu na certyfikację pomp ciepła z europejskimi znakami jakości. Nie ma tu miejsca na żadne wątpliwości. Wysłucham wyjaśnień w tej sprawie i poinformuję Państwa o ustaleniach i dalszych krokach. Działamy dla ludzi, ich bezpieczeństwo jest kluczowe — napisała na platformie X.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Zmiany w programie "Czyste Powietrze" lobbystyczną wrzutką"?

Wcześniej kontrolę w tej sprawie w ministerstwie klimatu zapowiedział także m.in poseł PiS Janusz Kowalski, były wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, który decyzję o wydłużeniu terminu nazywał "lobbystyczną wrzutką".

"W interesie Polaków oraz polskich firm produkujących pompy ciepła piątkowa wrzutka lobbystyczna NFOŚiGW na korzyść importerów chińskich pomp ciepła musi być cofnięta. Miliard złotych dotacji #CzystePowietrze ma zostać w Polsce, a nie trafić do Chin" - napisał na serwisie X.

Redakcja money.pl poznała z kolei stanowisko Izby Gospodarczej Urządzeń OZE (IGU OZE) w tej sprawie.

Adam Nocoń prezes organizacji w przesłanym do nas komentarzu poinformował, że tuż po opublikowaniu w kwietniu zmian w Programie "Czyste Powietrze" odezwały się krytyczne głosy i pojawiły się "próby nacisku", aby z nich zrezygnować.

- Łagodne zapisy regulaminu listy ZUM, czyli badanie co piątego urządzenia w europejskim akredytowanym laboratorium zostało oprotestowywane przez importerów. Naciski na NFOŚiGW z tego co widzimy, są tak duże, że w piątek zostały ogłoszone kolejne zmiany, niekorzystne dla beneficjentów. Przeszłyby one jednak prawdopodobnie, gdyby nie zdecydowana reakcja naszej izby, która jako jedyna organizacja jest temu przeciwna – zaznacza.

Apel o pilne powołanie zespołu roboczego

Prezes IGU OZE uważa, że nadszedł także czas, aby w trybie pilnym powołać zespół roboczy dotyczący zmian w programie "Czyste Powietrze". Organizacja apeluje o to od ponad roku.

- Chodzi o pilne prace naprawcze nad programem "Czyste Powietrze". Powołanie grupy roboczej, w skład której będą wchodzić tylko przedstawiciele izb gospodarczych, akredytowanych laboratoriów, uczelni wyższych — wyjaśnia.

W najbliższym czasie Izba Gospodarcza Urządzeń OZE ma także złożyć na ręce minister Paulina Hennig-Kloski, list otwarty, prezentujący stanowisko polskich producentów "zielonych urządzeń" zrzeszonych w tej organizacji.

Decyzja NFOŚiGW unieważnia dotychczasowy harmonogram

Przypomnijmy, w ramach programu "Czyste Powietrze" można zdobyć dofinansowanie m.in. na pompy ciepła. W pewnym momencie polski rynek zaczął być jednak "zalewany" przez urządzenia, najczęściej z Chin, które nie spełniały parametrów zadeklarowanych w dokumentach.

Postanowiono więc zmienić program tak, by ochronić beneficjentów "Czystego Powietrza" przed urządzeniami nie niespełniającymi standardów jakości. W efekcie powstała specjalna lista urządzeń i materiałów, które mają potwierdzenie swoich parametrów technicznych w badaniach przeprowadzonych w niezależnych akredytowanych laboratoriach zlokalizowanych na terenie EU lub EFTA.

W rezultacie od 22 kwietnia weszły w życie zasady, zgodnie z którymi tylko na takie urządzenia można zdobyć dofinansowanie. Zdecydowano także, że do 13 czerwca obowiązywać będzie okres przejściowy, w którym producenci i dystrybutorzy będą musieli uzupełnić niezbędną dokumentację i badania. Wynik tych badań powinien być zgodny z danymi w karcie produktu i etykiecie energetycznej.

Piątkowa decyzja NFOŚiGW ten harmonogram jednak unieważnia i wydłuża czas na dostosowanie się do zmian. Wymagane badania techniczne urządzeń z europejskimi znakami jakości producenci i dystrybutorzy mają teraz dostarczyć do 31 grudnia 2024 r.

Warto jednocześnie podkreślić, że dla Polaków, chcących wymienić tzw. kopciucha, nic się nie zmienia. "Zgodnie z wprowadzonymi zmianami programu, od 14 czerwca br. mogą oni wybierać pompy ciepła, kotły zgazowujące drewno i kotły na pellet tylko z listy ZUM" - poinformował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(27)
WYRÓŻNIONE
babcia
6 miesięcy temu
Belkot i tyle. Mając 2800 emerytury i 70 lat zapewne wezmę kredyt na 30 lat i zaiwestuję w pompę ciepła.
desperat
6 miesięcy temu
Mam dość ! Przez całe życie kredyty- to na zmianę kopciucha na piec gazowy, to na ocieplanie, to na wymianę pieca gazowego na inny gazowy bardziej eko, a teraz na pompy ciepła? A kiedy zacznę żyć? Mam w nosie te idiotyzmy! Ciekawe co zrobią ekolodzy z zużytymi ogniwami fotowoltaicznymi, z bateriami z wspaniałych elektryków? Oszołomstwo i nic więcej!
CHudyRuj
6 miesięcy temu
pompy mogą być chińskie ale od niemieckiego POśrednika, koniecznie 2x droższe
NAJNOWSZE KOMENTARZE (27)
włącz myśleni...
6 miesięcy temu
nabijanie cen. Cena realna urządzenia typu pompa ciepła 12Kw to około 10 tys zł. Ale firmy montujące poczuli kasę i sprzedaja je za ok 45 tysi. Tylko dlatego ,ze są dotacje. Gdyby nie było żadnych dotacji ceny były by rynkowe i z montażem byłoby ok 20 tysi.
Antyfaszysta
6 miesięcy temu
Chcieliście w 2oo3 Anschlussu do rzeszy niemieckiej to eurofaszyści robią Wam Generalplan Ost.
Mdudur
6 miesięcy temu
W chinach południowych ogrzewanie to marnowanie zasobów energii! Moim zdaniem powinno się zacząć lansowac to hasło!
Ahv
6 miesięcy temu
Pompy są dobre i ile reszta dobra a najważniejszy montażysta. Są niedouczeni
Polak pokrzyw...
6 miesięcy temu
A ja mam 1000 zł dochodu . Jak mam zamienić pompę za 40 tys , panele na 20 tys , bank energii za 30tys, termoizolację za 40tys, naprawić i ocieplić dach za 80 tys, wymienić instalację grzewczą za 30tys. Tusk , umiesz liczyć ?
...
Następna strona