Zamieszanie wokół pomp ciepła trwa od piątku. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) poinformował wówczas, że producenci i importerzy pomp ciepła dostaną więcej czasu na dostosowanie się do zmian w programie "Czyste Powietrze". Mają go wykorzystać na zrobienie badań pomp ciepła i dostarczenie wymaganych raportów, by ich urządzenia mogły znaleźć się na tzw. liście ZUM (zielonych urządzeń i materiałów). To wykaz urządzeń, które zostały uznane za bezpieczne i dobrej jakości, a więc takie, na które będzie można zdobyć dofinansowanie.
O liście i związanych z nią zmianach w zasadach udzielania dofinansowania pisaliśmy wielokrotnie w money.pl.
Dzień później na tę decyzję zareagowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. "W poniedziałek sprawdzę szczegóły decyzji NFOŚiGW dotyczącej przedłużenia czasu na certyfikację pomp ciepła z europejskimi znakami jakości. Nie ma tu miejsca na żadne wątpliwości. Wysłucham wyjaśnień w tej sprawie i poinformuję Państwa o ustaleniach i dalszych krokach. Działamy dla ludzi, ich bezpieczeństwo jest kluczowe — napisała na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany w programie "Czyste Powietrze" lobbystyczną wrzutką"?
Wcześniej kontrolę w tej sprawie w ministerstwie klimatu zapowiedział także m.in poseł PiS Janusz Kowalski, były wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, który decyzję o wydłużeniu terminu nazywał "lobbystyczną wrzutką".
"W interesie Polaków oraz polskich firm produkujących pompy ciepła piątkowa wrzutka lobbystyczna NFOŚiGW na korzyść importerów chińskich pomp ciepła musi być cofnięta. Miliard złotych dotacji #CzystePowietrze ma zostać w Polsce, a nie trafić do Chin" - napisał na serwisie X.
Redakcja money.pl poznała z kolei stanowisko Izby Gospodarczej Urządzeń OZE (IGU OZE) w tej sprawie.
Adam Nocoń prezes organizacji w przesłanym do nas komentarzu poinformował, że tuż po opublikowaniu w kwietniu zmian w Programie "Czyste Powietrze" odezwały się krytyczne głosy i pojawiły się "próby nacisku", aby z nich zrezygnować.
- Łagodne zapisy regulaminu listy ZUM, czyli badanie co piątego urządzenia w europejskim akredytowanym laboratorium zostało oprotestowywane przez importerów. Naciski na NFOŚiGW z tego co widzimy, są tak duże, że w piątek zostały ogłoszone kolejne zmiany, niekorzystne dla beneficjentów. Przeszłyby one jednak prawdopodobnie, gdyby nie zdecydowana reakcja naszej izby, która jako jedyna organizacja jest temu przeciwna – zaznacza.
Apel o pilne powołanie zespołu roboczego
Prezes IGU OZE uważa, że nadszedł także czas, aby w trybie pilnym powołać zespół roboczy dotyczący zmian w programie "Czyste Powietrze". Organizacja apeluje o to od ponad roku.
- Chodzi o pilne prace naprawcze nad programem "Czyste Powietrze". Powołanie grupy roboczej, w skład której będą wchodzić tylko przedstawiciele izb gospodarczych, akredytowanych laboratoriów, uczelni wyższych — wyjaśnia.
W najbliższym czasie Izba Gospodarcza Urządzeń OZE ma także złożyć na ręce minister Paulina Hennig-Kloski, list otwarty, prezentujący stanowisko polskich producentów "zielonych urządzeń" zrzeszonych w tej organizacji.
Decyzja NFOŚiGW unieważnia dotychczasowy harmonogram
Przypomnijmy, w ramach programu "Czyste Powietrze" można zdobyć dofinansowanie m.in. na pompy ciepła. W pewnym momencie polski rynek zaczął być jednak "zalewany" przez urządzenia, najczęściej z Chin, które nie spełniały parametrów zadeklarowanych w dokumentach.
Postanowiono więc zmienić program tak, by ochronić beneficjentów "Czystego Powietrza" przed urządzeniami nie niespełniającymi standardów jakości. W efekcie powstała specjalna lista urządzeń i materiałów, które mają potwierdzenie swoich parametrów technicznych w badaniach przeprowadzonych w niezależnych akredytowanych laboratoriach zlokalizowanych na terenie EU lub EFTA.
W rezultacie od 22 kwietnia weszły w życie zasady, zgodnie z którymi tylko na takie urządzenia można zdobyć dofinansowanie. Zdecydowano także, że do 13 czerwca obowiązywać będzie okres przejściowy, w którym producenci i dystrybutorzy będą musieli uzupełnić niezbędną dokumentację i badania. Wynik tych badań powinien być zgodny z danymi w karcie produktu i etykiecie energetycznej.
Piątkowa decyzja NFOŚiGW ten harmonogram jednak unieważnia i wydłuża czas na dostosowanie się do zmian. Wymagane badania techniczne urządzeń z europejskimi znakami jakości producenci i dystrybutorzy mają teraz dostarczyć do 31 grudnia 2024 r.
Warto jednocześnie podkreślić, że dla Polaków, chcących wymienić tzw. kopciucha, nic się nie zmienia. "Zgodnie z wprowadzonymi zmianami programu, od 14 czerwca br. mogą oni wybierać pompy ciepła, kotły zgazowujące drewno i kotły na pellet tylko z listy ZUM" - poinformował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.