Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Zapaść demograficzna. Jesteśmy o krok od kolejnego fatalnego rekordu

204
Podziel się:

W styczniu 2024 r. urodziło się 23,5 tys. dzieci, a w trakcie ostatnich 12 miesięcy 270 tys. W tym samym czasie zmarło 407,6 tys. osób. "To oznacza, że zapaść demograficzna postępuje: jesteśmy o krok od spadku poniżej kolejnego progu liczby urodzeń" - czytamy w serwisie 300gospodarka.pl.

Zapaść demograficzna. Jesteśmy o krok od kolejnego fatalnego rekordu
W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci (Adobe Stock, WP, blvdone, money.pl)

Fatalny trend demograficzny w Polsce przyspiesza. W grudniu ubiegłego roku na świat przyszło 19,1 tys. dzieci, a w pierwszym miesiącu 2024 r. niewiele więcej - 23,5 tys.

"W porównaniu z 2022 r. liczba urodzeń zmniejszyła się aż o 11 proc., a w ciągu ostatnich sześciu lat spadła o blisko jedną trzecią" - podkreśla 300gospodarka.pl.

"Spadki przyspieszają"

Ekonomista Rafał Mundry dodał w serwisie X, że "każdego miesiąca dane są tylko coraz gorsze. Tempo spadków też przyspiesza: -11,5 proc. r/r. spadek urodzeń".

Jak pisaliśmy na money.pl już w 2022 r. w kraju odnotowano najmniej urodzeń po II wojnie światowej. - W 2022 r. zanotowaliśmy najmniej urodzeń w okresie powojennym. Szacujemy, że liczba urodzeń wyniosła 305 tys., czyli o 27 tys. mniej niż w ubiegłym roku. Liczba zgonów wyniosła 448 tys. i również była niższa niż w poprzednim roku - o 72 tys. - mówił wtedy prezes GUS Dominik Rozkrut.

Spadkom dzietności przyjrzało się również czasopismo naukowe "The Lancet". "Generalnie cały świat przechodzi w tryb no-kids" - skomentował wyniki badania ekonomista dr Maciej Bukowski.

Dr Bukowski zwrócił uwagę, że w Polsce prognozuje się jeden z najniższych wskaźników dzietności. "Gorzej w Europie chyba tylko w Serbii, Macedonii i na Ukrainie. W OECD tylko w Korei. Czyli nie chcecie mieć dzieci, więc wyginiecie" - dodał.

Wyrok Trybunału i dzietność

300gospodarka.pl podkreśla, że jednym z powodów mniejszej dzietności jest starzejące się społeczeństwo. "Maleje liczba Polek w wieku największej płodności. To efekt starzenia się pokoleń wyżów demograficznych, urodzonych w latach 70. i 80. Mniej potencjalnych matek to mniej urodzeń. To proces naturalny. O ile w 1995 r. liczba kobiet w wieku rozrodczym wynosiła 10,1 mln, to w 2022 r. spadła ona do 8,7 mln" - czytamy.

Do tego należy dodać zmiany społeczno-kulturowe i mniejszy nacisk na powiększanie rodziny oraz kwestie zdrowotne. Tutaj kluczem jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji z 22 października 2020 r.

Przypomnijmy, że cztery lata temu TK wydał wyrok, który uznał za niekonstytucyjny przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Wyrok wywołał falę protestów w całej Polsce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(204)
WYRÓŻNIONE
ewwevf
9 miesięcy temu
Zwierzęta w niewoli i stanie zagrożenia się nie rozmnażają. Kraj przyfrontowy z cenami mieszkań, towarów i usług na poziomie Niemiec a zarobkami białoruskimi. Jak to możliwe, że młodzi ludzie nie chcą tworzyć nowych niewolnikow?
Adele
9 miesięcy temu
Najważniejsze że mieszkania drożeją. Jedna trzecia kobiet kobiet w wieku rozrodczym mieszka rodzicami a te które jakoś kupiły mieszkanie zajęte są teraz spłatą kredytu.
Daan99
9 miesięcy temu
Nawalone biurokracji w kraju tyle, że żyć się nie chce a co dopiero mieć dzieci. Jak człowiek patrzy ile kasy przepalamy na niepotrzebnych urzędników i polityków to cudów bym się nie spodziewał. Człowiek na ten burdel pół życia marnuje.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (204)
Magda
2 miesiące temu
Wystarczyło by prąd wyłączyć na 2-3 godziny. Zadziałało by lepiej zniż 800 +
Moplik
2 miesiące temu
Ja zwyczajnie się nie dziwię. Posłowie żyją na czas kadencji z pestkami jak się patrzy i tak jak w przypadku małżeństwa poselskiego oboje dostają dodatek mieszkaniowy bo warszawka droga jest . A kobiecie czy rodzinie na starcie nikt dopłaty do najmu nie da. Mało tego kredyt mieszkaniowy jest nieosiągalny, ale nikt nic nie mówi, że koszt najmu jest taki sam jak spłata kredytu. Więc o ch.... Chodzi? Banki nie ryzykują za wiele przyznając kredyt bo mają minimum 10%wplaty własnej, cesję na lokal,oraz cesję na życie kredytobiorcy więc gdzie tu ryzyko? A dla zadzacych rada dajcie ludzia kupić mieszkanie to rozwiążą się dwa problemy. Mieszkaniowy i demograficzny. Obajtek może kupić kilka kamienic a Kowalski jest udupiony. Żyć w tym kraju to piękno samo w sobie. Ulgi dla posłów darmowe środki komunikacji i przeloty a ty szaraki zarob na wszystko i dzieci narob żeby mieszkali w jaskiniach.
Baba Aga
2 miesiące temu
Jestem kobietą z pokolenia wyżu lat 70. Urodziłam 3 dzieci, mam już dwoje wnucząt, i nadzieję na więcej. Oczywiście, że świat nie zachęca do zakładania, powiększania rodziny...nie można nawet powiedzieć, że młodzi chcą się kochać, ale nie chca dzieci. Socjologowie biją na alarm, młodzi ludzie nie tylko nie chcą dzieci, czy stałych związków, nie chcą nawet seksu. Czy mamy no to jakis wpływ? Wracając do kwestii dzietności, tylko kochać dzieci, pokazywać, jakim są cudem, i...być wdzięcznym tym, którzy na nie się decydują:).
pytam
4 miesiące temu
gdzie są komentarze??
rannesłowo
4 miesiące temu
llko
...
Następna strona