Fatalny trend demograficzny w Polsce przyspiesza. W grudniu ubiegłego roku na świat przyszło 19,1 tys. dzieci, a w pierwszym miesiącu 2024 r. niewiele więcej - 23,5 tys.
"W porównaniu z 2022 r. liczba urodzeń zmniejszyła się aż o 11 proc., a w ciągu ostatnich sześciu lat spadła o blisko jedną trzecią" - podkreśla 300gospodarka.pl.
"Spadki przyspieszają"
Ekonomista Rafał Mundry dodał w serwisie X, że "każdego miesiąca dane są tylko coraz gorsze. Tempo spadków też przyspiesza: -11,5 proc. r/r. spadek urodzeń".
Jak pisaliśmy na money.pl już w 2022 r. w kraju odnotowano najmniej urodzeń po II wojnie światowej. - W 2022 r. zanotowaliśmy najmniej urodzeń w okresie powojennym. Szacujemy, że liczba urodzeń wyniosła 305 tys., czyli o 27 tys. mniej niż w ubiegłym roku. Liczba zgonów wyniosła 448 tys. i również była niższa niż w poprzednim roku - o 72 tys. - mówił wtedy prezes GUS Dominik Rozkrut.
Spadkom dzietności przyjrzało się również czasopismo naukowe "The Lancet". "Generalnie cały świat przechodzi w tryb no-kids" - skomentował wyniki badania ekonomista dr Maciej Bukowski.
Dr Bukowski zwrócił uwagę, że w Polsce prognozuje się jeden z najniższych wskaźników dzietności. "Gorzej w Europie chyba tylko w Serbii, Macedonii i na Ukrainie. W OECD tylko w Korei. Czyli nie chcecie mieć dzieci, więc wyginiecie" - dodał.
Wyrok Trybunału i dzietność
300gospodarka.pl podkreśla, że jednym z powodów mniejszej dzietności jest starzejące się społeczeństwo. "Maleje liczba Polek w wieku największej płodności. To efekt starzenia się pokoleń wyżów demograficznych, urodzonych w latach 70. i 80. Mniej potencjalnych matek to mniej urodzeń. To proces naturalny. O ile w 1995 r. liczba kobiet w wieku rozrodczym wynosiła 10,1 mln, to w 2022 r. spadła ona do 8,7 mln" - czytamy.
Do tego należy dodać zmiany społeczno-kulturowe i mniejszy nacisk na powiększanie rodziny oraz kwestie zdrowotne. Tutaj kluczem jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji z 22 października 2020 r.
Przypomnijmy, że cztery lata temu TK wydał wyrok, który uznał za niekonstytucyjny przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Wyrok wywołał falę protestów w całej Polsce.