Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

Zapytał o napiwki kelnerów. W komentarzach rozpętała się burza

122
Podziel się:

Cezary Kaźmierczak prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, rozpoczął na portalu X dyskusje na temat dawania napiwków kelnerom. "Branża gastro powinna zawalczyć o zmianę terminali na takie, które po zapłaceniu pojawia się opcja napiwku" - napisał. To stwierdzenie spotkało się z falą krytyki.

Zapytał o napiwki kelnerów. W komentarzach rozpętała się burza
Wiele osób sprzeciwia się dawaniu napiwków kelnerom (Getty Images, Beata Zawrzel/NurPhoto)

Podczas wizyty w restauracji niekiedy poza zapłatą za posiłek zostawiamy także napiwek dla obsługi. Niektóre lokale wprowadzają tzw. opłaty serwisowe, które wynoszą zwykle ok. 10 proc. i są obligatoryjnie doliczane do rachunku przy określonej liczbie gości.

Jednak wiele osób uważa, że napiwków nie powinno się dawać. Cezary Kaźmierczak prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców na portalu X napisał, że "branża gastro powinna zawalczyć o zmianę terminali na takie, które po zapłaceniu pojawia się opcja napiwku". Podkreślił, że takie funkcjonują m.in. "w obu Amerykach".

Ci ludzie mało zarabiają i watro im dać napiwek a gotówki to nigdy nie mam prawie - czytamy,

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Filipem Bittnerem

Nie napiwki, a godna płaca

Post ten wywołał prawdziwą dyskusję ws. dawania napiwków i rozpalił internautów. "Branża gastro powinna płacić pensje pracownikom tak, aby napiwki nie były potrzebne" - napisał jeden z użytkowników. Ta odpowiedź została polubiona przez 2 tys. internautów i spotkała się ze sporą aprobatą.

"Po pierwsze w Polsce zarabiają, dostają pensję. Tobie ktoś się do pensji dorzuca i daje napiwki?" - odpisuje następny użytkownik. Kolejny natomiast wskazuje, że właściciel rachunku powinien odpowiednio dobrać ceny, żeby móc opłacić wynagrodzenie dla pracowników.

"Czyli mamy dokładać do wynagrodzenia kelnerów, bo Pan wielki restaurator nie może im dać więcej niż głodowa pensja? Kasjerce w supermarkecie też trzeba 10 zł pod stołem dać, żeby miała co do gara włożyć? Czy może lepiej przypilnować, żeby Ci kelnerzy mieli normalne warunki pracy?" - głosi kolejny komentarz. Podobnych komentarzy jest wiele.

Niektórzy zwracają także uwagę, że w przypadku napiwków dawanych za pomocą terminala, nie mają pewności, gdzie te środki ostatecznie trafią. "Myślisz, że Janusz, który zatrudnił kelnera na śmieciówce za minimalną (albo mniej) odda mu ten napiwek?" - wskazuje jeden z komentarzy.

Sporo osób podkreśla, że jeżeli dają napiwki, to tylko gotówką. "Napiwki wpłacane na konto przedsiębiorcy najprawdopodobniej nie trafią w całości do pracownika" - czytamy.

Pojawiły się także głosy, że podczas wizyty w restauracji nie zostawiają napiwków. "Mam znajomych pracujących w okolicach centrum Krakowa jako kelnerzy, barmani. Zmiany po 16h, upał, na nogach cały czas. Ale zarabiają 1000zł+ dziennie. Dzięki nim raczej nie zostawiam tipów" - podkreśla użytkownik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(122)
WYRÓŻNIONE
Ksiezniczka R...
3 miesiące temu
Kelner jest pracownikiem restauracji i to knajpiarz powinien mu placic a nie klient.
ble ble
3 miesiące temu
Zdecydowane NIE dla napiwków. Praca może nie najłatwiejsza ale jak każda inna za którą powinno dostawać się adekwatne wynagrodzenie. Nie wszystko co funkcjonuje np. w takiej Ameryce trzeba zaraz małpowć. Pewnie, pracodawcy chętnie lobbują za tym zwyczajem, bo obniża im to koszty zatrudnienia, ale w naszej kulturze napiwki nigdy nie były powszechne (a już na pewno obowiązkowe) i niech tak zostanie.
I tyle
3 miesiące temu
ja nie daje napiwkow!,mnie za wykonana prace tez nikt nie daje!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (122)
Kielczanin 40...
3 miesiące temu
Restauracje i lokale gastronomiczne jakie wynagrodzenia płacą kelnerom , że się tak zbulwersowały? .... Brakujace setki tysięcy chetnych do pracy , czy są pewni ci przedsiębiorcy, że to wina tylko biernych zawodowo?? Ile % pracodawców płaci minimalną krajową lub mniej i stosuje mobbing wobec pracowników?
Czarek
3 miesiące temu
Ja staram się nie dawać napiwku procentowo, lecz wyznaczam górną granicę. Moim zdaniem 20 zł max za przyniesienie talerzy w zwyklej restauracji jest ok. Jeżeli taki zawodnik obsługuje 5 stolików, to zarobi nawet 100 za godzinę. Miesięcznie da mu to że 30 tysięcy miesięcznie z napiwków.
Newa
3 miesiące temu
Przewaznie dawalam kelnerom napiwki ale po tej infacji wszystkim finansowo się pogorszyło w tym i mi dlatego napiwkow nie daje tylko przy wyjatkowej obsłudze i tylko 10% wczesniej dawalam 20%.
Robo
3 miesiące temu
To napiwek należy się wszystkim pracującym, nie tylko kelnerom. Podjęli pracę mają wypłatę jak im nie odpowiada to zmiana pracy nie napiwki. Nikt mi nie musi przynosić jedzenia wystarczy żeby odebrać samemu bez jakiegoś kelnera. Jak ktoś ma użyczenie to niech wali napiwki jego sprawa, a nie jakiś przymus napiwkowy
Gosia
3 miesiące temu
Ale sami jesteśmy winni temu że przyzwyczailiśmy np.ze w restauracji dajemy napiwek .To już jest na taką skalę że jak nie dasz tego napiwku to lepiej ponownie tam się nie pojawiają .A najśmieszniejsze jest to że w spozywczaku się spieramy przy kasie o grosza .
...
Następna strona