Prezydentowi Wrocławia Jackowi Sutrykowi przedstawiono w sumie cztery zarzuty. Jeden z nich dotyczy wręczenia korzyści majątkowej byłemu rektorowi uczelni Collegium Humanum w zamian za dyplom ukończenia studiów podyplomowych "Executive Master of Business" bez ich faktycznego odbycia. Taki dyplom pozwala m.in. na ubieganie się o posady w radach nadzorczych spółek.
Śledczy przekonują, że Pawłowi C. miała zostać wręczona korzyść majątkowa wynosząca 75 tys. zł z tytułu zawarcia umowy zlecenia doradztwa ze spółką akcyjną. Chodzi o Wrocławski Park Technologiczny, spółki z większościowym udziałem gminy Wrocław.
Podkreślmy w tym miejscu: nikt z Wrocławskiego Parku Technologicznego nie usłyszał zarzutów w sprawie dotyczącej Collegium Humanum.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Umowa z rektorem. "Jestem zaskoczona"
O głośną umowę postanowiliśmy zapytać w samej spółce.
Chcieliśmy dowiedzieć się, jaki okres obejmowała umowa zlecenia dotycząca doradztwa, a zawarta pomiędzy spółką a Pawłem C., ówczesnym rektorem Collegium Humanum. Jakie prace bądź usługi wykonał na rzecz spółki Paweł C.? Czy spółka może przedstawić, jakie są efekty doradztwa Pawła C. i kto z ramienia spółki oraz na czyj wniosek podpisał umowę zlecenia z Pawłem C.?
Na wszystkie te pytania dyrektor Agata Kozak z Wrocławskiego Parku Technologicznego odpowiedziała: "ze względu na prowadzone postępowanie nie udzielamy żadnych informacji".
Po nieudanych próbach kontaktu z prezesem WPT Maciejem Potockim, w poniedziałek 18 listopada zapytaliśmy, czy jest w pracy. I w tym przypadku usłyszeliśmy, że nie dostaniemy odpowiedzi ze względu na prowadzone postępowanie, ale możemy napisać e-maila w tej sprawie z pytaniem.
Skoro pracownicy spółki milczą na temat umowy, co do której wiele wątpliwości ma prokuratura, postanowiliśmy zapytać o sprawę radę nadzorczą WPT. Przypomnijmy, że rada nadzorcza to organ, który sprawuje stały nadzór nad działalnością spółki we wszystkich dziedzinach jej działalności.
- Jestem zaskoczona, nic o takiej umowie nie wiedziałam - komentuje krótko w rozmowie z money.pl Ewa Mańkowska, członek rady nadzorczej WPT. Dziś już na emeryturze, kiedyś politycznie związana z PSL-em. Była m.in. wicewojewodą dolnośląskim i wicemarszałkiem województwa dolnośląskiego.
Nie tylko Ewa Mańkowska twierdzi, że nie miała pojęcia o takim ruchu spółki.
Ja nic nie wiedziałem o takiej umowie zawartej pomiędzy Wrocławskim Parkiem Technologicznym a ówczesnym rektorem Collegium Humanum. Pierwszy raz o tym usłyszałem po komunikacie prokuratury. Szczerze? Nie wiem, jak się do tego odnieść. Trudno mi coś komentować, nie znając dokumentów. Ja o tej umowie nic nie wiem - przekonuje w rozmowie z money.pl prof. Tadeusz Trziszka, członek rady nadzorczej WPT, były rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Co ciekawe, on sam również ma tytuł MBA z Collegium Humanum.
Pan chodził na zajęcia?
Oczywiście, były online. Ja się w ogóle nie chce utożsamić z całą tą aferą, bo mnie nie dotyczy. Uczciwie skończyłem te studia - mówi prof. Trziszka.
Po co panu był ten dyplom, po to, żeby zasiadać w radach nadzorczych? - dopytujemy.
- Chciałem się spróbować, sprawdzić. Oczywiście do zasiadania w radach też jest potrzebny - odpowiada wrocławianin.
Ile Jacek Sutryk zarobił dzięki dyplomowi MBA?
Jacek Sutryk, pełniąc funkcję prezydenta Wrocławia, zarobił w 2023 r. ponad 277 tys. zł brutto, co średnio daje nieco ponad 23 tys. zł miesięcznie. Ale nie tylko we wrocławskim magistracie. Dzięki dyplomowi MBA Collegium Humanum samorządowiec dorabiał w radach nadzorczych spółek.
Zasiadał w radach spółek: Regionalne Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej w Tychach oraz Śląskim Centrum Logistyki w Gliwicach. Dzięki temu zarobił dodatkowo w 2023 r. blisko 130 tys. zł. Podobną kwotę, bo blisko 123 tys. zł otrzymał dzięki zasiadaniu w radach nadzorczych w 2022 roku.
Jacek Sutryk: nie wręczyłem żadnej łapówki
Sam Sutryk wielokrotnie przekonywał, że dyplomu nie kupił, a studia skończył i uczył się na uczelni przez dwa semestry, oraz że czuje się ofiarą tej sytuacji. Pokazywał nawet zapłacony rachunek.
W piątek, wychodząc z prokuratury, prezydent Wrocławia powiedział, że nie przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. - Na większość z tych spraw rozmawialiśmy już prawie dwa lata temu, bo tyle ta sprawa trwa, w związku z tym to nie są dla mnie jakoś tam nowe rzeczy. Nowe może nie są, ale absurdalne są. Myślę, że będziemy chcieli je wszystkie bez wyjątku wyjaśnić - oświadczył, zapowiadając że będzie o tej sprawie na bieżąco informował.
Afera Collegium Humanum
Collegium Humanum to prywatna uczelnia, która powstała w 2018 r. w Warszawie. Miała w ofercie błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA. Takie dyplomy pozwalają m.in. na ubieganie się o posady w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.
Wśród absolwentów Collegium Humanum znaleźli się m.in. politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek Skarbu Państwa, oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi - wynika z dziennikarskich publikacji.
Do tej pory w tej sprawie zostało zatrzymanych 28 osób, które usłyszały łącznie 150 zarzutów.