Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MWL
|
aktualizacja

Zmiany w prawie autorskim. Senat zdecydował

11
Podziel się:

Senat przyjął w środę z poprawkami nowelę ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami.

Zmiany w prawie autorskim. Senat zdecydował
Senat przyjął z poprawkami nowelę ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (PAP, Paweł Supernak)

Za ustawą z poprawkami głosowało 62 senatorów, 25 było przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosu. Nowelizacja trafi teraz ponownie do Sejmu, który zdecyduje o losie poprawek.

Najważniejsza z przyjętych poprawek zakłada, że mediatorem w ewentualnych sporach między wydawcami a platformami internetowymi ma być Urząd Komunikacji Elektronicznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czas na Twój biznes - 1 odc. Uczestnicy

W pierwszej kolejności zakłada się jednak polubowne ustalenie wynagrodzenia w drodze negocjacji, a następnie dopiero mediację przeprowadzoną przez prezesa UKE. - Ingerencja prezesa UKE będzie następować po bezskutecznym przeprowadzaniu przez strony mediacj" - wyjaśnił na wtorkowym posiedzeniu senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu wiceminister kultury Andrzej Wyrobiec.

Jak mówił, "przyjmie ona formę orzeczenia administracyjnego ustalającego wartość wynagrodzenia lub sposób jego obliczenia". - Wydawcy będą mogli uczestniczyć w postępowaniu samodzielnie lub w grupie kilku wydawców w ramach jednego postępowania – powiedział Wyrobiec.

Zwrócił uwagę, że określone zostały terminy na każdą czynność przeprowadzoną zarówno przez strony, jak i przez UKE. - Całe postępowanie w najdłuższym wypadku nie powinno trwać dłużej niż kilkanaście miesięcy - dodał.

Zapewnił, że wydawcom i usługodawcom zostanie zapewnione prawo wniesienia sprzeciwu do sądu powszechnego specjalizującego się w sprawach własności intelektualnej. "Sądy będą orzekać w skróconych terminach – 18 miesięcy w przypadku pierwszej instancji i 12 miesięcy w przypadku drugiej instancji" – wyjaśnił.

Zadeklarował, że "wszystkie ważne kwestie, które nie zostały podjęte podczas obecnej nowelizacji, znajdą się w agendzie Forum Prawa Autorskiego, którego pierwsze spotkanie planują na 10 września bieżącego roku".

Protest mediów

Pod koniec czerwca Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy o prawach autorskich. Nie znalazły się w niej jednak kluczowe poprawki dla mediów, które miały wprowadzić zasady rozliczania się platform cyfrowych, jak Google czy Facebook, z mediami w Polsce.

Dlatego po fiasku w Sejmie polscy wydawcy, redakcje i dziennikarze wzywają polityków o wprowadzenie zmian w ustawie dotyczącej prawa autorskiego, która trafiła do Senatu. Wydawcy - duzi i mali - od wielu tygodni postulują, by rządząca koalicja uwzględniła odpowiednie zapisy w ustawie, które wyrównają szanse. Koalicjanci jednak, poza Lewicą, pozostają na te apele głusi. Media protestują.

Wydawcy kontra big-techy. Tłumaczymy, o co chodzi

Na czym polega problem? - Obecnie, po wpisaniu szukanego hasła np. w Chrome, od razu pojawia się szukana treść i czytelnik nie przechodzi na stronę wydawcy, który tę informację przygotował. Nie generuje więc ruchu na stronie portalu. Teraz big-techy nadal korzystają z zasobów wydawców, przygotowując odpowiedzi, nie dzieląc się z nimi korzyściami - wyjaśniał niedawno Maciej Kossowski, prezes Związku Pracodawców Wydawców Cyfrowych.

Problem dostrzegła Unia Europejska i wiele krajów Zachodu - np. Australia czy Kanada - domagają się, by Google płacił wydawcom mediów za korzystanie z ich treści. I idąc za ciosem, Unia, poprzez dyrektywę DSM, wprowadziła obowiązek płacenia wydawcom przez big techy. Obecnie w Polsce procedowana jest w parlamencie ustawa o prawie autorskim, która unijne przepisy ma implementować. W przepisach tych jest jeden haczyk. Media bowiem mają same sobie negocjować z Google wysokość wynagrodzeń.

Wydawcy chcieli, by w ustawie znalazły się m.in. nieprzekraczalne terminy na odpowiedź ze strony tech gigantów - tak, by globalne korporacje nie mogły przedłużać procesu w nieskończoność. Wydawcy chcieli też, by - w przypadku braku zgody co do wysokości wynagrodzeń - nasz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów mógł dokonywać arbitrażu.

Apel wydawców do polityków

4 lipca redakcje, duże ogólnopolskie i małe lokalne, opublikowały solidarnie apel do polityków, jeszcze przed głosowaniem w Senacie. Niżej przytaczamy jego treść.

Polskie media są ważną częścią życia każdego z nas – wszystkich żyjących, mieszkających i pracujących w Polsce. 

Są częścią naszego dziedzictwa kulturowego i systemu demokratycznego. I jako takie muszą przetrwać. 

W całej swojej, także niedawnej historii, stały na straży wolności, demokracji, obywatelskiego prawa do debaty publicznej, prawdy i odpowiedzialności za słowo. W interesie Polski jest, by to się nie zmieniło. 

Niestety, musimy mierzyć się z groźbą, jaką jest dominacja globalnych gigantów technologicznych na rynku polskich mediów. To organizacje niezwykle potężne i wpływowe. 

Wskutek szybkiego rozwoju przejęły lwią część środków reklamowych finansujących dotąd polskie media. Bezkarnie i nieodpłatnie wykorzystują tworzone przez nas treści, a zyski przekazują za granicę. 

Dlatego, by przetrwać, musimy mieć wsparcie demokratycznego państwa. Tego samego, którego zawsze z tą samą pasją bronimy. Niestety, po raz kolejny państwo w tej roli się nie sprawdza. 

Podczas uchwalania przepisów o prawie autorskim w świecie cyfrowym kompletnie zlekceważono nasze postulaty. A o wiele nie zabiegaliśmy. 

Oczekiwaliśmy wprowadzenia instrumentów mediacji między platformami i wydawcami w przypadku sporu o należne nam tantiemy, sprawiedliwej rekompensaty za ekspozycję naszych treści w sieci oraz ochrony przed ich kopiowaniem. 

To były nasze główne postulaty, kompletnie zignorowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Sejm. 

Sprawy, o których piszemy, są kluczowe dla polskich mediów, ambitnego dziennikarstwa i rzetelnej debaty o sprawach publicznych. 

Niechęć rządzących do zajęcia się tym problemem świadczy o braku odpowiedzialności i krótkowzroczności. Dziś nie jest jeszcze za późno. 

Apelujemy do władzy, do posłów i senatorów wszystkich opcji politycznych, by wysłuchali naszych racji i poprawili szkodliwe prawo. 

Oddanie tych obszarów w całości globalnym graczom technologicznym nie tylko poważnie zuboży nas jako społeczeństwo, ale może też zagrozić demokracji, jaką znamy. Nie wolno do tego dopuścić. Politycy – zróbcie coś nie tylko dla zagranicznych gigantów technologicznych, ale też dla Polski, Polek i Polaków! 

Polscy wydawcy, redakcje i dziennikarze 

prawo
media
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
Eternit
6 miesięcy temu
Tyle, że większość treści na WP to kopiowanie głupot z tiktoka, youtube, X i innych temu podobnych i ciągła promocja tak zwanych celebrytów. Do tego clickbaitowe tytuły prowadzące do pseudo artykułów, które mają kilka akapitów o niczym aby czytelnika zatrzymać na tyle długo by zaliczyło wyświetlenie reklam. Jedyna zaleta tego portalu to choć częściowa możliwość komentowania. Zastanawiam się czy interia jeszcze istnieje bo odkąd zlikwidowali komentarze przestałem tam wchodzić.
nev
6 miesięcy temu
Polska ma za dużo ministerstw, ministrów, wiceministrów, rządowej biurokracji, posłów w sejmie, senat powinien być zlikwidowany oraz armia doradców przy prezydencie powinna być zmniejszona, wtedy będzie więcej pieniędzy na ważniejsze rzeczy.
Victor
6 miesięcy temu
Nic z tej ustawy konkretnego nie wynika i to urząd praktycznie umywa ręce…korzystanie z big tech jest pod kontrolą big tech i ci którzy mają branie zarabiają dobrze a w tym sporze chodziło najwyraźniej o socjalistyczną równość.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
Marek
6 miesięcy temu
Dzisiaj jest świat pośredników. Pośrednich zarabia kilka razy więcej, niż producent i wykonujący usługę. Tak mają rolnicy, tak mają taksówkarze, tak mają artyści, tak mają instalatorzy pomp ciepła itp Wszyscy tak mają, którzy współpracują z dużą firmą pośredniczącą. Taka firma robi miliony, a producent lub wykonujący usługę, ledwo na życie zarabia.
Obiektywnie
6 miesięcy temu
Ja troche z innej beczki. W piątek w Sejmie odbędzie się I czytanie projektu nowelizacji ordynacji podatkowej. Chodzi o uproszczenie przepisów o przedawnieniu. Projekt zgłosiła grupa posłów PiS, choć jeszcze rok temu Zjednoczona Prawica proponowała zaostrzenie przepisów o przedawnieniu i innych regulacji Ordynacji podatkowej. To pokazuje kto nami rządzi, a ogłupianie elektoratu trwa w najlepsze.
jx2
6 miesięcy temu
Prawo autorskie dyskryminuje wytwórców dóbr fizycznych a premiuje odcinaczy kuponów. Czy słyszeliście by producent aut wymagał zakupu licencji na każde siedzenie? Czy producent wiertarki nazwał cię kiedyś złodziejem, za pożyczenie sprzętu sąsiadowi?
Leon 😎
6 miesięcy temu
Nie chcę krakać, ale skończy się tak, że big techy wywalą z wyników szukania i tzw walli treści wp i innych. I skończy się większą marginalizacją. I mam nadzieję, że wp zacznie też płacic dla twittera i autorom treści, których dodaje do wielu artykułów.
nev
6 miesięcy temu
Polska ma za dużo ministerstw, ministrów, wiceministrów, rządowej biurokracji, posłów w sejmie, senat powinien być zlikwidowany oraz armia doradców przy prezydencie powinna być zmniejszona, wtedy będzie więcej pieniędzy na ważniejsze rzeczy.