Prezes NFOŚiGW Dorota Zawadzka-Stępniak dla "DGP" przyznała, że perspektywa ewentualnego wycofania dotacji dla pieców gazowych wywołuje niezadowolenie i niepewność.
Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej podkreśliła w wywiadzie, że trwają prace nad znalezieniem nowego źródła finansowania programu Czyste Powietrze i zapewnienia stabilności finansowej m.in. z wykorzystaniem środków unijnych w ramach programu FEnIKS. Jak powiedziała, możliwych źródeł finansowania jest dużo, ale nie ma jeszcze gotowego planu na to, skąd wziąć brakujące 90 mld zł.
Poinformowała, że na 12 kwietnia br. NFOŚiGW nie miał zaległości w stosunku do wojewódzkich funduszy, ale wobec beneficjentów końcowych wojewódzkie fundusze miały 250 mln zł zaległości (na 5 kwietnia br.).
Naszym priorytetem jest możliwie szybkie rozliczenie zaległości – zaznaczyła Zawadzka-Stępniak.
Decyzja w tym roku
Przyznała, że biorąc pod uwagę daty wynikające z unijnych aktów prawnych, decyzja o dalszym dofinansowaniu pieców gazowych w ramach programu będzie musiała zostać podjęta w 2024 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdajemy sobie sprawę, że perspektywa ewentualnego wycofania dotacji dla pieców gazowych wywołuje niezadowolenie i niepewność zarówno wśród producentów kotłów gazowych, jak i ich użytkowników. Musimy jednak zastanowić się, czy jest sens finansować technologię, która od lat jest określona jako ta, od której będziemy odchodzić – czy nie lepiej skupić się na rozwiązaniach, które mają przyszłość – wskazała prezes NFOŚiGW.
Zwróciła uwagę, że obniżka rachunków dzięki instalacji pomp ciepła jest możliwa tylko dla odpowiednio ocieplonych budynków.
Zapowiedziała, że w tym roku Fundusz chce wprowadzić zmiany w programie Czyste Powietrze tak, by przy wymianie źródła ciepła w pierwszej kolejności wspierać termomodernizację.