Zmiany dotyczą testamentu ustnego, podróżnego i wojskowego. Zapowiedź projektu w tej sprawie w piątek trafiła do wykazu prac rządu. Termin przyjęcia tego dokumentu przez Radę Ministrów jest przewidywany na drugi kwartał przyszłego roku.
Kodeks cywilny, obok zwykłych form testamentu, np. sporządzenia go w formie aktu notarialnego, przewiduje jego formy szczególne. Mają one zastosowanie w przypadkach określonych w ustawie, gdy sporządzenie testamentu zwykłego nie jest możliwe.
"Jedną z najczęściej występujących form testamentu szczególnego w polskim systemie prawnym jest testament ustny" - tłumaczy Ministerstwo Sprawiedliwości. Jak wyjaśnia resort, ta forma przysparza jednak "problemy dowodowe w praktyce sądowej". Przypadki fałszowania takich testamentów są bowiem o wiele częstsze niż w przypadku innych form testamentów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie zapis Kodeksu cywilnego głosi, że "jeżeli istnieje obawa rychłej śmierci spadkodawcy albo jeżeli wskutek szczególnych okoliczności zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione, spadkodawca może oświadczyć ostatnią wolę ustnie przy jednoczesnej obecności co najmniej trzech świadków".
Co się zmieni? Nie wystarczy już sama obawa rychłej śmierci spadkodawcy albo samo "istnienie szczególnych okoliczności, wskutek których zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione". Nowy projekt wymaga, by wystąpiły obie przesłanki, a dodatkowo szczególne okoliczności będą musiały pojawić się nagle.
Skrócone zostaną też terminy na spisanie oświadczenia spadkodawcy lub stwierdzenie treści testamentu ustnego już po otwarciu spadku. W pierwszym przypadku spisanie oświadczenia spadkodawcy przez świadka będzie mogło nastąpić nie - jak obecnie - przed upływem roku od złożenia tego oświadczenia, tylko "niezwłocznie, nie później jednak niż w ciągu miesiąca". W drugim przypadku stwierdzenie treści testamentu będzie możliwe na podstawie zeznań świadków przed sądem w ciągu trzech miesięcy, a nie - jak obecnie - pół roku, od śmierci spadkodawcy. Ma to pomóc w sporządzaniu bardziej dokładnego oświadczenia woli testatora.
Testament podróżny do kosza
Ministerstwo Sprawiedliwości chce też zlikwidować testament podróżny. Obecne regulacje przewidują, że "podczas podróży na polskim statku morskim lub powietrznym można sporządzić testament przed dowódcą statku lub jego zastępcą w ten sposób, że spadkodawca oświadcza swą wolę dowódcy statku lub jego zastępcy w obecności dwóch świadków".
Jak tłumaczy resort Zbigniewa Ziobry, "negatywną ocenę dla istnienia tej formy testamentu uzasadnia się tym, że taka forma rozrządzenia majątkiem na wypadek śmierci jest praktycznie martwą instytucją i ma małe zastosowanie w praktyce". "W praktyce w rzeczywiście kryzysowych sytuacjach związanych z zatonięciem statku, testament podróżny sporządzony na papierze w większości przypadków zostanie po prostu utracony" - dodaje ministerstwo.
Testament wojskowy ze zmianami
Ostatnia zmiana dotyczy testamentu wojskowego. Resort sprawiedliwości zwraca uwagę, że ta forma też nie jest używana, jednak w tym przypadku zdecydował się na modyfikację przepisów, a nie ich całkowite wykreślenie.
"W większości europejskich systemów prawnych występują testamenty szczególne, które mogą być sporządzone przez osoby będące przedstawicielami sił zbrojnych lub osoby z siłami zbrojnymi związane. Mimo więc, że Polska nie znajdowała się od końca drugiej wojny światowej w stanie wojny, istnienie ewentualnych ułatwień na wypadek zaistnienia takich okoliczności lub okoliczności zbliżonych nie powinno być kwestionowane" - tłumaczy.
Uzupełnione miałyby zaś zostać okoliczności, w których będzie można sporządzić testament wojskowy. "Będzie to możliwe nie tylko w czasie mobilizacji lub wojny albo przebywania w niewoli, ale także w czasie użycia lub pobytu Sił Zbrojnych RP poza granicami państwa" - przekazał resort.
Krótszy termin ważności
Testamenty szczególne będą tracić moc z upływem trzech miesięcy od ustania okoliczności, które uzasadniały niezachowanie formy testamentu zwykłego, chyba że spadkodawca zmarł przed upływem tego terminu. Obecnie termin ten jest określony na pół roku.