To jeden z pierwszych projektów, który w tej kadencji pojawił się w Sejmie. Grupa posłów PiS, reprezentowana przez Marcina Horałę, złożyła w minioną środę propozycję ustawy, która ma znosić limit składek na ZUS.
Posłowie tak się spieszyli z pisaniem projektu, że zapomnieli o dwóch ważnych elementach, które powinny znaleźć się w uzasadnieniu do projektu ustawy.
W pierwotnej wersji zabrakło bowiem jednej ważnej informacji. Zwróciło na to uwagę Biuro Analiz Sejmowych, które w opinii do projektu dało temu wyraz.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
"Uzasadnienie dołączone do projektu ustawy nie zawiera - wymaganego art. 34 ust. 2 pkt 7 regulaminu Sejmu - oświadczenia w sprawie zgodności ustawy z prawem Unii Europejskiej" - napisali sejmowi prawnicy.
Eksperci BAS zwrócili również uwagę, że w uzasadnieniu zabrakło szacunków dotyczących wpływu zmian na sektor małych i średnich przedsiębiorstw.
Jak informuje PAP, w poniedziałek po południu poseł Marcin Horała w piśmie do marszałek Sejmu napisał, że "przekazuje poprawione zgodnie z uwagami uzasadnienie do projektu ustawy".
Gdy porównamy uzasadnienie z jego pierwotną wersją, da się zauważyć, że posłowie dopisali kilka akapitów, dotyczących wpływu na sektor małych i średnich przedsiębiorstw.
"Bez względu na skalę działalności, wzrost wydatków przedsiębiorstw związany ze zniesieniem limitu 30-krotności szacowany jest w pierwszym roku funkcjonowania nowych przepisów na ok. 3,3 mld zł (54,6 mld zł w ciągu 10 lat). Ze względu na brak informacji statystycznych wpływ na przedsiębiorstwa dotyczy zarówno dużych przedsiębiorstw jak i MŚP" - piszą autorzy projektu.
Jest też wspomniane wcześniej oświadczenie o zgodności z prawem UE.
Przypomnijmy, że pierwsze czytanie projektu zaplanowano na wtorek na godzinę 22.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl