Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Zwolnienie za brak biustonosza? Ministra broni pracownicy. Głos zabrali prawnicy

124
Podziel się:

Czy pracodawca ma obowiązek określenia, jak powinien się ubierać pracownik i czy brak np. stanika może zostać potraktowany jako molestowanie? Dyskusja wybuchła po tym, jak pani Justyna nagrała wideo, w którym żali się, że została zwolniona z pracy. Powodem miał być brak biustonosza. W jej obronie stanęła szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Zwolnienie za brak biustonosza? Ministra broni pracownicy. Głos zabrali prawnicy
Zdaniem ekspertów kwestia schludnego stroju w miejscu pracy powinna być uregulowana w regulaminie pracy (Pexels, PhotoMIX)

Kobieta twierdzi, że w firmie, w której pracowała, panował mobbing. Kilka dni przed zwolnieniem, pracownice firmy miały dostać polecenie mówiące o tym, że mają nosić biustonosze. Pani Justyna nie zastosowała się do zalecenia i - jak twierdzi - dlatego została zwolniona.

W obronie zwolnionej kobiety stanęła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa resortu pracy. "Pani Justyna jest niezwykle odważną, dzielną kobietą, która upomina się o swoje prawa. I o taką zwykłą, ludzką przyzwoitość. To co spotkało panią Justynę, budzi moje głębokie oburzenie i dlatego zwrócę się do Państwowej Inspekcji Pracy o podjęcie odpowiednich działań, żeby tę sprawę wyjaśnić i żeby wyciągnąć konsekwencje, bo tak po prostu trzeba" - powiedziała ministra na nagraniu umieszczonym w internecie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Głos w sprawie zabrał Główny Inspektor Pracy. Zdaniem Marcina Staneckiego przedsiębiorcy muszą pamiętać, iż strój pracownika może mieć wpływ na ich wizerunek jako pracodawcy.

- Może to ograniczyć w przyszłości zainteresowanie potencjalnych kandydatów do podejmowania zatrudnienia w takim podmiocie. Najlepiej więc, aby ustalenie norm dotyczących ubioru w czasie pracy odbywało się między zatrudnionymi a ich pracodawcami w formie dialogu oraz bez zbędnych emocji, tak by uniknąć podobnych przypadków w przyszłości - mówi w rozmowie z prawo.pl Stanecki.

Dr hab. Monika Gładoch, prof. UKSW, kierownik Katedry Prawa Pracy i radca prawny, wskazała na niezręczność sytuacji, że GIP sugeruje, aby ustalenie norm dotyczących ubioru w czasie pracy odbywało się między zatrudnionymi i ich pracodawcami, wskazując tym samym na wpisanie kwestii ubioru do regulaminu pracy.

- To jest bowiem podstawowe zakładowe źródło prawa, gdzie reguluje się kwestie porządku na terenie zakładu pracy, ale też zasady dotyczące dress codu. Można je wprawdzie nazwać instrukcjami czy procedurami, ale w rozumieniu prawa pracy w istocie będzie to zakres regulaminu pracy - dodała cytowana przez portal.

Spotkanie biznesowe w podkoszulku. Efekt pandemii

Innego zdania w rozmowie z serwisem Prawo.pl był Marcin Frąckowiak, radca prawny z kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, ekspert BCC ds. zbiorowego oraz indywidualnego prawa pracy, który bronił stanowiska, że kwestia zakładania bielizny, jak i schludnego stroju w miejscu pracy powinna być uregulowana w regulaminie pracy, a nie powinna być jednostronnym poleceniem pracodawcy.

Dostrzegam wręcz konieczność wpisywania takich zasad do regulaminu pracy, bo po pandemii faktycznie bardzo poluzowały się zasady dotyczące ubioru w miejscu pracy. Klienci mieli kilka takich sytuacji, że pracownik na spotkaniu biznesowym był w podkoszulku - powiedział mec. Frąckowiak.

Dodał, że określenie przez pracodawcę stroju schludnego, w którym należy przychodzić do pracy, nie stoi w sprzeczności z godnością pracownika.

Według Mateusza Rzemka, rzecznika prasowego Głównego Inspektoratu Pracy, przepisy kodeksu pracy nie przewidują obowiązku określenia w regulaminie pracy kwestii zakładania bielizny przez pracownice i pracowników. Zwrócił uwagę w odpowiedzi serwisowi Prawo.pl, że art. 104(1) k.p. mówi, co w szczególności powinien ustalać regulamin pracy, określając prawa i obowiązki pracodawcy i pracowników związane z porządkiem w zakładzie pracy.

- Regulamin pracy powinien też zawierać informacje o karach stosowanych zgodnie z art. 108 z tytułu odpowiedzialności porządkowej pracowników - wskazał Rzemek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(124)
WYRÓŻNIONE
emeryt
2 miesiące temu
Nie ministra tylko Pani minister. W Konstytucji nie ma stanowiska - "ministra". Jest minister.
Ambitne cele
2 miesiące temu
Uwolnić cyce - nowy program obecnego rządu )
Monia
2 miesiące temu
Boże serio, to nie kwestia regulaminu, a kultury osobistej, jestem kobietą, ale jakoś w pracy nie wyobrażam sobie sutkami świecić.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (124)
Renata
3 tyg. temu
Polecam K2 Dystrybucje, jeśli lubisz wyzwania i codzienną pracę nad osiąganiem wyników – firma stawia na zaangażowanie i efektywność, co motywuje do działania i pozwala na satysfakcję z każdego sukcesu
bronis
miesiąc temu
Praca przez Covebo w miarę okej, nie zawsze lekko, ale kasa na czas i pewność zatrudnienia. Koordynatorzy w porządku, można się dogadać
lukas
miesiąc temu
Jak szukasz roboty to warto spróbować przez Covebo ja nie narzekam praca jest płacą dobrze
Darek
2 miesiące temu
Warto spróbować w K2 Dystrybucje, jeśli zależy ci na rozwoju. Firma daje możliwości, a jak się postarasz, to możesz awansować
synghin
2 miesiące temu
już widzę jak feminizm się rozlewa i panie w policji zaczną chodzić na patrole w topless, a panie w sejmie.... o nie, tego byśmy nie przeżyli. Ale poważnie, jeżeli szef ci każe założyć czapkę, a ty się z tym nie zgadzasz, to zmieniasz pracę, a nie żalisz się na tiktoku. Jeżeli chcesz zmienić pracę, to rzucasz ją nawet z dnia na dzień i nikt ci nic nie zrobi. Ale jak szef chce cię zwolnić, to robi się już problem rangi ogólnonarodowej z panią Bąk na czele. Gdzie nie spojrzysz same roszczenia, pretensje i tiktoki, a później wszyscy zdziwieni, że coraz więcej firm ucieka z Polski
...
Następna strona