O sprawie informuje dziennik "South China Morning Post", cytowany przez PAP. Starcia na ulicach miasta uległy wzmożeniu w święto narodowe 1 października i doprowadziły do użycia przez służby porządkowe amunicji ostrej. Policjanci postrzelili jednego z demonstrantów.
Z relacji sprzedawców, zacytowanych przez dziennikarzy, wynika, że eskalacja przemocy doprowadziła do masowych obniżek cen mieszkań.
– W związku z protestami sprzedawcy mieszkań "sądzą, że gotówka byłaby bezpieczniejsza", a wtorkowa przemoc zdecydowanie doprowadziła do obniżek cen – oceniła menedżer sprzedaży z agencji Hong Kong Property (Services) Fanny Chiu. "Potencjalni nabywcy mówili, że chcą zobaczyć, co się zdarzy 1 października, zanim zdecydują: kupować czy nie" – dodała Chiu.
W efekcie starć ulicznych, właściciel 35-metrowego lokalu w miejscowości Tseung Kwan O zdecydował się obniżyć cenę wywoławczą o 7,1 proc. z 7 mln d 6,5 mln dolarów hongkońskich (3,28 mln zł). Wcześniej natomiast w miejscowości Ma On Shan sprzedano 85-metrowe mieszkanie za 13 mln HKD (6,5 mln zł) po obniżeniu ceny 3,3 mln – co oznacza obniżenie ceny o ponad 20 proc. – podaje "SCMP".
Banki również decydują się na obniżenie wycen mieszkań na rynku wtórnym. Bank HSBC zredukował szacunkową wartość 51-metrowego lokalu w Tin Shui Wai o 7,7 proc. do 5,65 mln HKD (2,85 mln zł). Wszystkie miejscowości znajdują się w północnej części Hongkongu.
Oficjalne dane wskazały, że ceny mieszkań w Hongkongu spadły w sierpniu o 1,4 proc. To największy spadek odnotowany w 2019 roku – chociaż spadki rynek nieruchomości wtórnych odnotowuje regularnie od trzech miesięcy.
Wartość wszystkich transakcji na całym rynku nieruchomości obniżyła się we wrześniu o 14 proc. (do 36,4 HKD) w porównaniu z sierpniem. To najniższa odnotowana wartość od trzech lat – podaje "SCMP", powołując się na firmę Midland Realty.
Protesty również odbijają się czkawką sektorowi sprzedaży detalicznej. W sierpniu sprzedaż obniżyła się o 23 proc. (do 19,4 mld HKD) – podał rząd. To siódmy z rzędu miesiąc spadków.
W Hongkongu protesty trwają od czerwca. Obywatele sprzeciwiają się wprowadzeniu prawa, które umożliwi ekstradycję do Chin kontynentalnych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl